Reklama

Akcja jest wewnątrz duszy!

Niedziela małopolska 7/2012

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

HANNA HONISZ: - Skąd pomysł na katolicki teatr?

IZABELA DROBOTOWICZ-ORKISZ: - Czułam taką potrzebę, natchnienie po kilku latach grania mojego autorskiego monodramu o św. Teresie z Lisieux. Monodram powstał z pragnienia serca, po opuszczeniu teatru etatowego. Po 12 latach pracy w Teatrze Wybrzeże oraz Teatrze Atelier w Sopocie przeniosłam się z całą rodziną z Gdańska do Krakowa.

- Jak zrodziła się duchowa przyjaźń z Małą Tereską?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- W 1995 r. moja koleżanka namawiała mnie, żebym zrealizowała monodram, o czym marzyłam od wielu lat. Podpowiadała Wielką Teresę z Avila. 3 tomy jej dzieł pozakładałam fiszkami, powybierałam fragmenty i pojechałam do orłowskiego Karmelu, w którym byłam dotychczas tylko raz. Matka Przełożona posadziła mnie z s. Immakulatą Adamską, a ta, popatrzywszy na mnie, stwierdziła, że cały świat składa pisma do Jana Pawła II, aby ogłosił Małą Tereskę doktorem Kościoła za doktrynę małej drogi. Wielka Teresa już zawsze wielką zostanie, a tu trzeba się wziąć za Małą Tereskę. Złapałam się zatem za „Dzieje duszy”, które w pierwszym czytaniu były trudne. Czułam jednak, że mam to zrobić, byłam o tym przekonana. Spojrzałam na zdjęcie Tereski koło mego łóżka i zaśmiałam się jak szalona. Tym śmiechem Teresa chyba mnie przestawiła na inny tor myślenia i zaczęłam rozumieć jej „Dzieje duszy”.

- Kiedy powstał Teatr Hagiograf?

- A, to naciskała na mnie ta „panna w habicie” z góry. Kłóciłam się z nią: no ale jak? Jestem sama. Jaki to teatr - jednoosobowy? Okazało się, że sporo takich teatrów istniało wtedy, ale prosiłam, aby dała mi kogoś, z kim mogłabym to zrobić. Rzeczywiście, wkrótce spotkałam swojego kolegę ze studiów - Jacka Lecznara, który odchodził z teatru etatowego, bo również nie godził się na falę brutalizmu. Tak jak ja został tzw. wolnym strzelcem. Premiera odbyła się w marcu 2001 r. w kościele Świętego Krzyża w Krakowie. Wystawiliśmy „Millenium”, według mojego scenariusza, ukazujące 6 filarów polskiej historii i wspaniałych naszych świętych. Po dziesięciu latach mogę powiedzieć, że współpracuje z nami kilkudziesięciu aktorów zawodowych i muzyków. Rzadko kiedy zarabiamy pieniądze, więc to zdecydowanie pasja. Cykl „Oblicza imion” trwa już dziesiąty sezon, a jednego grosza w to nikt nie zainwestował, oprócz tego, że franciszkanie pozwalają korzystać w drugie czwartki miesiąca z Kaplicy Włoskiej.

Reklama

- Hagiografie, czyli dzieje świętych oraz teksty Jana Pawła II to wyzwanie czy ograniczenie?

- Zachwyt Teresą sprawił, że widziałam, jak ludzie potrzebują przykładu człowieka, który wstępuje w ślady Chrystusa. Człowieka, mającego swoje wady, będącego np. kapryśną dziewczynką, która wielu rzeczy nie umie, ale się dźwiga. Próbuje wstępować na ten pierwszy schodek, a Jezus przychodzi z góry i unosi ją na rękach. Tą windą do nieba są Jego ramiona. Pokazywanie świętych to przede wszystkim wyzwanie. Pod względem repertuarowym żadne ograniczenie. Żyję w wiecznym wyrzucie sumienia, ile jeszcze nie zrobiłam. Ileż mam wspaniałych scenariuszy w szufladzie. Zawsze staram się sięgać do źródeł, do tekstów autorskich świętych. Staram się szukać tego, co jest kwintesencją ich duszy.

- Czy niszowy teatr pozwala na spełnienie artystyczne?

- Bardziej patrzę na to, czy ja spełniam swoje życie i wypełniam swoje powołanie. Po pierwsze - rodzinne, jako żona, mama i babcia, a po drugie - zawodowe. Mam czasem drobny niedosyt kreacji teatralnej, bo już nie gram od 2 lat monodramu o Teresie. Zagrałam go 200 razy w Polsce, Czechach, Kanadzie, we Włoszech i Szwecji. Artystyczna satysfakcja płynie w dużej mierze z tej mojej stałej pracy. 9 programów „Oblicza imion” w sezonie teatralnym to coś, w czym się pokazuję jako aktorka, a głównie jako scenarzystka i prowadząca. Występujemy też z innymi spektaklami słowa, np. „Dwie siostry” o Małej Teresie i s. M. Dulcissimie Hoffmann, „Nie lękajcie się” - wybór z homilii Ojca Świętego z ośmiu pielgrzymek do Polski czy spektakl „Naród jest z Ducha” - fragmenty „Pamięci i tożsamości” oraz inne teksty Jana Pawła II połączone z twórczością Norwida.

- Marzenia czekające na realizację…

- Poznałam niedawno postać sługi Bożego, biskupa sandomierskiego Piotra Gołębiowskiego. Człowiek, który zrobił dwa doktoraty rzymskie, jak sam Kolbe. Wykładał teologię moralną w seminarium, po czym poprosił o przeniesienie na wiejską parafię. Pracował jako proboszcz podczas wojny. Chodził do ludzi z Najświętszym Sakramentem, często z przestrzeloną sutanną, w ręku trzymając różaniec. Innym razem, kiedy ścierały się fronty, przeprowadził przez zaminowane pole 200 osób, które ukrywał na plebanii. Szedł pierwszy z różańcem w dłoni i mówił: wstępujcie w moje ślady. Chciałabym zrobić o takim herosie film. Albo o dziewczynach z Powstania Warszawskiego. Pokazać zupełnie inny aspekt, niż zrobił to Wajda. Czytałam wspomnienia o kobiecie zamkniętej w karcerze. Siedziała naga i modliła się, bo sądziła, że niczego już nie przetrwa. I nagle pojawiły się szczury, a ona prawie zamarzała. Czego mogła się spodziewać...? Tylko tego, że zaczną ją gryźć, a szczury położyły się i grzały jej stopy. Przypomina się św. Hieronim z lwem albo Paweł Pustelnik. Tematyka świętych nie ogranicza! Sprawia, że człowiek chce wzlatywać!

OBLICZA IMION

Bazylika Franciszkanów, Kaplica Włoska, II czwartek miesiąca, godz. 18
Najbliższe spektakle:
8 marca 2012 - DROGA KRZYŻOWA - wg tekstów bł. Jana Pawła II
12 kwietnia 2012 - CZEKA CIĘ NIEBO. Św. Faustyna i bł. Jan Paweł II
10 maja 2012 - JEDNA TUNIKA. Św. Franciszek z Asyżu
14 czerwca 2012 - MILLENIUM. Wielcy święci polscy: Wojciech, Stanisław, Jadwiga, Albert, Maksymilian, Faustyna

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Tadeusz Wojda podczas Apelu Jasnogórskiego - byśmy z pomocą Maryi pragnęli odnawiać naszą wiarę

2024-05-03 08:16

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Apel Jasnogórski

abp Tadeusz Wojda

Jasna Góra/Facebook

- Maryjo Królowo Polski! Jest naszą niepojętą radością, że dzisiaj, w przededniu Twojego święta, możemy się znowu zgromadzić przed Twoim obliczem w tym naszym narodowym sanktuarium, które od wieków jest mocno bijącym sercem wierzącej Polski - mówił na Jasnej Górze abp Tadeusz Wojda. Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski poprowadził modlitwę Apelu Jasnogórskiego w wigilię uroczystości Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski.

- Przychodzimy, aby u Ciebie szukać ukojenia dla naszych serc, umocnienia dla naszych słabnących sił, miłości do kochania innych mimo doznanych trudności, odwagi do dawania żywego świadectwa naszej wiary - mówił abp Wojda.

CZYTAJ DALEJ

Bp Milewski: kto trwa w Jezusie, ten przynosi owoce

2024-05-02 17:36

[ TEMATY ]

Płock

bp Mirosław Milewski

Karol Porwich/Niedziela

O tym, że źródłem życia i działania człowieka wierzącego od momentu chrztu św. jest „trwanie” w Jezusie, powiedział bp Mirosław Milewski w Królewie w diecezji płockiej. Przewodniczył Mszy św. w dniu odpustu parafialnego ku czci św. Zygmunta, Króla i Męczennika: - Król Zygmunt surowo odpokutował za swoje grzechy, dlatego został świętym - powiedział biskup pomocniczy.

Bp Mirosław Milewski w czasie Mszy św. w Królewie przywołał Ewangelię o winnym krzewie i latoroślach (J 15,1-8). Przekazał, że przypowieść ta opisuje istotę relacji między ludźmi a Jezusem. Jezus, to prawdziwy krzew winny, złączony z Kościołem. U źródła życia i działania wiernych od momentu chrztu św. jest „trwanie” w Jezusie. To warunek przynoszenia owocu - miłości.

CZYTAJ DALEJ

Uroczystość Najświętszej Maryi Panny, Królowej Polski - plan obchodów na Jasnej Górze

2024-05-03 09:01

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Matka Boża

Karol Porwich/Niedziela

Dziś na Jasnej Górze, 3-go maja, uroczystości Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski. Suma odpustowa odprawiona zostanie na Szczycie o godz. 11.00, poprzedzi ją program słowno-muzyczny: „W oczekiwaniu na beatyfikację sługi Bożej Stanisławy Leszczyńskiej” o godz. 10.00. W czasie Sumy ponowiony zostanie Milenijny Akt Oddania Polski w Macierzyńską Niewolę Maryi, Matce Kościoła za Wolność Kościoła Chrystusowego. O godz. 19.00 Mszę św. odprawi metropolita częstochowski, abp Wacław Depo. Uroczystości zakończy Apel Jasnogórski.

- Uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski związana jest ze ślubami lwowskimi Jana Kazimierza - wyjaśnia o. Michał Bortnik, rzecznik prasowy Jasnej Góry. Śluby te były wyrazem wdzięczności za cudowną obronę Jasnej Góry i ocalenie Ojczyzny. Jan Kazimierz obrał wtedy Maryję Królową i Matką swoją i swoich poddanych, całego królestwa. - Ciekawą rzeczą jest to, że Maryja sama wybrała sobie ten tytuł, bo w 1608 r. objawiła się mieszkającemu w Neapolu włoskiemu misjonarzowi, o. Juliuszowi Manicinelli z zakonu jezuitów, który był czcicielem polskich świętych - dodał o. Bortnik. Włoski misjonarz podczas modlitwy zastanawiał się nad najpiękniejszym tytułem, jakim uhonorować można Matkę Bożą. Ukazała mu się wtedy sama Maryja pytając, dlaczego nie nazwie Jej Królową Polski. Maryja uzasadniła swoją prośbę tym, że jest to naród, który sobie wybrała, naród, który Ją czci. Kiedy w 1610 r. o. Manicinelli przyjechał do Polski i odprawiał Mszę św. w katedrze na Wawelu kolejny raz objawiła mu się Matka Boża ponawiając swoje życzenie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję