Wśród licznych barów, restauracji czy kawiarenek łodzkich jest jedno miejsce szczególne. Ciepłe, kameralne i przyciągające uśmiechem pracujących tu Edyty i Agnieszki, ich uprzejmością i taktem. A co najważniejsze - znakomitym jedzeniem i przepyszną kawą. To jeden z nielicznych punktów gastronomicznych na mapie naszego miasta gdzie można wpaść na „dziobaka na nartach” czy najlepsze w Łodzi placki ziemniaczane. Tylko tu podają szarlotkę na ciepło z lodami, a zapach pięknie serwowanych potraw przenosi nas w czasy dzieciństwa. „Kwadrans Akademicki” przy ul. Skorupki w Łodzi to kafejka godna polecenia, odwiedzenia i rozsmakowania się w przepysznym domowym jedzeniu, w którym oprócz smaku i świeżości znajdziemy serce przyrządzających go osób. „Kwadrans”, który prowadzą absolwenci Duszpasterstwa Akademickiego „Piątka” i który w siedzibę DA „5” jest wtulony, to strefa wolna od alkoholu i dymu tytoniowego, to miejsce przyjazne - tak młodym, jak i starszym.
Wpadają tu nie tylko zgłodniali studenci, którzy wśród licznych zajęć na uczelni mają kwadrans na obiad, ale też ludzie dojrzali, którzy w tutejszej kuchni zasmakowali. Przychodzą stali bywalcy. Na śniadanie, obiad albo po prostu kawę czy herbatę. By posiedzieć, porozmawiać, spotkać się ze znajomymi. Wszyscy chwalą personel i jedzenie. Bo to jest tu naprawdę wyśmienite. Dla studentów - tradycyjny już „dziobak na nartach”, czyli pierś z kurczaka, frytki i surówka. Do tego pomidorowa, rosół, ogórkowa lub zalewajka za złotych 3,5 (to specjalna cena dla młodych, uczących się ludzi). Dla koneserów - pieczona wołowina z żurawiną. Można także zjeść świeżo lepione pierogi ze szpinakiem, serem lub kapustą i grzybami czy placki ziemniaczane. Wiele osób wpada tu właśnie na nie. Jak mówią - nie ma lepszych w całej Łodzi, tak wysmażonych, lekkich i pysznych. Jest też placek cygański z wołowiną - na bazie ziemniaczanego - znakomite danie dla zgłodniałych, szukających prostego, ale jednocześnie wyrafinowanego jedzenia. A na deser ciasta domowego wypieku - takie jakie przyrządzały nasze mamy i babcie. Pachnące dzieciństwem i po prostu smaczne.
Każdego dnia na tablicy wywieszane są „dania polecane”. To codziennie inne zestawy potraw. Oprócz tego można samemu skomponować sobie danie czy przyjść o godz. 10 na smaczną jajecznicę. Kawiarenka zachowuje piątki postne i tego dnia można zjeść dania bezmięsne, np. pyszne naleśniki z dżemem i polewą np. czekoladową albo cannelloni ze szpinakiem. A potem napić się ciepłej, aromatycznej herbaty czy espresso.
Co jeszcze oferuje istniejący od 8 lat „Kwadrans”? Przede wszystkim wspomniane już zniżki dla studentów. Zupa za 3,5 i tańsze drugie danie. Ale także organizacje imprez okolicznościowych (do 30 osób), możliwość rezerwacji stolików - z którego chętnie korzystają m.in. absolwenci uczelni po obronie prac, gdy zapraszają komisję na pyszny obiad zamiast kwiatków, a dla zapracowanych, których obecnie nie brakuje, potrawy okolicznościowe, np. świąteczne pierogi. Są też dania na wynos i przede wszystkim miły, rodzinny klimat tego lokalu. Dlatego odwiedzany chętnie przez studentów „Kwadrans” stał się ostatnio ulubionym miejscem spotkań łódzkich dziennikarzy.
„Kwadrans Akademicki” otwarty jest codziennie od poniedziałku do piątku w godz. 10-18, w soboty 11-15. Zapraszamy!
Pomóż w rozwoju naszego portalu