Wizyta w Polsce, której głównym celem było uczestnictwo w gnieźnieńskich uroczystościach ku czci św. Wojciecha, odbyła się w ramach spotkania Zespołu Biskupów Polski i Litwy ds. Wzajemnych Kontaktów istniejącego od 1994 r. Przewodniczącym Zespołu od strony polskiej jest bp Jerzy Mazur, a od strony litewskiej - bp Rimantas Norvila. W spotkaniu wzięli udział m.in. biskup pomocniczy piński Kazimierz Wielikosielec, biskup koszedarski Janas Ivanauskas, biskup pomocniczy wileński Ar ūnas Poniškaitis, biskup drohiczyński Antoni Dydycz i abp Zbigniew Stankiewicz - metropolita ryski.
- Celem naszych spotkań jest wymiana doświadczeń i odpowiedź na wyzwania, które świat stawia przed Kościołem - wyjaśnia abp Zbigniew Stankiewicz. - Jako zespół spotykamy się dwa razy w roku, raz na terenie Litwy, raz na terenie Polski. Półtora roku temu dołączyli do nas biskupi z Łotwy i Białorusi - dodaje.
Plan dwudniowej wizyty był napięty. Hierarchowie pojechali do Gorzowa, gdzie obejrzeli katedrę, Hospicjum św. Kamila i Dom Biskupi. Stamtąd udali się do sanktuarium w Rokitnie. Kolejny dzień rozpoczął się Mszą św. w Wyższym Seminarium Duchownym w Paradyżu. Biskupi zatrzymali się również w Świebodzinie pod słynną figurą Chrystusa Króla. Wizyta zakończyła się zwiedzeniem zielonogórskiej konkatedry i spotkaniem z przedstawicielami Akcji Katolickiej i Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży.
- Od jakiegoś czasu trwają rozmowy na temat ujednolicenia i ożywienia działalności świeckich w Kościele. Wiemy dobrze, że świeccy w Kościele to niesamowita siła, ale muszą to być świeccy zorganizowani. Tylko w taki sposób można podjąć właściwe działania i właściwe reakcje na czasy, które nadeszły - mówi Urszula Furtak, prezes Akcji Katolickiej w naszej diecezji. - Dzielimy się swoim doświadczeniem z naszymi gośćmi, ponieważ u nich Akcji Katolickiej nie ma. Biskupi przymierzają się, żeby ją u siebie założyć. Cieszę się, że ktoś nas zauważył, bo to pokazuje, że działamy i przynosimy owoce.
W trakcie spotkania biskupi ze Wschodu opowiadali m.in. o trudnych czasach komunizmu, kiedy na ich ziemiach struktury kościelne zostały zlikwidowane. Wskazywali na wielkie cierpienie ludzi, którzy zostali pozbawieni możliwości praktykowania swojej wiary.
Pomóż w rozwoju naszego portalu