Tysiące wiernych uczestniczyło w niedzielę 10 czerwca w Archidiecezjalnym Święcie Eucharystii, któremu przewodniczył kard. Tarcisio Bertone, sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej. Tegoroczne Święto stało się kulminacyjnym wydarzeniem w obchodach 25. rocznicy wizyty Jana Pawła II w Łodzi.
Uroczystość rozpoczęła procesja eucharystyczna, która przeszła z kościoła Matki Boskiej Zwycięskiej na plac katedralny. Najświętszy Sakrament nieśli neoprezbiterzy. W procesji szły m.in. delegacje ze wszystkich dekanatów archidiecezji łódzkiej, kapłani, siostry z różnych zgromadzeń, diakoni, klerycy, członkowie Zakonu Rycerskiego Świętego Jerzego oraz Rycerze Kolumba. Obecni byli przedstawiciele parlamentu polskiego i europejskiego oraz władz państwowych i samorządowych. Reprezentowane były uczelnie wyższe, szkoły, a także wojsko, policja, straż miejska i pożarna. Gdy orszak procesyjny wszedł na plac katedralny, po raz pierwszy zabrzmiał dzwon „Serce Łodzi”.
Później rozpoczęła się Msza św. sprawowana w języku łacińskim przy ołtarzu polowym. Liturgii przewodniczył kard. Tarcisio Bertone, a koncelebrowali m.in.: kard. Henryk Gulbinowicz z Wrocławia, abp Celestino Migliore - nuncjusz apostolski w Polsce, abp Janusz Bolonek - nuncjusz apostolski w Bułgarii i Macedonii, abp Wacław Depo z Częstochowy, abp Juliusz Paetz z Poznania, abp Władysław Ziółek - metropolita łódzki, bp Wojciech Polak - sekretarz generalny Konferencji Episkopatu Polski, bp Józef Zawitkowski z Łowicza, bp Edward Janiak z Wrocławia, bp Adam Lepa i bp Ireneusz Pękalski. Przy ołtarzu stanęli także: bp Leon Dubrawski z Kamieńca Podolskiego, bp Bronisław Bernacki z Odessy, bp Jan Sobiło z Charkowa, bp Antoni Dziemianko z Pińska, bp Kazimierz Wielikosielec z Pińska, ks. prał. Lech Piechota - sekretarz kard. Bertone i ks. prał. Krzysztof Nykiel z watykańskiej Kongregacji Nauki Wiary.
W homilii wygłoszonej po włosku kard. Bertone wskazywał m.in., jak ważne jest odkrywanie piękna Mszy św. i troska o wartości chrześcijańskie. Mówił o roli rodziny, dzisiaj narażonej na wiele niebezpieczeństw. Konieczne jest zatem, aby chrześcijanie z odwagą bronili rodziny, jej bogactwa i wartości.
Na zakończenie Mszy św. kard. Bertone poświęcił gmach Centrum Studiów im. Jana Pawła II, po czym zgromadzeni usłyszeli pozdrowienia papieża Benedykta XVI.
Gdyby św. Jan Paweł II żył, 18 maja obchodziłby urodziny. Jego wpływ na nas pozostaje wielki i błogosławiony. Papież Polak głosił Ewangelię z nową mocą, będąc we wszystkim wierny nauczaniu Jezusa. Gdy wspominam postać św. Jana Pawła II, to najpierw staje mi przed oczami jego wielka miłość do nas, jego rodaków, i do Polski.
Ta miłość wręcz przynaglała naszego Papieża do pielgrzymek do Polski. Także w Rzymie cieszyliśmy się szczególną troską. W „polskich” audiencjach, organizowanych czasem co kilka dni w Watykanie, uczestniczyły w sumie setki tysięcy osób. Gdziekolwiek Jan Paweł II rozmawiał z rodakami – w Polsce, w Rzymie czy w czasie spotkań z Polonią rozsianą po całym świecie – wszędzie okazywał swoją radość i wzruszenie. Przytulał, znajdował słowa otuchy, patrzył z czułością i troską. W czasie stanu wojennego organizował międzynarodową pomoc dla Polski. Gdy była taka potrzeba, to – jak mądrze kochający ojciec – przestrzegał nas przed naszymi słabościami. Mobilizował do nawrócenia i wierności Chrystusowi. Mówił z bólem o tym, co go w jego Ojczyźnie i w postawach Polaków niepokoiło czy wręcz bolało. Odnosił się do nas jak zatroskany i współcierpiący przyjaciel, a nie jak chłodny, zewnętrzny obserwator. Nie próbował nawet ukrywać swojej wielkiej miłości do Ojczyzny. W czasie czwartej pielgrzymki wręcz wykrzyczał swój niepokój o los Polski: „Może dlatego mówię tak, jak mówię, ponieważ to jest moja matka, ta ziemia! To jest moja matka, ta Ojczyzna! To są moi bracia i siostry! I zrozumcie, wy wszyscy, którzy lekkomyślnie podchodzicie do tych spraw, zrozumcie, że te sprawy nie mogą mnie nie obchodzić, nie mogą mnie nie boleć! Was też powinny boleć!” (Kielce, 3 czerwca 1991 r.). Te słowa zawsze mnie wzruszają. Cała postawa św. Jana Pawła II w odniesieniu do rodaków i Ojczyzny świadczyła o tym, że w każdej chwili gotowy był oddać życie w obronie swojego ukochanego Narodu.
Boże ojców naszych, wielki i miłosierny! Panie życia i pokoju, Ojcze wszystkich ludzi. Twoją wolą jest pokój, a nie udręczenie. Potęp wojny i obal pychę gwałtowników. Wysłałeś Syna swego Jezusa Chrystusa, aby głosił pokój bliskim i dalekim i zjednoczył w jedną rodzinę ludzi wszystkich ras i pokoleń.
W czasach, gdy w Krakowie rozbrzmiewały słowa sprzeciwu i rodziła się odwaga, to między innymi „Beczka” była miejscem, w którym młodzi ludzie nie bali się mówić prawdy.
To właśnie tam zrodziła się idea wspólnoty, która przerodziła się w coś większego — w solidarność, w sensie dosłownym i duchowym. Film dokumentalny „Beczka. Bierzemy odpowiedzialność”, który trafił do kin 10 października 2025 roku, opowiada o wspólnocie i wierze, która potrafiła przemieniać świat. To historia ludzi, którzy uwierzyli, że odpowiedzialność za innych i prawda mają moc zmiany rzeczywistości.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.