Reklama

Kościół

Kongres Rodzin Polonijnych: ważny głos w refleksji nt. wyzwań, stojących przed rodzinami

Ok. 400 osób z 23 krajów uczestniczyło w Kongresie Rodzin Polonijnych, który odbył się w sobotę 16 stycznia w formie online. Spotkanie, którego temat brzmiał: „Idź i odbuduj mój Kościół… domowy” było poświęcone aktualnym wyzwaniom związanym z towarzyszeniom małżeństwom na emigracji, zwłaszcza tym, które zmagają się z kryzysami.

[ TEMATY ]

rodzina

Kongres Rodzin Polonijnych

©Svyatoslav Lypynskyy - stock.adobe.com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Mówiono też o wyzwaniach, jakie stoją przed rodzinami mieszkającymi poza Polską, które starają się żyć w codzienności wartościami chrześcijańskimi.

- O tym, że mamy do czynienia z wielkim kryzysem rodziny, chyba nie trzeba nikogo przekonywać. Kryzys ten wynika zarówno z problemów wewnątrz samej rodziny, z rozluźnienia więzi rodzinnych, z poczucia braku zaspokojenia najbardziej podstawowych potrzeb: miłości, kontaktu, akceptacji, przy równoczesnym „nadzaspokajaniu” różnego typu potrzeb materialnych - powiedziała psycholog rodziny prof. Maria Ryś.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Zwróciła uwagę, że kryzys ten wynika także z braku właściwego porozumiewania się w rodzinie, często z obniżonego, mocno skrywanego poczucia własnej wartości. "Odpowiedzią na wszelkie tego typu zagrożenia może być właśnie próba wypracowania dróg pomocy rodzinom, małżeństwom" – wyjaśnia prof. Ryś, nawiązując do tematu kongresu „Idź i odbuduj mój Kościół… domowy”. Hasło to nawiązuje do misji odbudowy Kościoła, powierzonej św. Franciszkowi."Żeby odbudowywać, trzeba wiedzieć w jakim kierunku. Kongres Rodzin Polonijnych ukaże ten kierunek, wskazany przez Jana Pawła II, który nazywany jest papieżem rodzin" - tłumaczy prof. Ryś.

W kongresie, któremu przewodniczył Delegat KEP ds. Emigracji Polski bp Wiesław Lechowicz, wzięło udział ok. 400 osób z 23 państw (krajów europejskich, Kanady i Stanów Zjednoczonych). Pierwsza część spotkania poświęcona była nauczaniu św. Jana Pawła II dotyczącego małżeństwa i rodziny. Przypomnieli je ks. prał. Paweł Ptasznik, szef Sekcji Polskiej Sekretariatu Stanu Stolicy Apostolskiej i rektor polskiego kościoła pw. Św. Stanisława BM w Rzymie oraz o. prof. Kazimierz Lubowicki z Papieskiego Wydziału Teologicznego we Wrocławiu.

Z kolei psycholog i psychoterapeuta ks. prof. Władysław Szewczyk związany z UKSW i Wyższym Seminarium Duchownym diecezji tarnowskiej przybliżył rolę papieża Polaka jako prekursora katolickiego poradnictwa rodzinnego.

Podziel się cytatem

Reklama

Tematowi drogi do szczęścia w małżeństwie była z kolei poświęcona refleksja ks. dr. Marka Dziewieckiego, który zachęcił do postrzegania człowieka stworzonego na obraz i podobieństwo Boga, Który w tajemnicy Trójcy Świętej jest rodziną. Przypomniał, że człowiek osamotniony ma trudności w przeżywaniu owego podobieństwa do Boga, ponieważ nie ma od kogo przyjmować miłości, ani komu jej przekazywać. Zaprosił też małżonków do podejmowania trzech kroków, będących „niezawodną drogą do szczęścia w małżeństwie”: wzajemnego okazywania sobie miłości, trwania w przyjaźni z Bogiem i przyjmowania i wychowywania dzieci w wierze katolickiej.

Reklama

Z kolei podczas popołudniowej sesji prof. Maria Ryś podjęła temat odbudowy relacji małżeńskich, które przeżywają kryzysy. Zachęciła do skorzystania z koncepcji dr. Rosenberga, który w swojej wizji komunikacji posługiwał się pojęciami języka szakala - agresywnego, pozbawionego życzliwości, mijającego się z prawdą i wywyższającego oraz języka żyrafy - pełnego życzliwości, otwartości serca, empatii.

Reklama

W nawiązaniu do ogłoszonego przez Ojca Świętego Roku św. Józefa, misjonarz Świętej Rodziny ks. dr Bogusław Jaworowski przedstawił natomiast św. Józefa, jako konkretny wzór postaw broniących życia i rodziny.

Podziel się cytatem

Reklama

O sposobach pomocy małżeństwom zmagającym się z różnego rodzaju trudnościami mówiły dr inż. Agnieszka Chrobak (INER Polska) oraz Mirosława Pakur, lider Wspólnoty Trudnych Małżeństw „Sychar”. Oprócz szeregu prelekcji, kongres był też okazją do wysłuchania świadectw polskich rodzin, mieszkających w różnych częściach świata, przedstawienia konkretnych inicjatyw na rzecz pomocy małżeństwom i rodzinie oraz czasem wspólnej modlitwy.

Spotkanie zakończyło się wieczorem artystycznym, inspirowanym twórczością Karola Wojtyły poświęconej tematyce małżeństwa, przygotowanym przez małżonków: Annę i Tadeusza Burzyńskich z Rzymu oraz Martę i Henryka Kuczajów z Krakowa.

2021-01-17 13:34

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nasze kongresy budują jedność, budują mosty – podsumowanie projektów „Polonia on-line”

W poniedziałek 15 lutego odbyła się konferencja prasowa poświęcona podsumowaniu realizacji projektu „Polonia on-line", który był prowadzony w 2020 r. Na konferencji podjęto także tematy związane z kontynuowaniem dalszych inicjatyw duszpasterstwa polonijnego w 2021r. w ramach programu „Familijna Polonia".

Projekty realizowane są przez Fundację Niedziela. Instytut Mediów oraz Duszpasterstwo Emigracji Polskiej.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

Norman Davies z Wykładem Mistrzowskim w Łodzi

2024-04-25 13:57

Archidiecezja Łódzka

W środę 8 maja br. o godz. 19:00 w auli Wyższego Seminarium Duchownego w Łodzi odbędzie się kolejne spotkanie z cyklu „Wykład Mistrzowski”. Tym razem – kard. Grzegorz Ryś – zaprosił do Łodzi Ivora Normana Richarda Daviesa.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję