Święto narodowe 3 Maja obchodzone jest w naszej Ojczyźnie z
coraz głębszą świadomością tego, co naprawdę oznacza. Mimo wieloletnich
wysiłków władz PRL, by wymazać je z pamięci Polaków, stało sięinaczej.
I chociaż w tym roku ani telewizja publiczna, ani stacje komercyjne
nie znalazły czasu antenowego, by nadać okolicznościowe programy,
to jednak wiele wspólnot lokalnych zadbało o to, by Święto Konstytucji
wraz z uroczystością Matki Bożej Królowej Polski świętować godnie
i radośnie.
Tak też było w Kraszewie - niewielkiejwspólnocie parafialnej
położonej między Płońskiem a Ciechanowem. Przed uroczystą Eucharystią
w intencji Ojczyzny dzieci z miejscowej szkoły Podstawowej wystawiły
wzruszające widowisko, na które złożyły się informacje z historii
Polski, poezja patriotyczna, pieśni patriotyczne i religijne.
Opowiedz nam, moja Ojczyzno,
jak matka dzieciom ciekawym,
o latach znaczonych blizną,
na wiekach chwały i sławy!
Wytłumacz nam, tak jak umiesz,
skąd czerwień i biel sztandarów.
Niech ludzie żyją tu w dumie,
że taki wydał ich naród
- brzmiały w kościele słowa patriotycznej poezji, recytowanej
przez jedną z uczennic. Po kilku chwilach, w których wybrzmiewały
melodie pięknych pieśni, znów w serca słuchaczy padały wersy poezji,
opisującej straszny czas rozbiorów:
Ojczyzno moja, na końcuś upadła!
Zamożna kiedyś i w sławę i w siłę!
Ta, co od morza do morza władała
Kawałka ziemi nie masz na mogiłę.
Jakże ten wielki trup do żalu wzrusza!
W tym ciele była milionów dusza.
W mrocznym czasie upadku I Rzeczpospolitej zdarzył się
jednak przecież i dzień wielkiej radości - uchwalenie Konstytucji
3 Maja. O tym, po śpiewie kolejnej pieśni mówił następny wiersz:
Król na czele spieszy - przed ołtarzem Bożym
przysięgę wnet złoży,
dłoń na świętą księgę ze wzruszeniem kładzie
i składa przysięgę Bogu i gromadzie:
Ślubuję Ci Panie, jakom król jest prawy,
Dopóki sił stanie, nie zdradzić ustawy.
I że w polskim kraju od końca po kraniec
Braterstwo i miłość nigdy nie ustanie. Bogacz kto
czy biedny, z panów czy kmieci -
Wszyscyśmy wszak jednej
Matki Polski dzieci.
Wzruszający program artystyczny przywołał jeszcze inne
wydarzenia z historii naszego kraju: m.in. konfederację targowicką,
chcącą zaprzedać Ojczyznę w rosyjską niewolę, oraz dzień wielkiej
radości: ustanowienie przez Stolicę Apostolską Matki Bożej Królową
Polski. Naturalną konsekwencją przywołanego wydarzenia stała się
kończąca spektakl pieśń Z dawna Polski Tyś Królową, którą zaśpiewali
wszyscy zgromadzeni w kościele.
Bezpośrednio po spektaklu parafianie kraszewscy uczestniczyli
w Eucharystii, której przewodniczył proboszcz - ks. Piotr Durszlewicz.
Patriotyczną homilię wygłosił zaś ks. Adam Łach, redaktor odpowiedzialny
Niedzieli Płockiej. W swoim słowie Kaznodzieja wskazał na potrzebę
odbudowania patriotyzmu, który w wyniku współczesnych zawirowań ideowych
bywa mylony z nacjonalizmem i szowinizmem. "Być patriotą to działać
na rzecz dobra wspólnego, na rzecz dobra swojej Ojczyzny. Być nacjonalistą
czy - w skrajnej formie - szowinistą - to nienawidzić innych ludzi
z racji tego, że przynależą do innych narodów. O ile patriotyzm jest
zakorzeniony w chrześcijaństwie, o tyle nacjonalizm i szowinizm to
postawy nie do pogodzenia z Chrystusową Ewangelią" - mówił ks. Adam
Łach.
Na zakończenie Eucharystii Ksiądz Proboszcz poświęcił
figurę Jezusa Miłosiernego, która ufundowali mieszkańcy jednej z
wiosek w parafii Kraszewo.
Pomóż w rozwoju naszego portalu