Reklama

Niedziela Małopolska

Misje w krakowskich pustostanach. Tak żyją dziś ludzie

Od 4 lat wolontariusze Zupy na Plantach w Krakowie odwiedzają pustostany, altanki, przyczepy, namioty i inne prowizoryczne miejsca do spania, w których żyją ludzie.

Przemysław Kleczkowski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nieopodal naszych ciepłych domów z gorącym prysznicem, zdrowym posiłkiem, czystym ubraniem mieszkają ludzie w altankach, bez ciepłej wody, z ubogą ilością ubrań i malutką kuchenką, o jednym talerzu, w którym być może znajduje się nieświeże jedzenie. Czy my jesteśmy szczęśliwi, mając dużo? Oni, nie mając prawie nic, radują się przede wszystkim z obecności drugiego człowieka.

„Niedziela” wyruszyła spotkać się z tymi osobami. Dowiedzieć się czym żyją i czego potrzebują.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

22 stycznia spotkaliśmy się z Wacławem i Olą w siedzibie fundacji ZUPA, aby odebrać wcześniej przygotowane rzeczy dla rodzin. Na ul. Celną co wtorek i czwartek zjeżdżają się ludzie, aby według wcześniej ustalonego grafiku, wyruszyć do najuboższych miejsc w Krakowie i zanieść osobom doświadczającym bezdomności niezbędne rzeczy - śpiwory, jedzenie, leki.

Reklama

W okresie zimowym każdy otrzymuje ciepłą zupę, chleb, konserwy i czekoladę. Co tydzień wolontariusze odwiedzają około 150 osób. Inicjatywa pomocy najuboższym wypłynęła z cotygodniowych spotkań przy zupie na krakowskich Plantach. Wolontariusze „Zupy na Plantach” działają od 4 lat, co tydzień, a od 2 lat funkcjonuje fundacja ZUPA, która jest zapleczem administracyjnym i finansowym inicjatywy. To dzieło na rzecz zauważania potrzeb osób w kryzysie bezdomności.

– W tych wyjazdach uczestniczyłem około 30. razy. Wcześniej byłem współorganizatorem „Sylwestra z Ubogimi” w Krakowie, dlatego ta inicjatywa bardzo mnie zainteresowała, bo wiąże się z pomocą dla ubogich. My otrzymujemy o wiele więcej, niż dajemy – dzieli się Wacław. I dodaje: – Staramy się w rozmowie dopytywać o ich najdrobniejsze potrzeby. Nieraz wstydzą się prosić, są skromni. Na pewno nawiązywanie z nimi częstego kontaktu pomaga im nabyć większe zaufanie, dzięki czemu możemy im bardziej pomóc.

– Wyjścia na pustostany pomagają odkryć ludzką twarz w człowieku bezdomnym, o konkretnym imieniu, życiorysie, przeoranym często cierpieniem i odrzuceniem, ale też dać się zaskoczyć ich zwykłą, prostą dobrocią – opowiada Karolina Szybiak, uczestniczka wyjazdów. I dodaje: – Trudno nie wzruszyć się, jak schludnie ubrany pan, którego stać tylko na wynajęcie blaszanego garażu, patrząc na nas ufnymi oczami, opowiada, jak to przyjmuje pod swój dach innych potrzebujących, pozwalając im ogrzać się w cieple butli gazowej czy podładować komórkę. W okresie zimowym potrzeby ubogich wzrastają. Wyzwania, jakie stoją przed ekipą wolontariuszy, są większe. Jednak radość ze spotkania jest nieprzejednana. Pustostany są miejscami wołającymi o bliskość człowieka, który może w sercu i gestach dobroci przynieść ubogim Chrystusa, za którym w głębi każdy tęskni. W Nim bowiem jest nasze zbawienie.

2021-01-26 16:54

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Maryjo ratuj! Ogólnopolskie spotkanie Wojowników Maryi w Rzeszowie

2024-04-21 20:23

[ TEMATY ]

Wojownicy Maryi

Ks. Jakub Nagi/. J. Oczkowicz

W sobotę, 20 kwietnia 2024 r. do Rzeszowa przyjechali członkowie męskiej wspólnoty Wojowników Maryi z Polski oraz z innych krajów Europy, by razem dawać świadectwo swojej wiary. Łącznie w spotkaniu zatytułowanym „Ojciec i syn” wzięło udział ponad 8 tysięcy mężczyzn. Modlitwie przewodniczył bp Jan Wątroba i ks. Dominik Chmielewski, założyciel Wojowników Maryi.

Spotkanie formacyjne mężczyzn, tworzących wspólnotę Wojowników Maryi, rozpoczęło się na płycie rzeszowskiego rynku, gdzie ks. Dominik Chmielewski, salezjanin, założyciel wspólnoty mówił o licznych intencjach jakie towarzyszą dzisiejszemu spotkaniu. Wśród nich wymienił m.in. intencję za Rzeszów i świeckie władze miasta i regionu, za diecezję rzeszowską i jej duchowieństwo, za rodziny, szczególnie za małżeństwa w kryzysie, za dzieci i młode pokolenie. W ten sposób zachęcił do modlitwy różańcowej, by wzywając wstawiennictwa Maryi, prosić Boga o potrzebne łaski.

CZYTAJ DALEJ

Cenzura czy mowa nienawiści?

2024-04-23 12:03

Niedziela Ogólnopolska 17/2024, str. 34-35

[ TEMATY ]

gender

Adobe Stock

Ostra krytyka środowisk homoseksualnych oraz jednoznaczne twierdzenie, że są tylko dwie płcie, już niedługo może się stać przestępstwem zagrożonym karą 3 lat więzienia. Takie zmiany w Kodeksie karnym przygotował resort sprawiedliwości.

Opublikowany na stronie Rządowego Centrum Legislacji projekt zmian Kodeksu karnego ma zapewnić „pełniejszą realizację konstytucyjnego zakazu dyskryminacji ze względu na jakąkolwiek przyczynę, a także realizację międzynarodowych zaleceń w zakresie standardu ochrony przed mową nienawiści i przestępstwami z nienawiści”. „Mowa nienawiści” to specjalnie zaprojektowany termin prawniczy, który jest narzędziem służącym do zakazu krytyki m.in. ze względu na „orientację seksualną” lub „tożsamość płciową”. W ekstremalnych przypadkach za mówienie i pisanie, że aktywny homoseksualizm jest grzechem, albo za podkreślanie, iż istnieją tylko dwie płcie, może grozić nawet do 3 lat więzienia. – Oczywiście, nie stanie się to od razu, bo nie wiadomo, jak zachowają się polskie sądy, ale praktyka wymiaru sprawiedliwości w innych państwach wskazuje, że najpierw jest seria procesów, a później coraz większe ograniczanie wolności słowa – mówi mec. Rafał Dorosiński, który z ramienia Ordo Iuris monitoruje proponowane zmiany w Kodeksie karnym ws. „mowy nienawiści”.

CZYTAJ DALEJ

Beata Kempa dla portalu niedziela.pl: Przyglądałam się temu szaleństwu Zielonego Ładu z niedowierzaniem

2024-04-25 10:01

[ TEMATY ]

Beata Kempa

Grzegorz Boguszewski

Beata Kempa

Beata Kempa

Ostatnia kadencja Parlamentu Europejskiego obfitowała w szereg absurdalnych dyskusji - powiedziała portalowi niedziela.pl Beata Kempa. Jak podkreśliła europoseł Suwerennej Polski kompletną aberracją było m.in. ponad sto debat, które łajały Polskę tylko dlatego, że w naszym kraju były konserwatywne rządy.

Beata Kempa dodaje, że w Europie jest sporo problemów gospodarczych spowodowanych nie tylko wojną na Ukrainie, ale także Zielonym Ładem. A to pcha elity europejskie, bojące się teraz własnych wyborców, do debat, które mocno elektryzują społeczeństwa ideologicznie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję