Reklama

Kościół

Diecezja radomska: inauguracja Roku Jakubowego

Diecezjalna inauguracja Roku Jakubowego odbyła się 31 stycznia w kościele św. Jakuba w Skaryszewie koło Radomia. Symbolicznym momentem niedzielnej uroczystości było otwarcie drzwi miejscowego kościoła. Parafia jest jedną z 48 wspólnot w Polsce, w której w związku z Rokiem Jakubowym można uzyskać odpust zupełny. Mszy świętej przewodniczył bp Piotr Turzyński.

[ TEMATY ]

Jubileuszowy Rok Jakubowy

Rok Świety Jakubowy

Andrzej Kotowski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Rok Jakubowy jest obchodzony w Kościele od XII wieku. To długi zwyczaj pielęgnowany w Santiago de Compostela, do którego pielgrzymują rzesze pątników. I jest to czas odkrywania prawdziwego sensu pielgrzymowania, który wiąże się z pielgrzymką pokutną.

- Ten rok jubileuszowy ogarnia wszystkie kościoły stacyjne przy trasie, która prowadzi do grobu, gdzie jest świadek, orędownik. Wszystkie kościoły stacyjne w Polsce uzyskały możliwość, że kto nawiedzi kościół, uzyska odpust pod normalnymi warunkami - komunia święta, spowiedź, modlitwa "Ojcze Nasz", wyznanie wiary i modlitwa do Matki Bożej i świętego Jakuba. Dekret papieski dodaje, że trzeba na chwilę zatrzymać się w rozmyślaniu nad Panem Bogiem, jego miłością i swoim życiem - mówił biskup Piotr Turzyński.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Biskup Piotr Turzyński zaapelował także do wiernych, żeby zachęcali swoich bliskich do nawiedzania świątyni w Skaryszewie.

- Chciałbym, żebyście i wy, którzy tu jesteście i którzy nas słuchają, korzystali z tej wielkiej łaski, ale żebyście też powiedzieli swoim bliskim i rodzinie, że można wybrać się do Skaryszewa, stanąć przed obrazem świętego Jakuba, pomyśleć chwilę o Panu Bogu, Jego miłości, odmówić odpowiednie modlitwy i prosić o miłosierdzie. To jest wielki dar - mówił biskup.

Proboszcz parafii ks. Dariusz Skrok podkreślił, że przez 8 lat, jak jest proboszczem w Skaryszewie, wielu pielgrzymów z różnych miejsc w Polsce i na świecie pojawiło się na szlaku św. Jakuba . - Są też tacy, którzy idą tą międzynarodową drogą Jerusalem Way. Wyruszają z dowolnego miejsca w Polsce i udają się, albo go grobu św. Jakuba, albo wędrują do Ziemi Świętej i Skaryszew zawsze jest na trasie. Gościliśmy kilku takich indywidualnych pielgrzymów, którzy tę trasę przeszli. Niesamowite doświadczenie - mówi ks. Skrok.

Penitencjaria Apostolska wydała dekret o możliwości uzyskania odpustu zupełnego pod zwykłymi warunkami w Roku Jakubowym w wyznaczonych kościołach stacyjnych. Mogą go uzyskać osoby, które w duchowej łączności z Jubileuszem Composteli, do 31 grudnia 2021 roku, nawiedzą w formie pielgrzymki którykolwiek z 48 kościołów stacyjnych w Polsce i pobożnie wezmą tam udział w obchodach jubileuszowych lub pozostaną tam na pobożnym rozmyślaniu, kończąc je Modlitwą Pańską, wyznaniem wiary oraz wezwaniami do Najświętszej Maryi Panny i świętego Jakuba Większego Apostoła.

Reklama

Lista kościołów stacyjnych została przygotowana przez zespół w Pracowni Szlaku św. Jakuba przy Wydziale Teologicznym UMK w Toruniu pod kierunkiem ks. prof. Piotra Roszaka w porozumieniu z proboszczami, samorządami i Bractwami św. Jakuba, opiekującymi się Szlakami św. Jakuba.

Inicjatorem odtworzenia szlaku na Mazowszu, przebiegającego przez teren parafii św. Jakuba Apostoła w Skaryszewie, jest ks. Dariusz Skrok, proboszcz parafii, który od 2014 roku czynił starania, aby kościół w Skaryszewie stał się stanicą dla pielgrzymujących do Santiago de Compostela.

Podziel się cytatem

We współpracy z Konfraternią św. Jakuba Apostoła Starszego przy Katedrze Polowej Wojska Polskiego w Warszawie została opracowana i oznakowana trasa św. Jakuba, która połączyła dwa sanktuaria obdarzone relikwiami Krzyża Świętego: w Warszawie w kościele św. Krzyża oraz w klasztorze na Świętym Krzyżu. Droga, której historia sięga XI wieku, przebiega przez Czersk, Warkę, Skaryszew, Mirzec, Bodzentyn, Wąchock. Przechodzi nad brzegiem Wisły, Warty, Pilicy, przez liczne rezerwaty w Parku Krajobrazowym Kozienickim i Sieradowickim oraz w Świętokrzyskim Parku Narodowym. Po drodze, oprócz zabytkowego kościoła św. Jakuba w Skaryszewie, spotykamy kościoły św. Jakuba w Świerżach Górnych i w Kustoszowie, skąd dalej przechodzi do drogi Via Regia przez Kraków do Zgorzelca, by następnie skierować pielgrzyma przez Niemcy lub Czechy do Santiago de Compostela.

2021-02-01 09:18

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Biskup otworzył drzwi jubileuszowe w Ośnie Lubuskim

[ TEMATY ]

Rok Świety Jakubowy

Karolina krasowska

Biskup otworzył jubileuszowe drzwi święte w kościele w Ośnie Lubuskim

Biskup otworzył jubileuszowe drzwi święte w kościele w Ośnie Lubuskim

Bp Tadeusz Lityński otworzył jubileuszowe drzwi święte w kościele św. Jakuba w Ośnie Lubuskim. To drugi z trzech kościołów stacyjnych w naszej diecezji w trwającym Roku Jakubowym.

Obecnie w kościele św. Jakuba trwa Msza św. sprawowana przez bp. Tadeusza Lityńskiego. - W tę Najświętszą Ofiarę pragnę włączyć wszystkich, którzy trwają w tym czasie Roku Jakubowego na modlitwie. Szczególnie myślę o Bractwie Jakubowym, o duszpasterzach i o wszystkich, którzy na tę drogę św. Jakuba będą wchodzili, aby skorzystali z czasu łaski i miłosierdzia, z daru odpustu. Również w tę modlitwę włączam wszystkich wchodzących przez tę bramę w tym ośniańskim kościele, do tej światyni św. Jakuba, aby ich życie wiary, miłości było w pełni zanurzone w osobie i postawie Jezusa Chrystusa, Naszego Zbawiciela,ale także i tego, który dla Niego oddał życie - św. Jakuba - powiedział na początku Liturgii ksiądz biskup. 

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

Bp Milewski: nie możemy ustawać w głoszeniu Ewangelii

2024-04-25 19:23

[ TEMATY ]

Ewangelia

bp Mirosław Milewski

Karol Porwich/Niedziela

Wielu powie, że głoszenie Ewangelii to niemożliwe zadanie. Trzeba nam jednak ją głosić i się nie zniechęcać, choć przeszkód i problemów tak dużo - uważał bp Mirosław Milewski w Nasielsku w diecezji płockiej, w święto św. Marka Ewangelisty. Zachęcił także wiernych, aby „pozostawali wierni sobie i wierni Bogu”.

W święto św. Marka Ewangelisty, ucznia Pana Jezusa, towarzysza św. Piotra i św. Pawła, apostoła - misjonarza, bp Milewski stwierdził, że dzięki jego Ewangelii poznajemy czyny miłości Boga wobec ludzkości. Naoczny świadek życia Jezusa swoją księgę zaadresował do ludzi do środowiska chrześcijan, którzy nie urodzili się Żydami. Symbolem ewangelisty stał się skrzydlaty lew, zwierzę symbolizujące potęgę i działanie, moc i odwagę, siłę ducha.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję