Reklama

Kościół

Radom: uroczystości żałobne ks. prał. Edwarda Poniewierskiego, kanclerza kurii diecezjalnej

Uroczystości żałobne ks. prał. Edwarda Poniewierskiego, kanclerza kurii diecezjalnej i zasłużonego kapłana dla Kościoła radomskiego odbyły się wieczorem, 5 lutego w katedrze Opieki Najświętszej Maryi Panny w Radomiu. Mszy świętej przewodniczył biskup-senior Henryk Tomasik. W koncelebrze uczestniczył biskup radomski Marek Solarczyk i bp Piotr Turzyński.

[ TEMATY ]

Radom

youtube.com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W homilii bp Tomasik „dziękował za człowieka wielkiego formatu”. - Bogactwo zainteresowań, miłości i piękna, chrześcijanin zatroskany o to, by ukazać związek wiary i kultury. Zatroskany o dziedzictwo diecezji. Dziękujemy dzisiaj za duszpasterza, który zatroskany o Kościół, czuwał nad pięknem ludzkim serc ale także świątyń – mówił biskup.

Transmisja sobotnich uroczystości pogrzebowych ks. prałata Edward Poniewierskiego

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Dziękujemy za budzenie poczucia odpowiedzialności za Kościół wśród księży i wiernych świeckich. Dziękujemy za to, że ksiądz prałat był autentycznym świadkiem Jezusa Chrystusa. Był nie tylko nauczycielem, ale przede wszystkim świadkiem, który swoim zaangażowaniem ukazywał wielkość i piękno Ewangelii, życia chrześcijańskiego i znaczenie Chrystusa w życiu człowieka. W czasach kiedy jest potężny atak na Kościół, potrzebne są żywe wzory. Bogu dziękujemy, że ksiądz prałat był i jest takim wzorem – mówił bp Tomasik.

Dalej bp Tomasik przywołał fragment wiersza Czesława Miłosza, laureata nagrody Nobla: „Przyjdź, Duchu Święty, Jestem człowiek tylko, więc potrzebuje widzialnych znaków, ale rozumiem, że znaki mogą być tylko ludzkie. Zbudź więc jednego człowieka gdziekolwiek na ziemi i pozwól, abym patrząc na niego podziwiać mógł Ciebie”.

- Dziękujemy Bogu za to, że ksiądz Edward był takim znakiem dla innych i był drogowskazem do Chrystusa i wzorem tego, jak można przyjąć Ewangelię i konsekwentnie ją realizować. Księże prałacie, wyszeptałeś na łożu szpitalnym tę dziwną myśl: „moja misja się skończyła”. Księże prałacie, twoja misja trwa i módl się do Boga za nas wszystkich, abyśmy byli świadkami Chrystusa. Módl się o światłość i siłę dla wszystkich kapłanów, którzy w tych trudnych czasach potrzebują nadzwyczajnej mocy – zakończył biskup-senior Henryk Tomasik.

Na zakończenie liturgii żałobnej głos zabrał ks. prałat Krzysztof Ćwiek, proboszcz radomskiej katedry. Mówił, że ksiądz prałat Poniewierski był wyjątkowym człowiekiem, jako duszpasterz, ale i też osoba zatroskana o losy Kościoła, diecezji, miasta i parafii katedralnej oraz dekanatu Radom Centrum, któremu przez wiele lat przewodniczył. - Był prawdziwie człowiekiem Kościoła na każdym odcinku swojego życia, na którym postawiła go Boża Opatrzność – powiedział ks. Krzysztof Ćwiek.

Reklama

Po liturgii dla wiernych została odprawiona Msza święta żałobna dla duchowieństwa diecezjalnego. Liturgii przewodniczył biskup radomski Marek Solarczyk, a homilię wygłosił biskup Piotr Turzyński, który mówił o świadectwie życia ks. Poniewierskiego, które nam zostawił. - Zostawia nam miłość do Kościoła. Nie było w nim nigdy krzty goryczy i narzekania. Znał ludzkie słabości. Nie był jakimś utopistą. Miłość do Kościoła to była też miłość do korzeni, do tych świadków przed nami, do historii. Kościół w jego myślach, sercu był zawsze czymś wielkim, niezależnie od słabości, które znał – powiedział ksiądz bp Turzyński.

Dalej bp Turzyński wspominał, że ksiądz Poniewierski „poszedł do trudnej parafii podzielonej przez duchownych, aby być mediatorem i stabilizatorem porządku”. - Poszedł, prosił tylko alumnów: módlcie się za mnie – wspomniał biskup.

- Ta piękna katedra to dzieło jego serca, jego trudu i myśli. Zgodził się, został proboszczem i podjął się remontu katedry. Dwa razy przyjął od księży biskupów funkcję kanclerza – mówił dalej biskup.

- Dzisiaj oddajemy Bogu Bożego człowieka. Niech jego świadectwo nas inspiruje i porusza. Boże, oddajemy Tobie piękny owoc naszego prezbiterium. Przyjmij go. Proszę księdza: dziękuję - zakończył bp Piotr Turzyński.

Na koniec głos zabrał biskup radomski Marek Solarczyk. - Niech tajemnica miłości Boga ogarnie na wieki śp. ks. Edwarda i niech będzie naszym pragnieniem, by ją nieść przez nasze kapłaństwo – powiedział.

Msza święta pogrzebowa będzie celebrowana w sobotę, 6 lutego o godzinie 9.30. Po liturgii, której będzie przewodniczył i homilię wygłosi abp Wacław Depo, metropolita częstochowski nastąpi pochowanie ks. prałata Poniewierskiego w grobowcu proboszczów katedralnych na cmentarzu przy ul. Limanowskiego w Radomiu. Pochowani są w nim księża proboszczowie: ks. infułat Wojciech Staromłyński, ks. infułat Marian Cukrowski, ks. prałat Dominik Ściskała, ks. Kazimierz Dunikowski, ks. kan. Wacław Pospieszyński i ks. kan. Leon Sobierajski. Transmisję z pogrzebu kanclerza Kurii Radomskiej przeprowadzi Radio Plus Radom.

2021-02-06 10:17

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Diecezja radomska: mieszkańcy mniejszych miejscowości chętniej przyjmują księdza po kolędzie

[ TEMATY ]

kolęda

Radom

Bożena Sztajner/Niedziela

Zakończona wizyta duszpasterska w diecezji radomskiej była okazją do podsumowania życia wspólnot parafialnych w Radomiu i mniejszych miejscowościach. Z informacji przekazanych przez księży proboszczów wynika, że mieszkańcy mniejszych miejscowości chętniej przyjmują duszpasterzy w czasie wizyt duszpasterskich, niż w samym Radomiu.

Parafia Opieki Najświętszej Maryi Panny w Radomiu jest największą wspólnotą w diecezji radomskiej. Liczy ponad 13,5 tys. wiernych. W tym roku księży przyjęło 60 procent ogółu parafian. - To tylko statystyka, bo wiele domów, mieszkań to pustostany. Osoby starsze, które wymagają większej troski przebywają u swoich bliskich. Jesteśmy tam, gdzie wcześniej nas zapraszano. Jest sens takich wizyt duszpasterskich. Te spotkania traktujemy jak realizację ewangelicznej przypowieści o zasianym ziarnie, które wcześniej czy później wyda owoce – powiedział w rozmowie z Radiem Plus Radom ks. Krzysztof Ćwiek, proboszcz radomskiej katedry.

CZYTAJ DALEJ

Św. Agnieszko z Montepulciano! Czy Ty rzeczywiście jesteś taka doskonała?

Niedziela Ogólnopolska 16/2006, str. 20

wikipedia.org

Proszę o inny zestaw pytań! OK, żartowałam! Odpowiem na to pytanie, choć przyznaję, że się go nie spodziewałam. Wiesz... Gdyby tak patrzeć na mnie tylko przez pryzmat znaczenia mojego imienia, to z pewnością odpowiedziałabym twierdząco. Wszak imię to wywodzi się z greckiego przymiotnika hagné, który znaczy „czysta”, „nieskalana”, „doskonała”, „święta”.

Obiektywnie patrząc na siebie, muszę powiedzieć, że naprawdę jestem kobietą wrażliwą i odpowiedzialną. Jestem gotowa poświęcić życie ideałom. Mam w sobie spore pokłady odwagi, która daje mi poczucie pewnej niezależności w działaniu. Nie narzucam jednak swojej woli innym. Sądzę, że pomimo tego, iż całe stulecia dzielą mnie od dzisiejszych czasów, to jednak mogę być przykładem do naśladowania.
Żyłam na przełomie XIII i XIV wieku we Włoszech. Pochodzę z rodziny arystokratycznej, gdzie właśnie owa doskonałość we wszystkim była stawiana na pierwszym miejscu. Zostałam oddana na wychowanie do klasztoru Sióstr Dominikanek. Miałam wtedy 9 lat. Nie było mi łatwo pogodzić się z taką decyzją moich rodziców, choć było to rzeczą normalną w tamtych czasach. Później jednak doszłam do wniosku, że było to opatrznościowe posunięcie z ich strony. Postanowiłam bowiem zostać zakonnicą. Przykro mi tylko z tego powodu, że niestety, moi rodzice tego nie pochwalali.
Następnie moje życie potoczyło się bardzo szybko. Założyłam nowy dom zakonny. Inne zakonnice wybrały mnie w wieku 15 lat na swoją przełożoną. Starałam się więc być dla nich mądrą, pobożną i zarazem wyrozumiałą „szefową”. Pan Bóg błogosławił mi różnymi łaskami, poczynając od daru proroctwa, aż do tego, że byłam w stanie żywić się jedynie chlebem i wodą, sypiać na ziemi i zamiast poduszki używać kamienia. Wiele dziewcząt dzięki mnie wstąpiło do zakonu. Po mojej śmierci ikonografia zaczęła przedstawiać mnie najczęściej z lilią w prawej ręce. W lewej z reguły trzymam założony przez siebie klasztor.
Wracając do postawionego mi pytania, myślę, że perfekcjonizm wyniesiony z domu i niejako pogłębiony przez zakonny tryb życia można przemienić w wielki dar dla innych. Oczywiście, jest to możliwe tylko wtedy, gdy współpracujemy w pełni z Bożą łaską i nieustannie pielęgnujemy w sobie zdrowy dystans do samego siebie.
Pięknie pozdrawiam i do zobaczenia w Domu Ojca!
Z wyrazami szacunku -

CZYTAJ DALEJ

Na motocyklach do sanktuarium w Rokitnie

2024-04-19 19:00

[ TEMATY ]

Świebodzin

motocykliści

Zielona Góra

Rokitno

Pielgrzymka motocyklistów

Karolina Krasowska

Pielgrzymka Motocyklistów ze Świebodzina do Rokitna

Pielgrzymka Motocyklistów ze Świebodzina do Rokitna

Do udziału w XII Diecezjalnej Pielgrzymce Motocyklistów do Rokitna są zaproszeni nie tylko poruszający się na motocyklach, ale także wszyscy kierowcy, rowerzyści.

W tym roku już po raz dwunasty kapłański Klub Motocyklowy God’s Guards organizuje pielgrzymkę motocyklistów do sanktuarium w Rokitnie, która rozpoczyna się tradycyjnie pod figurą Chrystusa Króla w Świebodzinie. Pielgrzymka odbędzie się w niedzielę 28 kwietnia. W imieniu organizatorów ks. Jarosław Zagozda podaje plan.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję