Reklama

„Wyszyński. 40 spojrzeń” – książka o. Zdzisława J. Kijasa o Prymasie Tysiąclecia

Wchodząca na rynek książka autorstwa o. Zdzisława Kijasa OFMConv pozwala poznać historię jednego z największych Polaków XX w., postaci wyjątkowej, bogatej wewnętrznie, nad wyraz wrażliwej i kreatywnej. W „40 spojrzeniach” na Prymasa Tysiąclecia dostrzec można człowieka z krwi i kości, pokornego, starającego się odkrywać miłość Boga w sytuacjach, które dla innych są jej zaprzeczeniem.

[ TEMATY ]

książka

Materiał prasowy

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Autor spogląda na Wyszyńskiego w sposób nieszablonowy. Nie interesuje go monumentalność postaci prymasa, ale jego duchowe piękno, estetyczna wrażliwość, jego pragnienia i lęki, odwaga i tęsknota za miłością. Opierając się na zapiskach Kardynała, pozwala przemawiać jemu samemu.

- Moim szczerym pragnieniem było, aby każdy mógł poznać wewnętrzne bogactwo kard. Wyszyńskiego i niejako w nie „wejść”, aby zrozumiał jego wewnętrzne piękno, głębokie pragnienia, jego troski o dobro kraju i ducha męstwa w realizacji szlachetnych ideałów – pisze o. Kijas we wstępnie do książki, i do ostatnich jej kart pozostaje temu zobowiązaniu wierny.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

O. Kijas podkreśla znaczenie duchowości maryjnej Stefana Wyszyńskiego, która kształtowała się od samego dzieciństwa. Przypomina, że jego ojciec z upodobaniem jeździł na Jasną Górę a matka do Ostrej Bramy w Wilnie. A przedwczesna śmierć matki, zaledwie, gdy miał 9 lat, spowodowała, że pustkę po niej wypełniała mu właśnie Matka Boża. Ofiarował jej całe życie, poczynając od dnia kapłańskich święceń. Później w 1956 r. postawił na Maryję - w wymiarze kościelno-narodowym – przygotowując Jasnogórskie Śluby Narodu. Jednak – zauważa o. Kijas – Maryja nigdy nie przesłaniała mu Boga, a była ona jedynie „drogą do Boga”. Ale to Bóg Ojciec był dlań „niewyczerpanym źródłem mocy” oraz „dobrym, czułym, pełnym miłości i miłosierdzia Ojcem.

Te właśnie cechy Prymas starł się wcielać w swym codziennym życiu. Na co dzień cechowała go wyjątkowa głębia ducha i wrażliwość. Był prostym, czułym człowiekiem, który cenił sobie przyjaźnie i żył w otoczeniu przyjaciół, szczególnie kobiet z kręgu tzw. „ósemek”, czyli dziewcząt z Instytutu Pomocnic Maryi Jasnogórskiej Matki Kościoła, dzisiejszego Instytutu Prymasowskiego. Autor zaznacza, że stosunek Prymasa do kobiet był bardzo nowatorski jak na warunki epoki: podkreślał ich wartość zarówno w życiu Kościoła jak i społecznym, a przede wszystkim okazywał im wielki szacunek. Kiedy jakaś niewiasta wchodziła do jego gabinetu, choćby siostra zakonna zajmująca się paleniem w piecu, to ten Książę Kościoła wstawał wyprostowany, aby oddać jej cześć.

Reklama

Inną cechą Prymasa była jego zdolność do dialogu. Choć uważany był za niezłomnego, bezkompromisowego antykomunistę, co zresztą było faktem, to jednocześnie zawsze był gotów do dialogu, a rozmówcę z przeciwnej strony traktował z wielkim szacunkiem. Potrafił odróżnić człowieka od wyznawanej przez niego ideologii, czego wyrazem była np. Msza św. za Bieruta, odprawiona przezeń natychmiast kiedy tylko dowiedział się o jego śmierci. Tłumaczył, że „był to dobry człowiek, który dokonał złych wyborów”.

A jako pasterz Kościoła bronił go uporczywie przed zakusami władzy, czego ukoronowaniem jest słynny list „Non possumus” z 1953 r. a jednocześnie zawsze był gotów do porozumienia, kiedy tylko było ono możliwe i nie było zbyt daleko posuniętym kompromisem.

A przede wszystkim Prymas Wyszyński był człowiekiem nieustannej modlitwy i nieustannej pracy. Te harmonizujące ze sobą dwie sfery są chyba najbardziej charakterystycznym rysem jego osobowości. Nawet w trakcie internowania nie tracił chwili czasu, wyznaczając sobie niemal klasztorny tryb życia, gdzie każda chwila poświęcona była modlitwie albo pracy. Podkreślał, że praca ma służyć nie tylko utrzymaniu, ale że jest drogą samodoskonalenia, drogą do rozwoju i wreszcie do świętości. Jedną z pierwszych jego publikacji była książka „Duch pracy ludzkiej”, która ukazała się w 1946 r. a niebawem została przetłumaczona na kilka europejskich języków. Na równi z pracą znajdowała się u Wyszyńskiego modlitwa, który „modlił się pracą”. Uważał bowiem, że skoro pracując człowiek współpracuje z Bogiem w stwórczym dziele, wchodzi w działanie Boga, coraz lepiej poznaje jego dzieła i tym samym pomnaża w sobie Bożą miłość.

Reklama

Innym rysem osobowości, a także losu kard. Wyszyńskiego było cierpienie. Już w dzieciństwie wielkim cierpieniem była dlań śmierć matki, następnie jako kleryk ciężko zachorował, tak że z trudem został dopuszczony do święceń, wreszcie jako biskup i prymas został uwięziony, a przez dalsze życie musiał znosić różne szykany - i to nie tylko od wrogów, ale i katolików uważających go za „konserwatystę”, przeciwnika postępu, itd. Swe cierpienie wiązał zawsze z cierpieniem Kościoła, które - jak podkreślał - zawsze mu będzie towarzyszyć, gdyż „skoro Chrystus cierpiał, to i Kościół musi ponosić wielkie ofiary”. Przy tym towarzyszyła mu nadzieja, że „przez krzyż i mękę wszedł Chrystus do chwały, tak samo przez krzyż i mękę Kościół wchodzi do chwały”.

Autorem książki jest o. Zdzisław Józef Kijas – franciszkanin, profesor teologii, nauczyciel akademicki wielu uczelni w Polsce i za granicą, postulator generalny spraw kanonizacyjnych Zakonu Braci Mniejszych Konwentualnych, relator procesu beatyfikacyjnego kard. Stefana Wyszyńskiego. Uczestnicząc w od 2010 r. w rzymskim etapie procesu beatyfikacyjnego Kardynała, bardzo dokładnie poznał ogromną dokumentację procesu, zawierającą zarówno bogatą spuściznę Kandydata na ołtarze jak i wszystkie świadectwa, jakie zostały zebrane na jego temat w toku postępowania procesowego.

O. Kijas jest także autorem wielu poczytnych książek, w tym wydanych nakładem wydawnictwa Bratni Zew: „Życie jako dojrzewanie świętości. Maksymilian Maria Kolbe”, „Sprawy nader ważne, Opatrzność i przeznaczenie” oraz trzech powieści o wyjątkowych kobietach XIX w.

Zdzisław Józef Kijas OFMConv: „Przede wszystkim był ojcem. 40 spojrzeń na Wyszyńskiego”, Bratni Zew, Kraków 2021.

2021-04-13 12:09

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Książka o trudnych powojennych czasach

Historia Kościoła katolickiego na Pomorzu Zachodnim jest bardzo bogata. Szczególnie okres po II wojnie światowej zasługuje na wnikliwe zainteresowanie ze strony badaczy

Zmiany terytorialne, będące efektem decyzji światowych mocarstw i wynikające z tego faktu migracje ludności, organizacja życia na terenach należących przed wojną do Niemiec, tworzenie administracji państwowej i kościelnej, budowanie w społeczeństwie poczucia tożsamości narodowej to tylko wybrane procesy, w których Kościół katolicki brał aktywny udział”. Takim fragmentem rozpoczyna się najnowsza publikacja o Kościele katolickim na Pomorzu Zachodnim, wydana przez szczeciński Oddział Instytutu Pamięci Narodowej.

CZYTAJ DALEJ

Wołam Twoje Imię, Matko… Śladami „Polskiej litanii” ks. Jana Twardowskiego

2024-04-30 21:00

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Artur Stelmasiak

Najpiękniejszy miesiąc maj, Twoim Matko jest od lat – śpiewamy w jednej z pieśni. I oto po raz kolejny w naszym życiu, swoje podwoje otwiera przed nami ten szczególny miesiąc, tak pięknie wpisujący się w maryjną pobożność Polskiego Narodu.

Jak kraj długi i szeroki, ze wszystkich świątyń, chat, przydrożnych krzyży i kapliczek popłynie śpiew litanii loretańskiej. Tak bardzo przyzwyczailiśmy się wołać do Maryi, bo przecież to nasza Matka, nasza Królowa. Dla wielu z nas Maryja jest prawdziwą powierniczką, Przyjaciółką, z którą rozmawiamy w modlitwie, powierzając Jej swoje sekrety, trudności, pragnienia i radości. Ileż tego wszystkiego się uzbierało i ile jeszcze będzie? Tak wiele spraw każdego dnia składamy w Jej matczynych dłoniach. Ktoś słusznie kiedyś zauważył, że „z maryjną pieśnią na ustach, lżej idzie się przez życie”. Niech więc śpiew litanii loretańskiej uczyni nasze życie lżejszym, zwłaszcza w przypadku chorób, cierpień, problemów i trudnych sytuacji, których po ludzku nie dajemy rady unieść. Powierzajmy wszystkie sprawy naszego życia wstawiennictwu Najświętszej Maryi Panny. Niech naszym przewodnikiem po majowych rozważaniach będzie ks. Jan Twardowski, który w „Polskiej litanii” opiewa cześć i miłość Matki Najświętszej, czczonej w tylu sanktuariach rozsianych po naszej ojczystej ziemi.

CZYTAJ DALEJ

Ks. Michał Olszewski pozostanie w areszcie

2024-04-30 20:33

[ TEMATY ]

Ks. Michał Olszewski

Archiwum ks. Michała Olszewskiego SCJ

Sąd Okręgowy w Warszawie odrzucił zażalenie obrony na areszt tymczasowy wobec księdza Michała Olszewskiego.

Ks. Michał Olszewski pozostanie w areszcie – tak zdecydował Sąd Okręgowy w Warszawie. Sędzia odrzucił zależenie obrońców księdza na tymczasowe aresztowanie kapłana. Rozprawa była prowadzona w trybie niejawnym. Przed salą rozpraw pojawiło się wielu zwolenników księdza, którzy wierzą w jego niewinność.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję