Reklama

Niedziela Częstochowska

Dar Bożych powołań i odpowiedzialność – list abp. Wacława Depo

Metropolita częstochowski wystosował list na IV Niedzielę Wielkanocną, czyli Niedzielę Dobrego Pasterza, która rozpoczyna Tydzień Modlitw o Powołania.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Publikujemy pełną treść listu:

Każdego roku, w Niedzielę Dobrego Pasterza, Kościół katolicki modli się o liczne powołania do kapłaństwa i życia konsekrowanego. W orędziu na tegoroczny Światowy Dzień Modlitwy o Powołania papież Franciszek przywołuje postać św. Józefa, wskazując go jako opiekuna Bożych powołań. „Wstał, wziął w nocy Dziecię i Jego Matkę” (Mt 2, 14) – mówi Ewangelia, wskazując na jego gotowość i poświęcenie dla rodziny. Ta wrażliwa i troskliwa opieka jest znakiem właściwie realizowanego powołania. W związku z tym św. Józef – jak pisze papież – sugeruje nam trzy słowa klucze dotyczące powołania każdego z nas.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Pierwszym z nich jest sen-marzenie. Kiedy mówimy o snach-marzeniach, mamy na myśli wielkie oczekiwania i wzniosłe perspektywy, których nie są w stanie zaspokoić ulotne cele, takie jak sukces, pieniądze czy rozrywka. Zauważmy, że Bóg nie objawił się Józefowi w sposób spektakularny, ale przemówił do niego poprzez sny, proponując mu wzniosłe i zaskakujące cele. Tak rodzą się nasze powołania. Bóg nie oślepia nas świetlistymi wizjami, ale łagodnie przekazuje nam swoje plany. Zwraca się do naszego najgłębszego wnętrza, stając się dla nas Kimś najbliższym i przemawiając do nas poprzez nasze myśli i uczucia. I tak, jak to uczynił ze świętym Józefem, tak i nam proponuje cele wzniosłe i zaskakujące. Ponieważ serce Józefa było nakierowane na Boga, dlatego usłyszał on i rozpoznał głos Boga, a następnie swoje życie uczynił darem. W konsekwencji sny doprowadziły go do wydarzeń, których nigdy by sobie nie wyobraził.

Drugim słowem charakteryzującym drogę św. Józefa i jego powołanie jest służba. Jak zaznacza papież, „każde prawdziwe powołanie rodzi się z daru z siebie”, a „człowiek, będąc jedynym na ziemi stworzeniem, którego Bóg chciał dla niego samego, nie może odnaleźć się w pełni inaczej, jak tylko przez bezinteresowny dar z siebie samego” („Gaudium et spes”, 24). Służba, będąca konkretnym wyrazem daru z siebie, była dla św. Józefa nie tylko wzniosłym ideałem, ale przede wszystkim stała się regułą codziennego życia. Św. Józef umiał dostosowywać się do różnych okoliczności życia. Nie traci ducha, gdy życie nie układa się po jego myśli. Żyje po to, aby służyć. W takiej postawie – pisze Franciszek – widzimy wzór dla wszystkich powołań, wezwanych do tego, by być pracowitymi rękoma Ojca w dziele zbawienia.

Reklama

Trzecim słowem, które określa powołanie chrześcijańskie, jest wierność. W świecie, w którym pojawia się tak wiele myśli, idei, poglądów trzeba iść każdego dnia drogą wierności Ewangelii Jezusa Chrystusa, wierności Jego nauczaniu, które podejmuje i pogłębia refleksja Kościoła. Św. Józef w pracowitym milczeniu wytrwale trzyma się Boga i Jego planów. Również w trudnym momencie realizacji swego powołania zaczyna „rozważać wszystko”; nie ulega pokusie podejmowania pochopnych decyzji, nie podąża za instynktem, nie żyje chwilą. Wszystko cierpliwie pielęgnuje. Wie, że życie można zbudować tylko dzięki stałej gotowości do wielkich decyzji. Odpowiada to cichemu i stałemu wysiłkowi, z jakim wykonywał skromny zawód cieśli (por. Mt 13, 55). Papież Franciszek zaznacza, że powołanie dojrzewa każdego dnia poprzez wierność, którą należy pielęgnować w świetle wierności Boga.

Drodzy Bracia i Siostry,

Kościół, poprzez Tydzień Modlitw o Powołania, zaprasza nas, abyśmy włączyli się z naszą troską w modlitwy na rzecz powołań i podejmowane w tym względzie inicjatywy duszpasterskie. Każdy z nas może włączyć się w dzieło powołań kapłańskich. Im lepiej zrozumiemy sens swego powołania i misji w Kościele, tym pełniej będziemy cenili wartość powołania i posłannictwa kapłańskiego, którego nic nie może zastąpić. Tymczasem coraz bardziej odczuwamy kryzys powołań kapłańskich i zakonnych.

Reklama

Od kilkunastu lat spada ilość kandydatów chcących wstąpić do wyższego seminarium duchownego. Przewodniczący Konferencji Rektorów Wyższych Seminariów Duchownych poinformował, że bieżącym roku akademickim 2020/2021 formację do kapłaństwu rozpoczęło w Polsce 438 nowych kandydatów: w seminariach diecezjalnych 289 alumnów, a w zakonach 149. Jest to o 60 kandydatów mniej niż rok temu (dane z 14 X 2020 r.). Z niepokojem odnotowujemy spadek powołań do naszego Wyższego Seminarium Duchownego. Tym bardziej jesteśmy wezwani, aby odpowiedzieć na naglące potrzeby Kościoła: „Żniwo wielkie, a robotników mało”. Wezwanie to jest skierowane do nas wszystkich: kapłanów, kleryków, osób zakonnych, rodziców, nauczycieli, dzieci, młodzieży, dorosłych.

Szczególna odpowiedzialność spoczywa na rodzinie chrześcijańskiej, która na mocy sakramentu małżeństwa uczestniczy na swój własny i oryginalny sposób w misji wychowawczej Kościoła. „Rodzina chrześcijańska, istotnie stanowiąca «niejako domowy Kościół» („Lumen gentium”, 11), zawsze stwarzała i ciągle stwarza warunki sprzyjające budzeniu się powołań. Doświadczamy bowiem w tym czasie cywilizacji bardzo mocno relatywizującej życie rodzinne, a niekiedy wręcz je atakującą. W rodzinach realizuje się „droga Kościoła”. Dlatego potrzeba odpowiedzialnej współpracy wszystkich grup i wsparcia duszpasterskiego.

Na tej drodze przychodzi nam z pomocą św. Józef. To w nim Bóg rozpoznał serce ojca, zdolne do dawania i odradzania życia w codzienności. Dlatego – pisze papież Franciszek – „Bóg pragnie kształtować serca ojców, serca matek: serca otwarte, zdolne do wielkiego zaangażowania, hojne w dawaniu siebie, współczujące w pocieszaniu smutków i mocne, aby umacniać nadzieje. Tego właśnie potrzebuje kapłaństwo i życie konsekrowane, zwłaszcza dzisiaj, w czasach naznaczonych słabością i cierpieniem, także z powodu pandemii, która rodzi niepewność i lęk, co do przyszłości i samego sensu życia”.

Reklama

Harmonijną kontynuacją dzieła rodziny i rodziców powinna być szkoła, zarówno publiczna, dzięki obecności przedstawicieli Kościoła, jak i przede wszystkim szkoła katolicka. Szkoła może rozbudzić „w duszy chłopców i młodzieży pragnienie pełnienia woli Bożej przez wybór stanu życia najbardziej odpowiadającego każdemu, przy czym nie powinno być nigdy wykluczone powołanie do posługi kapłańskiej”.

Swój specyficzny wkład w rozwój duszpasterstwa powołań powinny wnieść liczne grupy, ruchy i stowarzyszenia świeckich chrześcijan. W przeszłości wielu młodych właśnie w środowisku tych ruchów i zrzeszeń i dzięki nim usłyszało głos Boga, by iść za Nim drogą kapłańskiej posługi. Jednakże najważniejszym i najskuteczniejszym środkiem budzenia powołań jest świadectwo życia kapłanów, ich bezwarunkowe oddanie się w służbie Bogu i ludziom.

Przeżywając z wiarą Tydzień Modlitw o Powołania, powierzam waszej trosce Niższe Seminarium Duchowne Archidiecezji Częstochowskiej, obchodzące w tym roku 70 lat istnienia. Realizując program nauczania liceum ogólnokształcącego, szkoła pomaga w rozpoznaniu powołania i jest miejscem budzenia licznych powołań kapłańskich. Na przestrzeni 70 lat mury Niższego Seminarium Duchownego w Częstochowie opuściło 1119 alumnów. Spośród nich święcenia kapłańskie przyjęło ponad 400 absolwentów, a ponad 700 to wierni świeccy. W ostatnich 30 latach niższe seminarium ukończyło 522 alumnów, 140 z nich przyjęło święcenia prezbiteratu i pracuje w wielu diecezjach w Polsce, a także poza jej granicami. Ponadto, w różnych diecezjach przygotowuje się do kapłaństwa i życia zakonnego 21 kleryków, a 5 diakonów przyjmie w tym roku święcenia kapłańskie. Dwóch absolwentów Niższego Seminarium to bracia zakonni.

Reklama

Jubileusz 70-lecia daje sposobność, aby podziękować Bogu i ludziom za trud w służbie powołań kapłańskich. 1 maja w bazylice archikatedralnej Świętej Rodziny w Częstochowie o godz. 11 zostanie odprawiona uroczysta Msza św. dziękczynna w intencji Niższego Seminarium Duchownego.

Uwzględniając czas sanitarnych obostrzeń, zapraszam do modlitwy wszystkich, którym leży na sercu dzieło powołań i naszej odpowiedzialności za powołania. W tym dziękczynieniu myślimy również o przyszłości kapłaństwa i misji Kościoła. Już dzisiaj wieczorem (25 kwietnia – przyp. red.), podczas Apelu Jasnogórskiego, będziemy się modlić, aby również w przyszłości Niższe Seminarium Duchowne w Częstochowie było uprzywilejowanym miejscem budzenia licznych i świętych powołań do kapłaństwa oraz formacji młodzieży ożywionej duchem ewangelicznym i zdolnej do podjęcia ważnych zadań w Kościele i społeczeństwie.

Od 17 maja uczniowie klas 8 mogą składać wnioski o przyjęcie do Niższego Seminarium Duchownego, gdzie przez 4 lata będą się uczyć w liceum ogólnokształcącym i mieszkać w internacie seminaryjnym. Będzie to czas rozeznania i pielęgnowania swojego powołania. Szkoła oferuje takie warunki nauki, że uczeń zdaje maturę bez korepetycji.

Zwracam się z prośbą do absolwentów szkół podstawowych, zwłaszcza ministrantów, aby podejmując naukę w Niższym Seminarium Duchownym – za wstawiennictwem św. Józefa, patrona seminarium – zechcieli pójść za głosem powołania Chrystusowego. Ufam, że św. Józef przyjdzie z pomocą ludziom młodym w rozeznawaniu swojego powołania i realizowaniu Bożych zamiarów. Konieczny jest również wspólny wysiłek, zarówno rodzin, szkół, parafii, jak również samych kapłanów, osób życia konsekrowanego, aby towarzyszyć wezwanym na drogach powołania i wytrwania do końca.

Wierzymy, ze Pan Bóg zawsze współdziała z nami wszystkimi dla naszego dobra. Za papieżem Franciszkiem pragnę powtórzyć: Drodzy młodzi! Niech św. Józef, opiekun powołań, towarzyszy wam z ojcowskim sercem.

Reklama

Z serca udzielam pasterskiego błogosławieństwa

+Wacław Depo

Arcybiskup Metropolita Częstochowski

Częstochowa, w Niedzielę Miłosierdzia Bożego, 11 kwietnia 2021 r.

List do pobrania

2021-04-24 16:15

Ocena: +3 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Depo: Dla częstochowian nie ma innej alternatywy niż Matka Boża

26 sierpnia wieczorem w Uroczystość Matki Bożej Częstochowskiej, ks. abp Wacław Depo przewodniczył Mszy świętej na Jasnej Górze dla wiernych archidiecezji częstochowskiej. W koncelebrze uczestniczył biskup Antoni Długosz oraz m.in duszpasterze miasta Częstochowy.

CZYTAJ DALEJ

Nie taki ksiądz straszny?

[ TEMATY ]

ksiądz

kapłan

kapłan

Karol Porwich/Niedziela

Nie wiem jak ty, ale ja nie znoszę, gdy ktoś próbuje mnie szufladkować. Uogólnianie i ocenianie z góry za przynależność do danej społeczności to gra totalnie nie fair.

Przyznam, że nie dziwię się tak ostrej krytyce duchowieństwa. Kiedy ogląda się w obecnych czasach TV i przegląda większość mainstreamowych mediów, można się złapać za głowę. Gdy czerpie się wiedzę jedynie z wrogo nastawionych do Kościoła społeczności, nie sposób zauważyć prawdy. Perspektywa prawdziwej rzeczywistości zostaje rozmyta. Jasne, że źli księża się zdarzają. Też zalewa mnie krew, gdy słyszę o kolejnych aferach czy kryciu przestępstw, ale generalizowanie i wrzucanie wszystkich do jednego worka jest po prostu nie w porządku. Gdy mówisz, że nie kochasz Kościoła i nie chcesz mieć z nim nic wspólnego, bo jakaś jego część okazała się przestępcami, to tak jakbyś wypierał się Polski, ponieważ część Polaków to bandyci i oszuści. Warto spojrzeć szerzej, by zobaczyć więcej. Znam mnóstwo świetnych księży, którzy swoją pokorną pracą i służbą czynią ten świat piękniejszym. Tylko dlaczego mówi się o nich tak mało?

CZYTAJ DALEJ

Bp Muskus: sensem Eucharystii jest spotkanie z miłością

2024-03-28 20:44

[ TEMATY ]

Kraków

Wielki Czwartek

bp Damian Muskus

diecezja.pl

- Przy jednym stole spotykają się z Jezusem biedacy, grzesznicy, słabi i poranieni ludzie. To nie jest uczta w nagrodę za dobre sprawowanie, uroczysta kolacja dla wybrańców, którzy zasłużyli na zaproszenie - mówił w Wielki Czwartek o Eucharystii bp Damian Muskus OFM. Krakowski biskup pomocniczy przewodniczył Mszy św. Wieczerzy Pańskiej w kościele Matki Bożej Zwycięskiej w Krakowie-Borku Fałęckim.

- Bóg, który pokornie schyla się do ziemi, by umyć nogi człowiekowi, nie wywołuje entuzjazmu. Ten osobisty i czuły gest budzi sprzeciw i zgorszenie wielu - mówił bp Muskus, zauważając, że obraz Boga, który obmywa nogi uczniom, kojarzy się z upokorzeniem. - Paradoksalnie łatwiej przyjąć fakt, że Jezus cierpiał i poniósł śmierć na krzyżu, niż zaakceptować Boga, który z miłości obmywa ludzkie stopy - dodał.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję