Swoje obowiązki, spełniał z całą możliwą starannością i uczciwością. Można więc stwierdzić, że Jezus i Maryja odnosili się z szacunkiem i miłością do swego Opiekuna i Żywiciela. Tym bardziej więc otaczali Go troską pod koniec Jego ziemskich dni. Jakże w tej godzinie, święty Józef musiał czuć się bezpiecznym, widząc przy łożu śmierci te Najświętsze Osoby.
Dzięki temu jak pisze jedna z wielkich mistyczek – Maria z Agredy – święty Józef, po przekroczeniu granicy śmierci, udał się jeszcze do otchłani i milionom zgromadzonych tam ludzi, zaczynając od Adama i Ewy, mógł ogłosić, że ich zbawienie już się rozpoczyna. Mesjasz już jest na tym świecie. Pozostało im bardzo niewiele oczekiwania. Zaniósł im tę dobrą nowinę by nie tracili nadziei. W odniesieniu do tego, święty Józef może być patronem dobrej śmierci dla tych wszystkich, którzy tracą nadzieję pośród dramatu przechodzenia przez tajemnicę śmierci.
O Święty Józefie, mój dobry Ojcze, któryś miał niewymowną pociechę umierania w objęciach Jezusa i Maryi, ratuj mnie zawsze, a zwłaszcza w tej chwili, kiedy dusza moja będzie blisko opuszczenia ciała. Wyjednaj mi łaskę oddania ducha podobnie jak Ty, w objęciach Jezusa i Maryi. Jezu, Maryjo, Józefie Święty, teraz i w godzinę śmierci w ręce Wasze oddaję duszę moją. Amen.
Pomóż w rozwoju naszego portalu