Agnieszka Dziarmaga
Wokół kościołów lub ulicami parafii – w zależności od decyzji i ustaleń proboszczów, od możliwości warunkowanych pandemią - w całej diecezji odbywały się uroczystości Bożego Ciała.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
W kieleckiej parafii katedralnej procesja przeszła wokół bazyliki, do czterech ołtarzy. Homilię wygłosił bp Jan Piotrowski, a Najświętszy Sakrament ponieśli bp Marian Florczyk i ks. proboszcz Adam Kędzierski.
- Eucharystię, nie tyle jako sekret, ale jej wielkość i Boży dar, bowiem podczas Mszy świętej słyszymy aklamację: "Oto wielka tajemnica wiary", pozwala nam zgłębić św. Augustyn, który nauczał: „To, co widzicie na ołtarzu Pana, jest chlebem i winem, lecz ten chleb i wino, gdy przyjmują słowo, stają się Ciałem i Krwią słowa, które zamieszkało między nami. Słowo stało się Człowiekiem, pozostając Bogiem” - mówił bp Piotrowski.
Przypomniał, iż Chrystus cierpiący przekazał nam w sakramencie Eucharystii swoje ciało i krew oraz że dzięki Jego miłosierdziu tym jesteśmy, co przyjmujemy. - Eucharystia jest znakiem chrześcijańskiej tożsamości – podkreślał.
W Busku - Zdroju w parafii św. Brata Alberta, procesja wyruszyła z kościoła do czterech ołtarzy i zakończyła się w Kaplicy św. Anny. W parafii Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny, po Mszy św. o godz. 9.30. wyruszono z procesją do czterech ołtarzy, ulicami Staszica, Prusa, Wojska Polskiego, Sądową. Przy trzecim ołtarzu, przy ul. Wojska Polskiego, było wygłoszone kazanie. W Wiślicy przy czwartym ołtarzu odbyło się z kolei poświęcenie pól, a trasa procesji została zmodyfikowana.
W kościele Trójcy Świętej w Jędrzejowie, ze względu na pandemię, ołtarze zbudowano tylko wokół kościoła. O ich przygotowanie proszone zostały grupy parafialne. Pierwszy ołtarz – budowała Wspólnota Odnowy w Duchu Świętym „Effatha” przy wschodniej stronie muru kościelnego, drugi ołtarz - Apostolat Maryjny - przy figurze Matki Bożej, trzeci - Koła Różańcowe przy figurze św. Jana Pawła II, przy dzwonnicy, czwarty - Wspólnota Kościoła Domowego przy ołtarzu polowym. Podobnie – bez procesji ulicami parafii - świętowano w kościele MB Łaskawej w Jędrzejowie, natomiast u cystersów procesja odbyła się tradycyjnie. Ulicami miasta przeszli także wierni w Kazimierzy Wielkiej.
Reklama
Ustanowienie święta Bożego Ciała łączy się z niezwykłymi wydarzeniami: objawieniem bł. Juliany, zakonnicy z Cornillon, która podczas nabożeństwa ujrzała krople krwi na hostii i korporale; w 1236 r. w Bolsenie, wątpiący ksiądz odprawiający Mszę św., dostrzegł krew sączącą się z przełamanej białej hostii. Wobec tych cudownych znaków, papież Urban IV ustanawia 11 sierpnia 1264 r. święto, które ma przybliżyć wiernym różne aspekty obecności Chrystusa w Eucharystii. Święto zatwierdził ostatecznie w 1314 r. Klemens V, nadając mu nazwę.
W Polsce obchodzi się Boże Ciało od 1320 r.
Obchody Bożego Ciała, poza sferą wiary i religii, mają głęboki, ludowy wymiar.
Jak można przeczytać w źródłach Muzeum Wsi Kieleckiej, z Bożym Ciałem wiążą się różne zwyczaje i wierzenia ludowe.
„Mieszkańcy dawnej wsi przypisywali szczególne właściwości zebranym z ołtarzy kwiatom, wiankom i gałązkom. W ludowej tradycji to właśnie wianki były obecne przy najważniejszych dla człowieka chwilach - narodzinach, ślubie i śmierci. Wianuszek macierzanki dekorował becik w czasie chrztu, leśny rozmaryn symbolizujący miłość, wierność i nieśmiertelność wraz z dzikim rozchodnikiem i nieśmiertelnikiem zdobił wianuszki na ślubnej sukni. Małe wianuszki, po poświęceniu w czasie Bożego Ciała wisiały jeszcze przez całą oktawę w kościele, a po ośmiu dniach każdy zabierał swój do domu. Przypisywano im cudowne właściwości. Zioła, które wykorzystywano do wianków i bukietów stosowano jako lekarstwo przeciwko wszelkim dolegliwościom”.