Reklama

Niedziela Łódzka

Łódź: Wychodzimy na ulicę z Bogiem, który ma postać Chleba

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

ks. Paweł Kłys

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

- Nie wychodzimy na ulicę, żeby mnożyć sobie wrogów. Nie wychodzimy na ulicę, by przeciw komukolwiek protestować. Nie wychodzimy na ulicę, żeby kogokolwiek, o cokolwiek oskarżać. Nie! Wychodzimy na ulicę z Bogiem, który ma postać Chleba. Nie wychodzimy na ulicę, by rzucać kamieniami. Nasz Bóg jest Chlebem, a nie kamieniem. Eucharystia nas tego uczy, że z takim Bogiem wychodzimy na zewnątrz, z takim Bogiem idziemy do ludzi! – mówił arcybiskup Grzegorz Ryś.

Po raz drugi przez Łódź przeszła Centralna Procesja Bożego Ciała, która zgromadziła we wspólnocie modlitwy duchownych i wiernych czterech parafii śródmiejskich: parafii p.w. Matki Boskiej Zwycięskiej, Podwyższenia Krzyża Świętego, Najświętszego Imienia Jezus oraz katedry p.w. św. Stanisław Kostki.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Eucharystii rozpoczynającej uroczysty obchód Bożego Ciała w sercu Łodzi przewodniczył i kazanie wygłosił ksiądz arcybiskup Grzegorz Ryś. We Mszy świętej koncelebrowanej uczestniczyli: rektorzy Wyższego Seminarium Duchownego w Łodzi wraz z zarządem, Seminarium 35+ oraz Misyjnego Seminarium Redemptoris Mater, księża proboszczowie i wikariusze czterech łódzkich parafii. Z uwagi na trwającą pandemię i wynikające z niej obostrzenia liturgia była celebrowana na schodach przed Sanktuarium Matki Boskiej Zwycięskiej, a uczestnicy zostali poproszeni o przestrzeganie wszelkich zaleceń sanitarnych.

Reklama

O znaczeniu uroczystości Bożego Ciała i procesji eucharystycznej mówił w swojej homilii metropolita łódzki. - Dzisiejsze święto ma nam pokazać, że Jezus chce nas włączyć w takie przeżywanie misji, że wychodzi ku ludziom, kiedy wychodzi ku światu, patrzy się w naszą stronę i pyta – czy pójdziemy razem z Nim? Czy chcemy być tymi, którzy mają jakąś inicjatywę i pragnienie spotkania z człowiekiem? Czy przeczytaliśmy to powołanie, by iść ku innym – czy raczej odwrotnie – mamy takie postawy lękowe, by zamknąć drzwi i uważać, by nikt obcy nie wszedł? W Eucharystię jest wpisana dynamika wyjścia i rozesłanie – idźcie ku innym! – tłumaczył abp Grzegorz.

Po Mszy świętej z kościoła p.w. Matki Boskiej Zwycięskiej wyruszyła procesja do czterech ołtarzy, które zostały wzniesione: I – na rogu ul. Żeromskiego i Al. Mickiewicza, II – na rogu Al. Mickiewicza i ul. Piotrkowskiej, III – przy ul. Piotrkowskiej 194, IV – przy ul. Piotrkowskiej 262. Do każdego z czterech ołtarzy Najświętszy Sakrament był niesiony przez jednego z księży proboszczów śródmiejskich parafii.

Przy każdym z ołtarzy - podobnie jak w ubiegłych latach – zostało wygłoszone krótkie słowo przez metropolitę łódzkiego.

Przy pierwszym ołtarzu metropolita łódzki odwołując się do wcześniej wyśpiewanej ewangelii powiedział - u każdego z nas w domu Jezus chce przeżywać Paschę. Wychodzimy z Panem Jezusem na ulicę, ale na końcu tej liturgii jest to, że każdy pójdzie do swojego domu z tą Ewangelią – u ciebie chcę… spożyć Paschę. – tłumaczył abp Grzegorz. Podzielił się również swoim osobistym świadectwem Eucharystii sprawowanej w rodzinnym domu dla swoich rodziców. – wdzięczność rodziców za to, przyjechałem z Łodzi do Krakowa, by u nich w domu odprawić Mszę Święta jest niewyobrażalna - widzisz to w oczach mamy i taty. Ta ewangelia przy pierwszym ołtarzu pyta nas: na ile nasz domy są oddane Jezusowi Chrystusowi Eucharystycznemu. – dodał łódzki pasterz.

Reklama

O przygotowani do Eucharystii, która jest szczególnym wydarzeniem w naszym życiu, mówił przy drugim ołtarzu arcybiskup Grzegorz - komentując odśpiewaną Ewangelię. - Przygotowaniem do Eucharystii jest sakrament pokuty. Każdy z nas może się pytać – jaką rolę pełni on w naszym życiu? Może trzeba by było zatroszczyć się o systematyczną spowiedź lub poprosić księdza, któremu ufam, by w sposób stały mnie prowadził w sakramencie pokuty i to będzie mnie prowadzić do Eucharystii, przygotowywać do Eucharystii. Ważne jest, by przejść pewną drogę do Eucharystii. – zauważył kaznodzieja.

- Trzecia Ewangelia tej szczególnej drogi to Ewangelia, którą Kościół dzisiaj bardzo żyje. Przez to, że stał się niewidoczny w swojej ludzkiej postaci, przez to jeszcze bardziej skupił uwagę uczniów na tym, w czym pozostał obecny. Nie to, że Jezus znikając zostawił ich samych, ale został z nimi w tym połamanym Chlebie – został z nimi w Eucharystii. Przestał być widoczny – możemy sobie tylko wyobrazić – jak ten połamany Chleb stał się dla nich ważny. Chrystus zostawił ich także z wytłumaczonym Słowem oraz wzajemną wspólnotą. To, że nie widzimy Jezusa to nie znaczy, że On jest nieobecny! – podkreślił metropolita łódzki.

Przy ostatnim ołtarzu - tegorocznej procesji Bożego Ciała w centrum Łodzi - arcybiskup Grzegorz zauważył - jeśli macie doświadczenie z człowiekiem, w którego sercu zrodziła się wręcz nienawiść do Kościoła, bo ma straszne doświadczenie, bo został zraniony, sponiewierany, poharatany – nie przekonacie go mówiąc: Kościół nie jest taki. Musisz zaprosić go do takiego Kościoła, który nie jest taki. Musisz mu dać doświadczenie, które przełamie w nim złą emocję. Dlatego Jezus modli się za uczniów, aby byli jedno - tak jak On jest jedno z Ojcem. – zaznaczył.

Procesję zakończyło odśpiewanie hymnu Te Deum Laudamus oraz błogosławieństwo Najświętszym Sakramentem na schodach łódzkiej katedry.

Uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa, popularnie zwana Bożym Ciałem jest jednym z głównych świąt obchodzonych w Kościele katolickim. W Polsce tradycją stały się procesje do czterech ołtarzy, symbolizujących cztery strony świata, umiejscowionych wokół świątyni parafialnej. Uroczystość obchodzona była od połowy XIII wieku, a do Polski trafiła w 1320 r., początkowo do diecezji krakowskiej, a od końca XIV wieku – już we wszystkich diecezjach.

2021-06-04 09:28

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Niezbędna do autentycznego życia

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

ks. Paweł Kłys

Sierpień – razem z majem i październikiem – to jeden z tzw. „miesięcy maryjnych”. Z majem kojarzy się litania loretańska, z październikiem – różaniec, a z sierpniem – pielgrzymki do maryjnych sanktuariów. Wszystko to ma przybliżyć mnie do Maryi, a przez Nią do Boga.

Niektórzy ludzie, nie rozumiejąc roli Maryi w życiu chrześcijanina, katolika, wysuwają zarzuty, że jest czczona na równi lub bardziej niż Pan Bóg, że Go Nią zasłaniamy, że Jej za dużo, itd. Nic z tych rzeczy. Maryja nigdy by na to nie pozwoliła, to niemożliwe. Jako pokorna służebnica Pana, więcej – niewolnica (dosłowne greckie tłumaczenie Łk 1,38a), nigdy nie zasłoni Boga, nie zasłoni Chrystusa. Nie pozwoli też na to swoim dzieciom – z miłości do Boga i do nich. Maryja jest najpiękniejszym Drogowskazem, bo wskazuje zawsze na Tego, który jest Drogą. Nikt nie uważa, że drogowskaz jest ważniejszy niż droga. Drogowskaz jest o tyle potrzebny, o ile jest droga, kierunek, który może sobą wskazać. Tak samo i Maryja – nigdy nie zasłania Boga, Chrystusa, zawsze wskazuje na Niego, do Niego nas prowadzi, Jemu przedstawia nasze prośby. Ona sama jako stworzenie – stworzenie najdoskonalsze, bez grzechu pierworodnego i uczynkowego – i tak nic nie może sama uczynić bez Boga, bez Chrystusa. Jest „pełna łaski”. Stało się to na mocy przyszłych zasług Chrystusa. Mówiąc prościej – nie zasłużyła, lecz została obdarowana. Za darmo. Bardzo dobrze zdaje sobie z tego sprawę. Na tym między innymi polega Jej pokora. Tak dobrze zna Boga, Jego dobroć i piękno, że nigdy nawet nie pomyślała o tym, by siebie postawić wyżej, by Boga zasłonić. Czysta, przejrzysta – patrząc na Nią, zwracając się do niej – zostaniemy automatycznie przekierowani ku Bogu. Maryja jest jak link do strony internetowej – nie zatrzymuje nas na sobie, ale kieruje natychmiast ku Bogu. Jak najlepsza asystentka prezesa, przekierowuje nas od razu do Boga.
CZYTAJ DALEJ

Papież podarował polskiemu księdzu kielich i patenę

2025-07-13 11:55

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

Vatican Media

Na zakończenie historycznej Mszy św. w parafii św. Tomasza z Villanovy Papież Leon XIV przekazał w darze proboszczowi ks. Tadeuszowi Rozmusowi patenę i kielich mszalny jako narzędzia komunii.

„W tym momencie chciałbym przekazać drobny dar proboszczowi tej parafii papieskiej, przypominając w ten sposób naszą dzisiejszą celebrację" - powiedział Leon XIV przed udzieleniem błogosławieństwa końcowego.
CZYTAJ DALEJ

Kapsuła Dragon z Polakiem na pokładzie rozpoczęła powrót na Ziemię

2025-07-14 15:16

Adobe Stock

Astronauci powinni już jutro dotrzeć na Ziemię

Astronauci powinni już jutro dotrzeć na Ziemię

Kapsuła Dragon Grace z czworgiem astronautów misji Ax-4, w tym Polakiem Sławoszem Uznańskim-Wiśniewskim, odłączyła się od Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS) i wraca na Ziemię. Za ok. 22 godziny ma wodować w Pacyfiku.

Czworo astronautów – Peggy Whitson (USA), Sławosz Uznański-Wiśniewski, Tibor Kapu (Węgry) i Shubhanshu Shukla (Indie) – spędzi prawie dobę w kapsule, zanim dotrą do Ziemi. NASA potwierdziła, że wodowanie kapsuły ma nastąpić we wtorek ok. godz. 11.30 czasu polskiego.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję