W Łagiewnickim Sanktuarium w trakcie wieczornej uroczystej Mszy Świętej wierni zgromadzili się, by podziękować Bogu za błogosławionego Rafała Chylińskiego. W słowie powitania wygłoszonym do uczestników liturgii Proboszcz parafii zwrócił uwagę na ten szczególny dzień, podkreślając postawę pokory i bojaźni wobec wydarzeń, które również miały miejsce za czasów życia bł. Ojca Rafała.

- Na mszy świętej kończącej Papieską Pielgrzymkę do Polski, Ojciec Święty Jan Paweł II dokonał beatyfikacji Sługi Bożego Rafała Chylińskiego, franciszkanina. W homilii przedstawił postać, jako człowieka wielkiej modlitwy i wielkiego serca dla ludzi chorych i opuszczonych. Gdy w Krakowie wybuchła epidemia cały poświecił się chorym, pełniąc wszelkie posługi, nie dbając o swoje bezpieczeństwo. Dziś, kiedy gromadzimy się w łagiewnickim sanktuarium aby dziękować Bogu za dar jego beatyfikacji, przeżywając 30 rocznicę od tamtego wydarzenia, stajemy w pokorze i bojaźni względem doświadczeń, które dotknęły nasz świat, nasz kraj i nasz klasztor. I wiedząc, jak wiele w tym trudnym czasie zawdzięczamy naszemu patronowi na te czasy, na czas pandemii – błogosławionemu Rafałowi Chylińskiemu, który tak jak przed laty, jest nam pomocą i wspomożeniem w naszych codziennych troskach, ucząc nas, gotowości dawania siebie drugiemu. Dziękujemy Bogu, że dziś możemy wspólnie się spotkać i dziękować – mówił kustosz Sanktuarium.

W uroczystym słowie skierowanym do wiernych Arcybiskup Senior w pierwszej kolejności nawiązując do Ewangelii, wyjaśnił biblijne znaczenie uczonych w piśmie i faryzeuszy.

- Uczeni w piśmie i faryzeusze czasów biblijnych to bez wątpienia gorliwi wyznawcy Boga, dla których drobiazgowe przestrzeganie prawa i obyczaju było treścią i sensem ich życia. Jednak Jezus wielu z nich nie oszczędzał słów krytyki, kierując pod ich adresem nieraz bardzo ostre oceny. Powodem była sprawiedliwość na pokaz, udawana poprawność i pobożność. Owszem, dawali dziesięcinę, składali ofiary dużo i często pościli ale przy tym pomijali Sprawiedliwość i Miłość Bożą. Sprawiedliwość uczniów Chrystusa na być większa. To, czym uczniowie Jezusa mają przewyższać uczonych w piśmie i faryzeuszy. To sprawiedliwość płynąca z serca, które trwa w przyjaźni z Bogiem, serca które całkowicie do Boga należy, serca które słucha przechowuje i rozważa to co bóg do niego mówi – zaznaczył łódzki duszpasterz.

W dalszej części homilii Biskup Senior odniósł się do ważności sprawiedliwości płynącej z serca, życia wyznawcy Chrystusa i przykładu płynącego z postawy błogosławionego Rafała Chylińskiego.

- Jeśli sprawiedliwość wypływa z serca, wtedy wszystko, co jest między Bogiem a człowiekiem nie będzie ograniczało się tylko do zewnętrznego, bezdusznego wypełniania prawda. Sprawiedliwość większa otworzy, poszerzy serce człowieka na godziwość, uczciwość, bezstronność radość że ten szlachetność wielkoduszność miłosierdziem. Sprawiedliwość otwarta na ducha Bożego w stanie się w życiu wyznawcy Chrystusa, miłością radością, pokojem, cierpliwością, uprzejmością, dobrocią, wiernością, łagodnością i opanowaniem. Za taką większą sprawiedliwość Chrystusa obiecuje wejście do życia wiecznego, które jest ostatecznym celem człowieka. Kiedy dzisiaj rozmyślamy nad tym, co oznacza większa sprawiedliwość, dziękujemy Bogu za to, że ukazał nam ją w życiu ojca Rafała, którego 30 rocznicę beatyfikacji uroczyście obchodzimy w tych dniach – mówił kaznodzieja.

Na zakończenie swoich słów bp Władysław Ziółek podkreślił to, jak ważna w naszym życiu jest postać błogosławionego oraz to, abyśmy byli wytrwali w powołaniu do miłości bliźniego.

- Ociec Rafał przypomina nam że, ten kogo powołuje Chrystus czy to kapłan, czy zakonnik, czy osoba świecka, nie może ulec pokusie wygodnego zamykania się w swoim światku. Wtedy nie ma mowy o żadnej służbie, o żadnym poświęceniu, o żadnej ofierze a tym bardziej o miłości. Wtedy nie mam żadnej sprawiedliwości. Ojciec Rafał Chyliński wybierając powołanie które wybrał stał się protestem i ekspiacją. Czy nie tego potrzebuję dzisiaj kościół w Polsce żeby Świadomi swojego powołania chrześcijańskiego wierni Kościoła byli protestem i eksploatacją postać ojca Rafała niech nam wszystkim Przypomni, uświadomi że chrześcijaństwo jest zaproszeniem do ponadprzeciętności.

Wymaga naszej aktywności i naszego zaangażowania, naszej modlitwy, a może jej ofiary z życia. – podsumował Biskup Senior.

Na zakończenie proboszcz parafii podziękował tym, którzy uświetnili uroczystości – asyście, braciom klerykom, chórowi, pani organistce i ojcu dyrektorowi radia Niepokalanów za możliwość transmisji, ojcu Janowi za umożliwienie i operację medialną.

Po uroczystości była możliwość zaopatrzenia się w małe obrazki – pocałunki ojca Rafała Chylińskiego z relikwiami II stopnia. Biskup Senior rozdał relikwie dwóm parafiom (Zalecie Górne oraz Skętne) które o nie prosiły a po błogosławieństwie wierni wraz z duchownymi udali się do kaplicy błogosławionego Rafała Chylińskiego na krótką modlitwę.