.. Maria Bocheńska: Panie Michale, skąd pomysł na tę książkę?
Michał Zdanowski: Pomysł podpowiedział ks. Zygmunt Kosowski, wtedy dyrektor Wydawnictwa św. Stanisława. Ks. Zygmunt posługiwał też w bazylice Bożego Miłosierdzia i kiedyś, gdy wykonywałem bukiety, usłyszałem propozycję. A że od lat zbieram, poświęcone tematowi kompozycji kwiatowych w kościele, wszelkiego rodzaju albumy, więc z czasem doszedłem do wniosku, że powinienem ten pomysł zrealizować. Stwierdziłem, iż w znanych mi publikacjach brakuje pozycji, w której zainteresowany otrzyma wiedzę na temat dostosowania kompozycji kwiatowych do roku liturgicznego, zwłaszcza elementu teoretycznego w tym zakresie. Starałem się uzmysłowić, jaką rolę spełniają kwiaty podczas liturgii, że to nie wszystko jedno czy one są, czy ich nie ma, że to istotne, jakie być powinny.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
.. Kto jest adresatem książki?
Publikacja stanowi konkretną pomoc w jak najlepszym zrozumieniu kwestii florystyki liturgicznej. Mam nadzieję, że wydaniem zainteresują się osoby odpowiadające za dekorację kościołów. Wśród nich są świetni floryści liturgiczni. Oni wiedzą, na czym polega ich rola w świątyni. Ale są też tacy, którym brakuje konkretnej wiedzy w kwestii teoretycznej czy praktycznej. To do osób, które sobie uświadomią, że jeszcze w tym zakresie nie wszystko wiedzą, kieruję tę książkę. Sam też jestem otwarty na lepsze rozwiązania. Adresatami są także proboszczowie, u których w parafiach kwestia dekoracji jest tak rozwiązana, że co tydzień kolejna grupa mieszkańców sprząta kościół i równocześnie dba o wystrój ołtarzy. Zawarte w książce informacje i porady mogą stanowić dla tych osób inspirację.
.. A kim jest florysta liturgiczny, jaka jest jego rola?
To osoba, która odpowiada za kompozycje kwiatowe w wystroju świątyni, w przestrzeni, gdzie sprawowana jest liturgia. Florysta liturgiczny odpowiada nie tylko za wykonanie kompozycji, za dbanie o ich trwałość. To także odpowiedzialność za tych, którzy w kościele uczestniczą w Eucharystii. Ma on wpływ na życie duchowe wiernych, bo kwiaty w przestrzeni liturgicznej mają pomóc w modlitwie. To ma znaczenie, z jakich kwiatów i w jaki sposób są one ułożone. Często mówię, że jeśli w świątyni bukiety nie przeszkadzają w modlitwie, to jest pierwszy sukces. Uważam, że to istotna, chociaż nadal niedoceniana, posługa w kościele.
Reklama
.. Dlaczego?
Wciąż w niewielu świątyniach, może poza katedrami i bazylikami, kwestia dekoracji ołtarzy jest traktowana serio. One są też przemyślane i odpowiednie w kościołach, gdzie posługują siostry zakonne, które potrafią układać piękne bukiety. Natomiast często dekorację świątyni powierza się osobom przypadkowym. Ale mam nadzieję, że to się będzie zmieniało, bo następuje podnoszenie poziomu dekoracji i jest ono połączone ze wzrostem świadomości wiernych, ich oczekiwań w tym zakresie.
.. Jak Pan został florystą liturgicznym?
Wszystko zaczęło się od pomocy siostrze zakrystiance w mojej rodzinnej parafii pw. Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Krakowie, na osiedlu Bohaterów Września. Zawsze mnie to pasjonowało i lubiłem się tym zajmować. Potem miałem kilkuletnią przerwę w tym zajęciu, do którego wróciłem w 2014 r. A zaczęło się spontanicznie, więc ufam, że to jest Boże działanie. W bazylice Bożego Miłosierdzia zastępowałem organistę, posługując w trakcie liturgii. I widziałem, jak w czwartki siostry ( ze Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia – dop. red.) układały na zapleczu kwiaty, ale się nie obnosiłem, że też to potrafię. Wszystko wyszło na jaw po Światowych Dniach Młodzieży w Krakowie, gdy siostry dowiedziały się, że tworzyłem koncepcję wystroju m.in. ołtarzy na Błoniach i Brzegach. Wtedy zapytały, czy mógłbym im pomóc. A później zaproponowały współpracę w wykonywaniu kompozycji kwiatowych w tak wyjątkowym miejscu, z czego się bardzo cieszę. Ostatecznie w zeszłym roku uzyskałem dyplom i certyfikat kwalifikacji w zawodzie florysta.
Reklama
.. Wspomniał Pan, że w wielu kościołach bukiety wykonują przypadkowe osoby, Czy ich praca jest mniej cenna?
Na pewno ta forma służby wiernych w kościele nie jest zła. Jednak jeśli myślimy o florystyce liturgicznej na wysokim poziomie, by za pomocą dekoracji przekazywać konkretne treści związane z liturgią niedzieli, uroczystości, to potrzebne jest budzenie świadomości, że to istotne, aby podnosić wiedzę z pogranicza florystyki i liturgiki. Nie chciałbym umniejszać posługi osób, które w parafiach odpowiadają z tygodnia na tydzień za wystrój. Zapewne czynią to najlepiej, jak mogą. Wydaje mi się jednak, że w tej dziedzinie można i należy zrobić wiele dobrego w kościołach.
.. To jakie błędy, Pana zdaniem, są najczęściej popełniane w dekorowaniu kościołów?
Myślę, że biorą się one z niewiedzy pod względem teoretycznym oraz wynikają z nieprzygotowania pod względem praktycznym, dotyczącym zarówno florystyki, jak i liturgiki. Na przykład kompozycje są niedopasowane do roku liturgicznego, są łamane obowiązujące zasady. To ponadto zaniedbania w utrzymaniu roślin w dobrym, estetycznym stanie, czy akceptowanie przez osoby decyzyjne takich dekoracji, na które w świątyni nie powinno być miejsca. Czasem widzę w kościele wielość i różnorodność kwiatów doniczkowych. I chciałbym podkreślić, że świątynia to nie jest magazyn. Nie mogę ofiarować Panu Bogu tego, co mi zbywa w domu, to nie jest szczery dar. Poza tym tylko w nielicznych sytuacjach korzystamy z kwiatów sztucznych. One są dopuszczalne na przykład przy dekorowaniu feretronów. Błędem jest również myślenie, że kwiaty to wydatek, a nie inwestycja. Oczywiście, one kosztują, ale nie można się na tym fakcie zatrzymywać, bo bukiety mogą pomóc w modlitwie. Ojciec Hieronim Kreis z Tyńca często podkreśla, że w przestrzeni liturgicznej kwiaty oddają swe piękno, swe życie na pożytek ludzi i na chwałę Pana Boga.
Reklama
.. Dlaczego warto sięgnąć po książkę „Florysta Łagiewnicki radzi”, która już niebawem się ukaże?
To książka, która zawiera nie tylko część teoretyczną z zakresu florystyki i liturgiki, ale także część praktyczną. Poza albumem ze zdjęciami, ukazującymi różne dekoracje, znajduje się w niej opis kilkunastu kompozycji z dokładną instrukcją, jak je wykonać. Te praktyczne porady na pewno mogą się przydać zwłaszcza osobom, które dopiero zaczynają się interesować florystyką liturgiczną, albo wykonują to w ramach posługi w parafiach, pomimo że się na tym nie znają. Poza tym, jeśli komuś zależy na rozwijaniu się, doskonaleniu w posłudze florysty, to ta książka mu w tym pomoże.