Wieczór poprowadził Stanisław Michał Rybarczyk, dyrektor artystyczny Fundacji Pro Arte. Wykład wygłosił proboszcz katedry wrocławskiej ks. Paweł Cembrowicz. Ksiądz proboszcz przypomniał starania o powrót ołtarza do katedry i pytania parafian o to, co będzie z dotychczasowym ołtarzem. – Odpowiadaliśmy, że trafi do Kolegiaty Świętego Krzyża, co też się stało. Tam jest właśnie ten ołtarz, który przez dziesięciolecia był w katedrze wrocławskiej. Nazywamy go ołtarzem wędrującym, bo to już jego czwarte miejsce i mamy nadzieję, że zostanie tam na wieki. Wiele pytań było też od osób starszych, czy doczekają powrotu ołtarza Jerina. I doczekaliśmy w roku 2019 – mówił proboszcz katedry.
Przedstawił następnie życiorys bp. Andrzeja Jerina oraz dzieje biskupstwa wrocławskiego i katedry związane z jego działalnością w latach 1585-1596 i przeszedł do ufundowanego przez niego w 1591 r. ołtarza głównego dla katedry. Omawiając poszczególne jego elementy podkreślił, że biskup wrocławski, zwrócił się o pomoc do dwóch mistrzów wrocławskich – do złotnika Paula Nitscha i do malarza Bartholomaeusa Fichtenbergera. – Co jest bardzo ciekawe, biskup katolicki idzie do mistrzów luterańskich i u nich zamawia ten ołtarz. To wszystko dzieje się 50 lat po wybuchu reformacji. Stan diecezji był taki, że licznie zamieszkiwali w niej protestanci, ale Ci ludzie potrafili ze sobą rozmawiać. Zostały z tamtego czasu listy bp. Jerina i Paula Nitscha mówiące o bardzo bliskich relacjach. Pomimo różnicy wyznań, różnego patrzenia na Ewangelię i Kościół, Ci ludzie potrafili się ze sobą dogadać i tworzyć takie dzieło. To jest ważne na dzisiejsze czasy, kiedy my przestajemy rozmawiać ze sobą. A trzeba rozmawiać i jeśli już się różnimy, to trzeba się różnić szlachetnie – podkreślił ks. Cembrowicz.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Zauważył następnie, że odnowiony ołtarz dostał kolejne życie. Pierwsze, kiedy został ufundowany. Następne po roku 1632, kiedy miał miejsce najazd wojsk saksońskich i szwedzkich podczas wojny trzydziestoletniej. Udało się wtedy bardzo dużo z niego zachować, choć nie ocalały srebrne tła i zastąpiono je pięknym atłasowym materiałem.
Reklama
Kolejną datą był rok 1944, kiedy zaczęto ołtarz rozmontowywać i wywozić z katedry z obawy przed przemieszczającą się na zachód linią frontu wschodniego. I wreszcie, kiedy nastąpił powrót ołtarza do katedry w 2019 r.
W muzycznej części wieczoru wystąpił chór kameralny Cantores Minores Wratislavienses pod dyrekcją Piotra Karpety. Zebrani usłyszeli utwory m.in. kapelmistrzów katedry wrocławskiej – Moritza Brosiga, Josepha Schnabla oraz Józefa Elsnera i Stanisława Moniuszki.