Reklama

Żyć bezpiecznie

Niedziela częstochowska 29/2002

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Bezpieczeństwo naszych dzieci

Dziecko to największy skarb rodziny. Łatwowierność i naiwność, ufność dziecka stają się często przyczynami zdarzeń kryminalnych. Zadbajmy o to, aby w okresie wakacji policja odnotowywała ich jak najmniej. Rodzice powinni wiedzieć, jak i z kim dziecko spędza wolny czas. Uczmy je bezpiecznego zachowania.

Bawiąc się na podwórku...

przypomnijmy najmłodszym, aby nie chwalili się kolegom posiadanym majątkiem, planowanymi przez rodziców inwestycjami, miejscami przechowywania cennych przedmiotów, bowiem może ich słuchać również potencjalny złodziej. Zakazujmy dzieciom wsiadania do nieznajomych samochodów, korzystania z "zaproszenia" na różnego rodzaju przejażdżki, wchodzenia do windy z obcymi ludźmi, a także wdawania się w rozmowy z nieznajomymi i przyjmowania od nich jakichkolwiek prezentów. Zabawy winny odbywać się w miejscach bezpiecznych, w obecności dorosłych. Nie do przyjęcia jest przebywanie dzieci (nawet w grupie) w miejscach odludnych. Jeżeli dziecko spotka, np. na osiedlu, wałęsającego się psa to, przypomnijmy - lepiej zejść mu z drogi. Nigdy nie wolno drażnić zwierzęcia. W ostateczności, zgodnie z radami, jakie przekazują policjanci, realizując w szkołach i przedszkolach program "Pies Przyjaciel" - przybranie " postawy żółwia" uchroni najmłodszych przed niebezpieczeństwem pogryzienia przez psa.

Aby dzieci czuły się bezpiecznie na drodze, uczmy je właściwego poruszania się po niej. Wpajajmy im podstawowe zasady bezpieczeństwa, takie jak: przechodzenie tylko po pasach przy zapalonym zielonym świetle, poruszanie się pieszych po chodniku, a jeżeli go nie ma, to wzdłuż jezdni lewą stroną, przodem do nadjeżdżających pojazdów. Pamiętajmy jednak, że za bezpieczeństwo na drogach dzieci do lat 7 jesteśmy całkowicie odpowiedzialni.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Pozostając w domu...

przypomnijmy najmłodszym, aby nie otwierali drzwi nikomu obcemu ( pod żadnym pretekstem), czy to będzie listonosz, czy też inkasent, lub przyjaciółka mamusi. Dzieci pod naszą nieobecność nie powinny także pozostawać bez opieki z innymi swoimi rówieśnikami. Do nas także należy, aby nauczyć je zachowania ostrożności przy posługiwaniu się sprzętem gospodarstwa domowego. Nauczmy dzieci, aby prowadząc rozmowę telefoniczną, nie przekazywały nieznajomym żadnych wiadomości o zwyczajach domowników i innych sprawach rodzinnych.

W naszym domu powinien znajdować się w widocznym miejscu, najlepiej w pobliżu aparatu telefonicznego, podręczny spis telefonów alarmowych (999 - pogotowie ratunkowe, 998 - straż pożarna, 997 - policja), a także numery telefonów rodziców, najbliższej rodziny czy też zaufanej sąsiadki. Zwracajmy uwagę na programy telewizyjne, filmy, gry komputerowe, które oglądają nasze dzieci. Niejednokrotnie zapamiętywane przez nich brutalne sceny stają się przykładem do różnego rodzaju zabaw, nie tylko źle wpływających na ich rozwój, ale także kończących się tragicznie (urazy, kontuzje itp.)

Odpoczywając nad wodą...

pamiętajmy o zapewnieniu dzieciom szczególnej opieki. Zażywanie kąpieli jest dozwolone tylko pod okiem dorosłych i w miejscach bezpiecznych, strzeżonych. Chwila nieuwagi może nas drogo kosztować. Będąc na wycieczce w lesie, informujmy dzieci o uważnym obserwowaniu tego, co się dzieje wokół nas, tak aby nie zagubiły się.

W każdej sytuacji, która wiąże się z zagrożeniem dla dziecka, można skontaktować się z policją. Policyjny telefon zaufania w Częstochowie: 365-44-00, w sytuacjach nagłych - 997.

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Świadectwo Raymonda Nadera: naznaczony przez św. Szarbela

2024-05-10 13:22

[ TEMATY ]

Raymond Nader

Karol Porwich/Niedziela

Raymond Nader pokazuje ślad, który zostawił mu na ręce św. Szarbel

Raymond Nader pokazuje ślad, który zostawił mu na ręce św. Szarbel

W Duszpasterstwie Akademickim Emaus w Częstochowie miało miejsce niezwykłe wydarzenie. Raymond Nader, który przeżył niezwykłe doświadczenie mistyczne w pustelni, w której ostatnie lata spędził św. Szarbel, podzielił się swoim świadectwem.

Raymond Nader jest chrześcijaninem maronitą, ojcem trójki dzieci, który doświadczył widzeń św. Szarbela. Na początku spotkania Raymond Nader podzielił się historią swojego życia. – Przed rozpoczęciem studiów byłem żołnierzem, walczyłem na wojnie. Zdecydowałem o rozpoczęciu studiów, by tam zrozumieć istotę istnienia świata. Uzyskałem dyplom z inżynierii elektromechanicznej. Po studiach wyjechałem z Libanu do Wielkiej Brytanii, by tam specjalizować się w fizyce jądrowej – tak zaczął swoją opowieść Libańczyk.

CZYTAJ DALEJ

Poznań/Dziewięć osób rannych w wybuchu w Szkole Aspirantów PSP

2024-05-13 13:55

stock.adobe

Dziewięć osób zostało poparzonych w poniedziałek, podczas zajęć w Szkole Aspirantów PSP w Poznaniu. Poszkodowani mają oparzenia I i II stopnia, według wstępnych ustaleń doszło do wybuchu.

Rzecznik prasowy Szkoły Aspirantów Pożarnictwa w Poznaniu bryg. Rafał Wypych powiedział PAP w poniedziałek, że przed południem w trakcie zajęć dydaktycznych z przedmiotu "fizykochemia spalania i środki gaśnicze" doszło do nieoczekiwanego zdarzenia przy stanowisku do wyznaczania temperatury zapłonu cieczy.

CZYTAJ DALEJ

Monte Cassino – rozpoczęły się uroczystości upamiętnienia 80. rocznicy bitwy o Monte Cassino

2024-05-14 10:27

[ TEMATY ]

Monte Cassino

Włodzimierz Rędzioch

80 lat temu, 17 stycznia 1944 r. rozpoczęła się bitwa o Monte Cassino. W największej batalii frontu włoskiego walczyli żołnierze dziesięciu narodowości. Rankiem, 15 lutego 1944 r. 255 „latających fortec” zrzuciło na Monte Cassino ponad 350 ton bomb burzących, które sprawiły, że klasztoru został zamieniony w ruinę. Po zniszczeniu klasztoru wojska alianckie próbowały zdobyć punkty oporu znajdujące się w mieście Cassino a następnie samo wzgórze Monte Cassino.

W maju zadanie zdobycia ruin klasztoru bronionego przez resztki sił niemieckich przypadło żołnierzom 2. Korpusu Polskiego. „Czwarte natarcie na górę klasztorną – będzie polskim natarciem. Tam, gdzie padli Amerykanie, Anglicy, Nowozelandczycy, Francuzi, Hindusi” - napisał Melchior Wańkowicz w swoim reportażu o bitwie. Atak rozpoczął się w nocy z 11 na 12 maja. Generał Władysław Anders w rozkazie do swoich oddziałów napisał:

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję