Reklama

Kościół

Biskupi do młodych w Medziugorju: „Nie bójcie się! Bądźcie świadkami Chrystusa”

Nie lękajcie się i bądźcie odważnymi świadkami Jezusa – ta dwa mocne wezwania przekazali uczestnikom 32. Międzynarodowego Spotkania Modlitewnego Młodych „Mladifestu” w Medziugorju biskupi z różnych krajów w katechezach i kazaniach 3 i 4 sierpnia. Jednym z kaznodziejów był metropolita gdański abp Tadeusz Wojda.

[ TEMATY ]

młodzi

młodzież

Karol Porwich/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wtorek 3 bm. – trzeci dzień imprezy w hercegowińskim miejscu pielgrzymkowym – rozpoczął się, jak poprzednie, poranną modlitwą, którą poprowadził miejscowy proboszcz o. Marinko Šakota, po czym katechezę wygłosił prefekt-senior Kongregacji Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów kard. Robert Sarah.

Nawiązując do hasła tegorocznego Mladifestu: „Jakie dobro mam czynić? (Mt 19, 16)” zaproponował młodym zastanowienie się nad życiem wiecznym i nad tym, jak je osiągnąć. Zwrócił uwagę, że prowadzi do niego świadczenie o Chrystusie i przypomniał, że słowo „świadek” wywodzi się z greckiego „martyr”, oznaczającego męczennika. „Wiemy, że męczeństwo przez naśladowanie Chrystusa jest wielką sprawą miłości i odpowiedzią na niezmienną Miłość Bożą” – tłumaczył mówca.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Za soborową konstytucją „Lumen gentium” przypomniał, iż męczeństwo, dzięki któremu uczeń upodabnia się do Nauczyciela, który w sposób wolny przyjął śmierć za zbawienie świata i wraz z Nim jednoczy się w przelewaniu krwi, Kościół uważa za szczególny dar i najwyższy dowód miłości.

Na zakończenie swych rozważań emerytowany gwinejski kardynał kurialny zapytał swych słuchaczy: kto może dziś wierzyć w Boga i zachęcił ich do przemyślenia słów św. Augustyna, że „jeśli zrozumiałeś, to nie jest to Bóg”. „Naprawdę jeśli myślicie, że pojęliście, kto to jest Bóg, jeśli podeszliście do tego tak, jak się rozumie formułę matematyczną czy fizykę jądrową, to znaczy, że nie mówicie o Bogu” – podsumował swą wypowiedź purpurat z Watykanu, który następnie pomodlił się z młodymi i udzielił im błogosławieństwa.

Popołudniowa część wydarzenia rozpoczęła się od świadectw członków organizacji humanitarnej Marijini obroci (Porcje Maryjne), potem odmówiono różaniec i rozpoczęła się polowa Msza św., koncelebrowana przez 346 kapłanów pod przewodnictwem metropolity gdańskiego abp. Tadeusza Wojdy.

Reklama

W kazaniu, wychodząc od Ewangelii, zalecił młodym, aby w chwilach pokus nie dyskutowali z Bogiem, gdyż „w ten sposób pozbawiamy się możliwości, aby nasza wiara rosła i dojrzewała”. Aby osiągnąć taką wiarę, „należy przeprawić się przez morze na spotkanie fal przemocy i zła, które mocno biją, gdzie doświadcza się bezsilności i słabości w zetknięciu z wichrem silnych i niezrozumiałych wydarzeń i gdzie trzeba stanąć w obliczu mnóstwa zadań i wyzwań, wywołujących w nas lęk i przerażenie” – przekonywał kaznodzieja.

Wskazał, że „w tych sytuacjach musimy zrozumieć, że nie jesteśmy sami i że On jest pośród nas”. On czuwa nad nami, wspiera nas i prowadzi nas swoją modlitwą, gdy uderzają w nas fale i wichry przeciwności, jest na jeziorze i prosi za nami – tłumaczył główny celebrans. Zauważył, że „nasza słabość rzuca nas w objęcia Jezusa i rodzi w nas świadomość wiary, czyni nas odpowiedzialnymi za nasze postępowanie i postanowienia, uświadamia nam, że bez Niego nigdzie nie dojdziemy, abyśmy zawsze mogli zdecydować, czy chcemy nadal szukać Jego pomocy czy też cofniemy się, zadowalając się tym, co już osiągnęliśmy i co doprowadzi nam z czasem do stopienia się ze sposobem myślenia tego świata”.

„Od nas, wiernych, Jezus oczekuje świadectwa wiary – mocnej, stanowczej, która nie boi się nadciągających fal lub przeciwnych wiatrów, która jest zaufaniem, że On nas nie opuści, szczególnie wtedy, gdy ów przeciwny wiatr zaczyna zagrażać stabilności naszej ludzkiej łodzi, On chce, abyśmy uwierzyli w to, że zawsze jest z nami” – tłumaczył abp Wojda. Jednocześnie zauważył, że „nie zawsze możemy rozpoznać, kiedy przyjdzie do nas i zamiast krzyków i strachu nie powinniśmy się wstydzić zawołać jak Piotr: «Panie, jeśli to Ty, powiedz mi, abym przyszedł do Ciebie po wodzie» albo jeszcze lepiej: «Panie, ratuj mnie, przymnóż mi wiary»”.

Podziel się cytatem

Reklama

Zdaniem mówcy trudności przyczyniają się do wzrostu wiary, ale dopiero wtedy, gdy swoje spojrzenie skierujemy na Jezusa Chrystusa i zrobimy Mu miejsce w swoim sercu. „Jezu, prosimy Cie, umacniaj nasze kroki a gdy nasza wiara słabnie, wyciągnij do nas rękę, jak do Piotra i bądź naszym zbawicielem” – zakończył swe kazanie metropolita gdański.

Reklama

Po Mszy odbyła się procesja z rzeźbą Pana Jezusa, której celem był – jak powiedział ks. proboszcz Šekota – On sam, do którego prowadzi nas Maryja. Na zakończenie tego dnia adorowano Najświętszy Sakrament.

Reklama

Czwarty dzień – 4 sierpnia – także rozpoczął się poranną modlitwą pod przewodnictwem o. Šekoty, po czym katechezę wygłosił młody kapłan z Zadaru w Chorwacji o. Bojan Rizvan.

Reklama

Wspomniał na początku, że właśnie w tym dniu 7 lat temu odprawił swą prymicyjną Mszę św. tu, w Mediugorju – miejscu, w którym działa Opatrzność. Młodość jest czasem wyboru m.in. kierunku naszego życia. „Jeśli masz pytania i jesteś młody, oznacza to, że jesteś zdrów. Jeśli masz serce, które kocha, to jest ono w stanie zadać prawidłowe pytania” – powiedział ks. Rizvan. Jednocześnie zaznaczył, że życie to nie same pytania, ale to także rzeczywistość i zamiast ciągłych rozmyślań należy żyć. Młodzi mają nie tylko myśleć, lecz również podejmować jakieś decyzje, bo w przeciwnym wypadku rodzą się wątpliwości, a to jest najgorsze w życiu młodego człowieka, sprzyja bowiem działaniu diabła – przestrzegł mówca.

Podkreślił, że trzeba się ruszać, a nie nieustannie wzbraniać się, gdyż jest to przejaw letniości, która z kolei pokazuje naszą niedojrzałość. Przypomniał, że zostaliśmy powołani do głoszenia Dobrej Nowiny i dodał, że „młodość to nie sprawa lat, ale świadomość świeżości serca”.

Po wystąpieniu kapłana z Zadaru świadectwem swego życia i swego nawrócenia podzielił się raper Gullerom Esteban – Grillex, potem świadectwa przedstawili też członkowie wspólnoty Cenacolo (Wieczernik), którzy pokazali także własny film, po czym rozpoczęła się polowa Eucharystia z udziałem 332 kapłanów, której przewodniczył biskup włoskiej diecezji Alessandria della Paglia – Guido Gallese.

W kazaniu odwołał się do fragmentu Księgi Liczb, mówiącego o tym, jak Mojżesz wysyła wywiadowców do Ziemi Obiecanej, aby zobaczyli, jakie są warunki, aby Żydzi mogli tam wejść. Po powrocie opowiedzieli, co widziały ich oczy, ale wspomnieli też o tym, co widziały ich serca, na co jedni odparli, że można tam iść i zająć tę ziemię, ale inni byli temu przeciwni. Przyznali, że jest to piękna ziemia, ale też pełna olbrzymów, „toteż nie możemy tam wejść i zająć ją, gdyż jesteśmy w ich oczach mali jak szarańcza”.

Reklama

Oczywiście nie było tam olbrzymów, lecz gdy boimy się, wówczas strach sprawia wielkie problemy a oni się lękali i dlatego opisywali rzeczy w taki właśnie sposób – stwierdził kaznodzieja. Wezwał więc młodych, aby się nie bali i przypomniał słowa św. Jana Pawła II, gdy rozpoczynał on swój pontyfikat: „Nie lękajcie się! Otwórzcie szeroko drzwi Chrystusowi!”. Gdy się boimy, tracimy cel w życiu i taki naród traci Ziemię Obiecaną. Gdy nieraz w życiu chce się dojść dokądś, nigdy nie należy się bać - podkreślił z mocą gość z Włoch. Wyjaśnił, że nie trzeba się bać, gdyż strach sprzeciwia się wierze, a raczej wiara jest sprzeczna ze strachem.

Przypomniał też urywek z Ewangelii, opisujący Jezusa śpiącego w łodzi, gdy wokół szaleje burza, którą powstrzymuje, gdy obudzili Go wystraszeni uczniowie. „Jezus wymaga od nas wielkiej wiary, a gdy lękamy się i w efekcie grzeszymy i brak nam wiary, powinniśmy przyznać się, że zgrzeszyliśmy” – stwierdził główny celebrans. Dodał, że należy pamiętać o dziełach Bożych i że On jest z nami i chce, abyśmy Mu ufali w swoim życiu, nawet wtedy, gdy wydaje się nam, że łódź tonie i że Boga nie ma, że On śpi i że w ogóle nie interesuje się nami. „Ale On zawsze jest gotów ratować nas, tylko mamy mieć wiarę” – oświadczył bp Gallese. Na zakończenie wezwał młodych, aby ofiarowali swe życie Jezusowi, a wtedy „jestem przekonany, że On obdarzy nas zdrowiem i zbawieniem”.

Po Mszy o. Šakota odczytał obecnym przesłanie od metropolity wiedeńskiego kard. Christopha Schönborna. Wyraził on radość, że po rocznej przerwie z powodu Covida znów doszło do spotkania młodych w Medziugorju, i to w dużej liczbie. Podkreślił, że młodzi pielgrzymi przybyli tu dobrowolnie, bo coś, a właściwie ktoś ich tu przyciąga: od 40 lat, gdy po raz pierwszy ukazała się w tym miejscu Matka Boża, przybywają tu młodzi i starzy. Blisko Maryi odnaleźli oni pocieszenie i siłę, radość i nadzieję, a wielu przyjęło tu dar przebaczenia dzięki spowiedzi. „Również wy przyszliście tu, aby spotkać Maryję a to zawsze oznacza spotkanie też Jej Syna Jezusa. Życzę wam, abyście wrócili do swych domów z Medziugorja umocnieni, z radością wspólnoty, której mogliście tutaj zakosztować” – napisał purpurat austriacki.

2021-08-06 09:00

Ocena: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Cykl szkoleń Młodzi Media Edukacja - inspiracja i warsztaty dla młodzieży

[ TEMATY ]

media

warsztaty

warsztaty

młodzież

Magdalena Pijewska/Niedziela

Cykl szkoleń Młodzi Media Edukacja ma wspierać młodych ludzi w odpowiedzialnym i krytycznym podejściu do mediów i uczyć korzystania z nich w promocji wartościowych treści. Jest on realizowany przez Fundację dla Młodzieży we współpracy z Katolickim Stowarzyszeniem Młodzieży, które jest miejscem rozwoju, nauki i zdobywania doświadczeń dla młodych ludzi.

Media wywierają ogromny wpływ na życie młodych ludzi, na ich poglądy w sprawach moralności, kultury, postaw obywatelskich oraz na ich podejście do wiary. Używane bezkrytycznie, mogą być destrukcyjnie. Projekt Media Młodzież Edukacja ma uczyć, dawać inspirację oraz warsztat młodzieży, by w odpowiedzialny, dojrzały i świadomy sposób korzystali z mediów jako odbiorcy, a jednocześnie wykorzystywali je w promocji wartościowych treści.

CZYTAJ DALEJ

Św. Wojciech, Biskup, Męczennik - Patron Polski

Niedziela podlaska 16/2002

Obok Matki Bożej Królowej Polski i św. Stanisława, św. Wojciech jest patronem Polski oraz patronem archidiecezji gnieźnieńskiej, gdańskiej i warmińskiej; diecezji elbląskiej i koszalińsko-kołobrzeskiej. Jego wizerunek widnieje również w herbach miast. W Gnieźnie, co roku, w uroczystość św. Wojciecha zbiera się cały Episkopat Polski.

Urodził się ok. 956 r. w czeskich Libicach. Ojciec jego, Sławnik, był głową możnego rodu, panującego wówczas w Niemczech. Matka św. Wojciecha, Strzyżewska, pochodziła z nie mniej znakomitej rodziny. Wojciech był przedostatnim z siedmiu synów. Ks. Piotr Skarga w Żywotach Świętych tak opisuje małego Wojciecha: "Będąc niemowlęciem gdy zachorował, żałość niemałą rodzicom uczynił, którzy pragnąc zdrowia jego, P. Bogu go poślubili, woląc raczej żywym go między sługami kościelnymi widząc, niż na śmierć jego patrzeć. Gdy zanieśli na pół umarłego do ołtarza Przeczystej Matki Bożej, prosząc, aby ona na służbę Synowi Swemu nowego a maluczkiego sługę zaleciła, a zdrowie mu do tego zjednała, wnet dzieciątko ozdrowiało". Był to zwyczaj upraszania u Pana Boga zdrowia dla dziecka, z zobowiązaniem oddania go na służbę Bożą.

Św. Wojciech kształcił się w Magdeburgu pod opieką tamtejszego arcybiskupa Adalbertusa. Ku jego czci przyjął w czasie bierzmowania imię Adalbertus i pod nim znany jest w średniowiecznej literaturze łacińskiej oraz na Zachodzie. Z Magdeburga jako dwudziestopięcioletni subdiakon wrócił do Czech, przyjął pozostałe święcenia, 3 czerwca 983 r. otrzymał pastorał, a pod koniec tego miesiąca został konsekrowany na drugiego biskupa Pragi.

Wbrew przyjętemu zwyczajowi nie objął diecezji w paradzie, ale boso. Skromne dobra biskupie dzielił na utrzymanie budynków i sprzętu kościelnego, na ubogich i więźniów, których sam odwiedzał. Szczególnie dużo uwagi poświęcił sprawie wykupu niewolników - chrześcijan. Po kilku latach, rozdał wszystko, co posiadał i udał się do Rzymu. Za radą papieża Jana XV wstąpił do klasztoru benedyktynów. Tu zaznał spokoju wewnętrznego, oddając się żarliwej modlitwie.

Przychylając się do prośby papieża, wiosną 992 r. wrócił do Pragi i zajął się sprawami kościelnymi w Czechach. Ale stosunki wewnętrzne się zaostrzyły, a zatarg z księciem Bolesławem II zmusił go do powtórnego opuszczenia kraju. Znowu wrócił do Włoch, gdzie zaczął snuć plany działalności misyjnej. Jego celem misyjnym była Polska. Tu podsunięto mu myśl o pogańskich Prusach, nękających granice Bolesława Chrobrego.

W porozumieniu z Księciem popłynął łodzią do Gdańska, stamtąd zaś morzem w kierunku ujścia Pregoły. Towarzyszem tej podróży był prezbiter Benedykt Bogusz i brat Radzim Gaudent. Od początku spotkał się z wrogością, a kiedy mimo to próbował rozpocząć pracę misyjną, został zabity przez pogańskiego kapłana. Zabito go strzałami z łuku, odcięto mu głowę i wbito na żerdź. Cudem uratowali się jego dwaj towarzysze, którzy zdali w Gnieźnie relację o męczeńskiej śmierci św. Wojciecha. Bolesław Chrobry wykupił jego ciało i pochował z należytymi honorami. Zginął w wieku 40 lat.

Św. Wojciech jest współpatronem Polski, której wedle legendy miał także dać jej pierwszy hymn Bogurodzica Dziewica. Po dziś dzień śpiewa się go uroczyście w katedrze gnieźnieńskiej. W 999 r. papież Sylwester II wpisał go w poczet świętych. Staraniem Bolesława Chrobrego, papież utworzył w Gnieźnie metropolię, której patronem został św. Wojciech. Około 1127 r. powstały słynne "drzwi gnieźnieńskie", na których zostało utrwalonych rzeźbą w spiżu 18 scen z życia św. Wojciecha. W 1928 r. na prośbę ówczesnego Prymasa Polski - Augusta Kardynała Hlonda, relikwie z Rzymu przeniesiono do skarbca katedry gnieźnieńskiej. W 1980 r. diecezja warmińska otrzymała, ufundowany przez ówczesnego biskupa warmińskiego Józefa Glempa, relikwiarz św. Wojciecha.

W diecezji drohiczyńskiej jest także kościół pod wezwaniem św. Wojciecha w Skibniewie (dekanat sterdyński), gdzie proboszczem jest obecnie ks. Franciszek Szulak. 4 kwietnia 1997 r. do tej parafii sprowadzono z Gniezna relikwie św. Wojciecha. 20 kwietnia tegoż roku odbyły się w parafii diecezjalne obchody tysiąclecia śmierci św. Wojciecha.

CZYTAJ DALEJ

Bp Artur Ważny o swojej nominacji: Idę służyć Bogu i ludziom. Pokój Tobie, diecezjo sosnowiecka!

2024-04-23 15:17

[ TEMATY ]

bp Artur Ważny

BP KEP

Bp Artur Ważny

Bp Artur Ważny

Ojciec Święty Franciszek mianował biskupem sosnowieckim dotychczasowego biskupa pomocniczego diecezji tarnowskiej Artura Ważnego. Decyzję papieża ogłosiła w południe Nuncjatura Apostolska w Polsce. W diecezji tarnowskiej nominację ogłoszono w Wyższym Seminarium Duchownym w Tarnowie. Ingres planowany jest 22 czerwca.

- Idę służyć Bogu i ludziom - powiedział bp Artur Ważny. - Tak mówi dziś Ewangelia, żebyśmy szli służyć, tam gdzie jest Jezus i tam gdzie są ci, którzy szukają Boga cały czas. To dzisiejsze posłanie z Ewangelii bardzo mnie umacnia. Bez tego po ludzku nie byłoby prosto. Kiedy tak na to patrzę, że to jest zaproszenie przez Niego do tego, żeby za Nim kroczyć, wędrować tam gdzie On chce iść, to jest to wielka radość, nadzieja i takie umocnienie, że niczego nie trzeba się obawiać - wyznał hierarcha.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję