Reklama

W rytmie roku liturgicznego

Adwent czasem czuwania

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Człowiek jest jakby wartownikiem, który czeka. Właśnie nadszedł czas warty, bo Mesjasz przybędzie niebawem, może nadejść w każdej chwili. W pierwszą niedzielę Adwentu chcemy rozpocząć wartę, czyli oczekiwanie. Jesteśmy wszyscy jak wartownicy czekający cierpliwie na Tego, który ma wkrótce nadejść. Na początku Adwentu prośmy Boga o siłę, byśmy w tym oczekiwaniu nie pozasypiali. Wiemy wszyscy, iż nie jest łatwo wytrwać podczas czuwania. Trzeba mieć otwarte oczy, by nie przegapić nadarzającej się szansy. A dzisiaj taką szansą jest przyjście Mesjasza, Zbawiciela świata. Niech Chrystus będzie dla nas światłem w tym oczekiwaniu.
„Potrzeba nam światła, które zamienia noc w dzień i sprawia, że jesteśmy gotowi, aby nieść pojednanie wszędzie tam, gdzie ludzi dzielą nienawiść i wojna; aby nasycić chlebem i miłością tych, którzy pragną sprawiedliwości; aby ofiarować miłość i szacunek tym, którzy doświadczają odrzucenia i pogardy; aby każdej nocy rozpaczy zapalić światło nadziei i zwycięstwa życia. Jezus Chrystus, który przyszedł i przychodzi nadal, jest światłem, które nie pozwala nam zasnąć, które rozświetla drogi wytyczone w sercu ciemności i pobudza do życia nasze dusze i nasze zmęczone ciała” (Na drogach Adwentu, praca zbiorowa, Verbinum 1993, s. 7).
Mowa eschatologiczna Jezusa, którą wygłosił na krótko przed swoją zbawczą męką i śmiercią na drzewie krzyża, wywarła ogromny wpływ na Apostołów i pierwszych chrześcijan, którzy spodziewali się rychłego powtórnego przyjścia Jezusa na ziemię. Dzisiaj te słowa dla niektórych nabrały mniejszego znaczenia, no bo przecież upłynęło już dwadzieścia wieków, a Pan jakby się spóźniał. To przekonanie zgubiło już niejednego człowieka. Chodzi o to, by nie zgubiło następnych. Pan bowiem wcale nie opóźnia się, ale przyjdzie w odpowiednim momencie, wiadomym tylko Bogu. Dlatego śmieszą przepowiednie końca świata serwowane nam przez świadków Jehowy, różnych sekciarzy i domorosłych przepowiadaczy. Powiedzmy sobie jasno: nikt z ludzi nie wie, kiedy Pan przyjdzie do nas powtórnie, toteż podawanie jakichkolwiek dat jest niepoważne. Nie możemy ulegać pseudoreligijnym przepowiadaczom. Powinniśmy za to częściej sięgać do Pisma Świętego i rozważać, co powiedział na ten temat sam Pan Jezus, by to oczekiwanie i czuwanie było w duchu iście chrześcijańskim. Dzisiejszy człowiek chciałby odwlec w nieskończoność powtórne przyjście Pana. Jest to pogląd także niebezpieczny, bo może uśpić nasze oczekiwanie i naszą gotowość bycia w łasce uświęcającej, to znaczy bez grzechu ciężkiego. Potrzebne więc nam są wiara i nadzieja chrześcijańska.
„Czasami nasza wiara i nadzieja są jak grudniowe dni. Zaledwie słońce pojawi się niepostrzeżenie na horyzoncie, lekko dotykając sklepienia nieba, a już przedwcześnie znika na zachodzie. A w nocy obsesyjnie powtarzają się niepokój i strach. Dokąd odeszły świeże i połyskujące kolory wiosny, świetliste letnie upały, zwiewne przebłyski jesieni? Teraz, Panie, jestem tym, który wygląda i poszukuje w wieczornej ciemności odprysków światła towarzyszących wielkim wybuchom. Bo to, co dawało blask memu życiu, przykrył ciężki szary płaszcz zmierzchu i mgły. Ale w warownym murze naszego zniechęcenia i zmęczenia jest pewna szczelina, przez którą może przedostać się nadzieja, inny poranek, świetlisty obłok” (dz. cyt., s. 10).
Bądźmy ludźmi nadziei, iż Pan, który kiedyś powtórnie przyjdzie na ziemię, znajdzie nas czuwających i przygotowanych na spotkanie z Nim. Nie możemy jednak tej nadziei ograniczyć wyłącznie do siebie samych. Mamy też pomagać innym w ich drodze do zbawienia, być dla nich światłem.
„My nie jesteśmy pogrążeni w mrokach nocy. Są wokół nas znaki. Czasami i my jesteśmy znakami dla innych. W ten sposób nocne światła czuwających wytyczą nam drogę ku wielkiemu końcowemu światłu. Wszyscy jesteśmy imigrantami w kraju światła. Zostaliśmy oderwani przez Boga miłości i pokoju od mrocznej mocy egoizmu i niesprawiedliwości, życia tylko dla siebie, pychy i zawziętości. On pomógł nam przekroczyć granicę i zaprosił do kraju wzajemnej życzliwości. Dał nam udział w dziedzictwie dzieci Bożych, czyli ziemię, dom, w którym są przyjmowani głodni, uciskani i uciekający przed wojną; gdzie ludzie wybaczają sobie wzajemnie, gdzie ujawnione i pokonane zostały niesprawiedliwość i pogarda, gdzie miłość uwiarygodnia wszelkie stosunki międzyludzkie” (dz. cyt., s. 11-12).
To zobowiązuje nas wszystkich do postawy dziękczynnej wobec wspaniałomyślności miłosiernego Boga. Mamy więc roznosić to Boże światło i rozświetlać życie tym, którzy żyją w ciemności. Każdy z nas, na miarę swoich - nieraz może skromnych - możliwości powinien ukazywać innym prawdziwego i kochającego Boga przez czynienie pokoju, obronę ludzi prześladowanych i dodawanie nadziei cierpiącym. Takich ludzi mamy wielu, tylko rozejrzyjmy się wokoło. Trzeba dostrzegać w tym oczekiwaniu na powtórne przyjście Pana potrzeby naszych najbliższych bliźnich i im pomagać, jak potrafimy i ile możemy. Z tych uczynków miłości Pan będzie nas sądził, gdy przyjdzie na końcu czasów. To nas zobowiązuje...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Prezydent Andrzej Duda: nie wolno pozwolić, by wielkie inwestycje w Polsce zostały zatrzymane

2024-05-27 19:22

[ TEMATY ]

Prezydent Andrzej Duda

Konin

inwestycje

PAP/Tomasz Wojtasik

Nie wolno pozwolić, by wielkie inwestycje w Polsce zostały zatrzymane – podkreślił prezydent Andrzej Duda podczas spotkania z mieszkańcami Konina (woj. wielkopolskie). Zapowiedział walkę o budowę CPK, a także o zbudowanie elektrowni jądrowej w regionie.

Podczas spotkania z mieszkańcami prezydent podziękował za pracę samorządowcom, w szczególności za wykorzystanie środków płynących z Unii Europejskiej. Jak ocenił, to dzięki nim w Polsce powstały duże rozwiązania komunikacyjne. Jednocześnie dodał, że nie były to pieniądze, które Polska otrzymała „w prezencie”.

CZYTAJ DALEJ

Ida Nowakowska: Chcę być jak moja Mama!

„Wychowywanie ciebie jest moją pasją” – mówiła mi moja mama. Choć nie rozumiałam do końca tych słów, wywoływały na mojej twarzy uśmiech. Czułam się potrzebna.

Od dziecka chodziliśmy z rodzicami do muzeów, na wernisaże i wieczory literackie, do kina i teatru. Nie wiem, kiedy to się wydarzyło, ale mama stała się moją najbliższą przyjaciółką. I tak zostało do dziś. Zawsze pomagała mi w spełnianiu marzeń, miała dla mnie czas i cierpliwość, motywowała, żebym wszystko próbowała zrobić sama. Pokonywanie trudności dawało mi poczucie, że jeśli podejmę jakieś wyzwanie, to na pewno mu podołam. Mama prowadziła mnie na wszystkie zajęcia, które sobie wymarzyłam. Nigdy na mnie nie krzyczała, nigdy mnie nie uderzyła. Starała się mnie wychować, pokazując konsekwencje błędnych zachowań. Nie okłamywałam mamy, bo mówiła, że ma do mnie zaufanie...

CZYTAJ DALEJ

Prezydent Andrzej Duda: nie wolno pozwolić, by wielkie inwestycje w Polsce zostały zatrzymane

2024-05-27 19:22

[ TEMATY ]

Prezydent Andrzej Duda

Konin

inwestycje

PAP/Tomasz Wojtasik

Nie wolno pozwolić, by wielkie inwestycje w Polsce zostały zatrzymane – podkreślił prezydent Andrzej Duda podczas spotkania z mieszkańcami Konina (woj. wielkopolskie). Zapowiedział walkę o budowę CPK, a także o zbudowanie elektrowni jądrowej w regionie.

Podczas spotkania z mieszkańcami prezydent podziękował za pracę samorządowcom, w szczególności za wykorzystanie środków płynących z Unii Europejskiej. Jak ocenił, to dzięki nim w Polsce powstały duże rozwiązania komunikacyjne. Jednocześnie dodał, że nie były to pieniądze, które Polska otrzymała „w prezencie”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję