Reklama

Polska

Rozpoczęła się kolęda misyjna

[ TEMATY ]

kolędnicy misyjni

Joanna Stefańska

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kolędowanie na rzecz kongijskich dzieci rozpoczęli w drugi dzień świąt Bożego Narodzenia misyjni kolędnicy. Pod patronatem Papieskiego Dzieła Misyjnego Dzieci do 6 stycznia będą zbierać datki na rzecz kongijskich rówieśników doświadczanych przez konflikty. W ub. roku młodzi Polacy zebrali ponad 700 tys. zł. i pomogli najmłodszym z Wietnamu.

Inicjatywa kolędników misyjnych na stałe wpisała się już w „poświąteczny” krajobraz Polski. W 2000 r. tylko kilka diecezji angażowało się w misyjne kolędowanie, w roku ubiegłym wzięły w nim udział wszystkie diecezje, w tym również ordynariat polowy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Anna Sobiech, sekretarz krajowy Papieskiego Dzieła Misyjnego Dzieci poinformowała, że przed rokiem, gdy kolędnicy zbierali ofiary na rzecz swoich rówieśników z Wietnamu udało się zebrać 751 tys. 252 zł i 25 groszy. Środki te przekazano na realizację 11 projektów w Wietnamie. Jak większość projektów papieskich są to projekty o charakterze edukacyjnym, wsparcie w formacji chrześcijańskiej i ochrony życia.

Nie inaczej będzie tym razem, gdy zebrane ofiary zostaną przekazane do Republiki Konga oraz Republiki Demokratycznej Konga, gdzie na pomoc czeka 91 tys. dzieci. To grupa najmłodszych, którzy objęci są pomocą misjonarzy, czy projektami prowadzonymi w diecezjach przez zgromadzenia zakonne. Zdaniem Anny Sobiech takich projektów pomocowych będzie kilkanaście w Republice Konga i kilkadziesiąt w Demokratycznej Republice Konga.

Dyrektor krajowy Papieskich Dzieł Misyjnych w Polsce ks. Tomasz Atłas podkreśla, że oprócz wielu radości codzienna rzeczywistość kongijskich dzieci nacechowana jest wieloma problemami, jednym z głównych są toczące się wojny i lokalne konflikty zbrojne. „Zdecydowaliśmy się pomóc dzieciom z Republiki Konga i Demokratycznej Republiki Konga właśnie z tego powodu. Nie ma tam pokoju, wiele dzieci po to, żeby pomóc rodzicom w utrzymaniu musi pracować. Praca, którą wykonują jest podejmowana za wcześnie, jest zbyt ciężka, niebezpieczna, jak choćby praca w kopalniach. Jest to praca, która niestety naznacza negatywnie dzieciństwo” - mówi ks. Atłas. Stąd pomysł, by w tym roku o sytuacji kongijskich dzieci, w czasie kolędy misyjnej, opowiadały polskie dzieci, zachęcając do materialnego wsparcia swoich rówieśników.

Reklama

Aby kolędnicy misyjni mogli odwiedzić domy Polaków muszą się do tego przygotować. S. Danuta Ostolska, franciszkanka misjonarka Maryi, animatorka Koła Misyjnego Dzieci z Łęcznej w archidiecezji lubelskiej przyznała, że przez cały Adwent dzieci przygotowywały się do tego ważnego dla nich wydarzenia. W szkole odbywały się specjalne katechezy, podczas których dzieci poznawały sytuację najmłodszych z kraju, na rzecz którego odbywa się kolęda misyjna. Najmłodsi, z pomocą dorosłych, nie tylko przygotowali stroje i elementy dekoracji, ale również modlą się za swoich rówieśników.

S. Ostolska przyznała że w parafii w Łęcznej kolęda misyjna cieszy się ogromną życzliwością. 14 lat temu, były tam tylko dwie grupy, łącznie 10 osób. W tym roku kolędować będzie 27 grup. Z misyjną kolędą chodzą zwykle uczniowie szkół podstawowych oraz gimnazjów i to nie tylko ci należący do Papieskiego Dzieła Misyjnego Dzieci. Każda z grup ma własnego opiekuna - osobę dorosłą.

Nie bez znaczenia jest fakt, mówiła s. Ostolska, posłania dzieci na kolędę podczas Mszy św. w drugi dzień świat Bożego Narodzenia. Proboszcz parafii udziela specjalnego błogosławieństwa w obecności wspólnoty parafialnej. Dzięki temu wszyscy obecni dowiadują się o tej inicjatywie i tym chętniej otwierają swoje drzwi.

2013-12-26 19:19

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Serce dla misji

Niedziela toruńska 1/2024, str. IV

[ TEMATY ]

kolędnicy misyjni

Agata Mieczkowska

Spotkania koła misyjnego uwrażliwiają nas na drugiego człowieka

Spotkania koła misyjnego uwrażliwiają nas na drugiego człowieka

O działalności misyjnej, która od ponad 20 lat trwa na terenie naszej diecezji, z Urszulą Machaj rozmawia Agata Mieczkowska.

Agata Mieczkowska: Jakie były początki Pani działalności misyjnej?

Urszula Machaj: Wszystko zaczęło się w parafii Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Trzebczu 25 lat temu, gdzie podjęłam pracę jako katechetka. Ówczesny proboszcz parafii ks. Jacek Byra zaprosił misjonarza posługującego w Zambii ks. Mirosława Kwiatkowskiego, który obrazowo opowiedział o misjach, zwracając szczególną uwagę na potrzeby dzieci mieszkających w Afryce. Zrodziła się we mnie potrzeba serca, aby utworzyć grupę misyjną. Przeprowadziłam wiele katechez misyjnych i udało się. Dzieci i młodzież bardzo chętnie włączyły się w różnorodne akcje na rzecz misji. Nasze działania rozpoczęliśmy od nawiązania kontaktu ze szkołą i parafią w Mukonczi w Zambii. Pamiętam, że napisaliśmy listy, na które otrzymaliśmy odpowiedź wraz ze zdjęciami. Było to bardzo ważne i radosne doświadczenie w naszej małej wspólnocie.

CZYTAJ DALEJ

O. Giertych przy grobie Jana Pawła II: przykazania potrzebne, ale zbawia Chrystus

2024-05-02 10:25

[ TEMATY ]

grób JPII

Giertych

Monika Książek

Przykazania są potrzebne. One są mądrymi zasadami. One podprowadzają do Chrystusa, ale zbawieni jesteśmy przez Chrystusa - powiedział teolog Domu Papieskiego o. Wojciech Giertych OP, podczas Mszy Świętej sprawowanej w czwartek rano przy grobie św. Jana Pawła II w Bazylice św. Piotra w Watykanie. W koncelebrze był także jałmużnik papieski kard. Konrad Krajewski.

W homilii o. Wojciech Giertych nawiązał do czytania dnia z Dziejów Apostolskich, które opowiada o pierwszym soborze jerozolimskim. „Powstało pytanie, jaka jest relacja przykazań i prawa żydowskiego i żydowskich obyczajów do łaski. Było to ważne w kontekście ludzi, którzy byli pochodzenia pogańskiego, a odkrywali wiarę Chrystusa i te relacje pomiędzy tymi, którzy byli pochodzenia pogańskiego, a tymi, którzy byli pochodzenia żydowskiego, były niejasne i sobór musiał na to odpowiedzieć” - podkreślił teolog Domu Papieskiego.

CZYTAJ DALEJ

Watykan/ Autorzy książki o rodzinie Ulmów odznaczeni polskim Złotym Krzyżem Zasługi

2024-05-02 20:31

[ TEMATY ]

książka

ks. Paweł Rytel‑Andrianik

rodzina Ulmów

złoty Krzyż Zasługi

Episkopat.news

Ks. Paweł Rytel-Andrianik

Ks. Paweł Rytel-Andrianik

Autorzy książki o błogosławionej rodzinie Ulmów "Zabili także dzieci": watykanistka włoskiej agencji prasowej Ansa Manuela Tulli i szef polskiej redakcji watykańskich mediów Vatican News ks. Paweł Rytel-Andrianik zostali w czwartek odznaczeni Złotym Krzyżem Zasługi, przyznanym przez prezydenta RP Andrzeja Dudę.

Ceremonia wręczenia odznaczeń odbyła się w ambasadzie RP przy Stolicy Apostolskiej, a Krzyże Zasługi wręczył ambasador Adam Kwiatkowski.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję