Reklama

Polska

Częstochowa: Na Jasnej Górze kończą się przygotowania do świąt Bożego Narodzenia

Nowe postaci, przywiezione specjalnie z Włoch, nowe ruchome figurki i nowe budynki, znajdą się w jasnogórskiej żywej szopce, budowanej - jak co roku - w klasztornych fosach. W częstochowskim sanktuarium kończą się przygotowania do obchodów Bożego Narodzenia.

[ TEMATY ]

Jasna Góra

szopka

szopka

Karol Porwich/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jak wynika z informacji biura prasowego Jasnej Góry, budowa szopek - na dziedzińcu i w tzw. fosach - w otwartej przestrzeni, wymaga wysiłku i zaangażowania wielu osób, dlatego prace przy nich rozpoczynają się już kilka miesięcy wcześniej. Nabierają rozpędu z początkiem adwentu, aby wszystko było gotowe na czas, czyli na Boże Narodzenie.

W tym roku, podobnie jak w poprzednich latach, tradycyjna „betlejemka” znalazła miejsce przed wejściem do jasnogórskiej bazyliki. Po prawej stronie tzw. wieczernika, wzdłuż murów, w fosach rozmieszczona jest szopka ruchoma, w której odwzorowywane jest Betlejem. Nowa stajenka pojawi się też w bazylice.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

„Chatę przed bazyliką ustawili, jak zwykle, wierni z Podhala, z paulińskiej parafii w Czerwiennym, którzy kiedyś zbudowali ten drewniany dom, a teraz rokrocznie przyjeżdżają, aby składać poszczególne elementy” - powiedział jasnogórski dekorator o. Bronisław Kraszewski. „Chata co roku jest taka sama, ale zmienia się aranżacja wnętrza” – wyjaśnił.

Drewniana chata stojąca na dziedzińcu, przed wejściem do bazyliki, to główna bożonarodzeniowa szopka na Jasnej Górze, gdzie tradycyjnie po Pasterce przeniesiona zostaje figura Dzieciątka Jezus. Są w niej dużych rozmiarów figury Świętej Rodziny i żłóbek.

Dolna szopka, umieszczona w tzw. fosach, to szopka ruchoma. Także ona w tym roku będzie inaczej zaaranżowana. „Będą nowe postaci, przywiezione specjalnie z Włoch, nowe ruchome figurki i nowe budynki” - zapowiedział o. Kraszewski.

Już w poprzednim roku w szopce w fosach było ponad 400 figurek, w tym ok. 300 ruchomych. Postacie te wykonują różne czynności: pracują, gotują, sprzątają, rozmawiają. W ruchomej szopce można usłyszeć stukanie, pukanie, piłowanie i granie. Szopka jest atrakcją nie tylko dla dzieci - również dorośli nieraz podkreślają, że to dobra okazja, aby przenieść się myślą i sercem do Betlejem.

Reklama

Trwa także 14. konkurs na Wieczernikową Choinkę. W 40 zakwalifikowanych szkołach podstawowych, przedszkolach i ośrodkach szkolno-wychowawczych wykonywane są ozdoby (tematyka dowolna, jedynym warunkiem jest odporność prac na zimno i wilgoć). Losowanie i strojenie zapewnionych przez Lasy Państwowe drzewek odbędzie się we wtorek.

W czasie Bożego Narodzenia w wieczerniku można będzie wybrać najładniej przystrojoną choinkę - urny na głosy ustawione będą przy drzewkach od 25 do 30 grudnia. Odbędzie się także głosowanie online za pośrednictwem strony Radia Jasna Góra – internauci będą wybierać najładniejszą choinkę od 25 grudnia do 3 stycznia.

Od 16 grudnia w Kaplicy Matki Bożej odmawiana jest Nowenna do Dzieciątka Jezus. Nabożeństwo odprawiane jest w Kaplicy Matki Bożej o godz. 18.30. Od 12 grudnia na Jasnej Górze płonie Betlejemskie Światło Pokoju. Od płonącej świecy z ogniem z Betlejem można zapalić swój własny lampion lub świeczkę i zabrać do domu ogień z miejsca, gdzie narodził się Jezus Chrystus.(PAP)

autor: Mateusz Babak

mtb/ pat/

2021-12-19 17:52

Ocena: +3 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Szopka ze Strzegomiem w tle

Niedziela świdnicka 4/2019, str. VI

[ TEMATY ]

szopka

szopka

Ryszard Wyszyński

O koncepcji wpisania strzegomskiego pejzażu w panoramę Betlejem opowiada autor projektu Bartek Giemza

O koncepcji wpisania strzegomskiego pejzażu w panoramę Betlejem
opowiada autor projektu Bartek Giemza

Wpisując strzegomski pejzaż w tło betlejemskiej szopki, chciałem podkreślić to, że także miasto Strzegom i jego mieszkańcy oraz ludność okolicznych wsi czerpią bardzo wiele sił z narodzin Bożej Dzieciny – mówi autor projektu Bartek Giemza

Przed bazyliką w Święta Bożego Narodzenia w Strzegomiu parafian i świątecznych gości powitała przepięknie podświetlona szopka ze Świętą Rodziną i nowo narodzonym Jezuskiem w otoczeniu, której – w małych drewnianych zagrodach – można było oglądać przez całe święta na żywo: owce i owieczki, kozy i koźlęta, a także konika pony. Chętnych do odwiedzin szopki z żywymi zwierzętami nie brakowało, zwłaszcza rodzin z małymi dziećmi.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

Niemcy: podział w episkopacie w związku z projektami „drogi synodalnej”

2024-04-25 10:26

[ TEMATY ]

episkopat

Niemcy

Anna Wiśnicka

Czterech członków Rady Stałej Niemieckiej Konferencji Biskupów postanowiło nie uczestniczyć w głosowaniu na temat ustanowienia Komitetu Synodalnego, który ma z kolei doprowadzić do powstania rady synodalnej- stałego gremium składającego się z biskupów i świeckich, które ma zarządzać Kościołem w Niemczech. Przed utworzeniem rady synodalnej, jako niezgodnej z sakramentalną konstytucją Kościoła przestrzegała stanowczo Stolica Apostolska.

Czterej biskupi, Gregor Maria Hanke OSB z Eichstätt, Stefan Oster SDB z Pasawy, kardynał Rainer Maria Woelki z Kolonii i Rudolf Voderholzer z Ratyzbony ogłosili we wspólnym oświadczeniu 24 kwietnia, że chcą kontynuować drogę w kierunku Kościoła bardziej synodalnego w harmonii z Kościołem powszechnym. Chcą poczekać na zakończenie Zgromadzenia Plenarnego Synodu Biskupów, którego druga sesja odbędzie się w październiku w Rzymie. W watykańskich sprzeciwach wobec drogi synodalnej w Niemczech wielokrotnie wskazywano, że „rada synodalna”, przewidziana i sformułowana w uchwale niemieckiej drogi synodalnej nie jest zgodna z sakramentalną konstytucją Kościoła.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję