Reklama

Niedziela Świdnicka

Polanica-Zdrój. Pogrzeb ks. Antoniego Kopacza

Czterech biskupów, na czele z metropolitą Lwowa, ponad 130 kapłanów z czterech diecezji, mieszkańcy Polanicy – Zdroju i Rudnika nad Sanem pożegnali zmarłego 14 stycznia ks. prał. Antoniego Kopacza.

[ TEMATY ]

Polanica‑Zdrój

pogrzeb kapłana

ks. Antoni Kopacz

Rudnik nad Sanem

ks. Mirosław Benedyk

Ks. prał. Antoni Kopacz (1950-2022)

Ks. prał. Antoni Kopacz (1950-2022)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Uroczystości żałobne, proboszcza parafii Wniebowzięcia NMP w Polanicy – Zdroju i kapelana Specjalistycznego Centrum Medycznego im. św. Jana Pawła II, zostały rozłożone na trzy dni.

Najważniejszy był Bóg

- Odpowiedzialna posługa kapłańska jest uczestnictwem w krzyżu Jezusa. W ziemskiej wędrówce to właśnie Jezus wspierał ks. prał. Antoniego na każdym etapie jego życia ziemskiego. Nie tylko w posłudze kapłańskiej, ale i w chwilach choroby i cierpienia - mówił w homilii bp Adam Bałabuch we wtorkowy wieczór 18 stycznia. Drugiej Mszy św. żałobnej następnego dnia w południe przewodniczył bp senior Ignacy Dec, a wraz z nim modlili się bp Stefan Regmunt i bp Adam Bałabuch.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Drogi przyjacielu, księże Antoni, odchodzisz od nas upracowany i schorowany. Nie znałeś tu na ziemi odpoczynku. Już jako chłopiec nauczyłeś się pracowitości przy swoich rodzicach. Jako ksiądz nie szukałeś własnych wygód. Nie wiedziałeś co to jest odpoczynek. Dla ciebie najważniejszy był Bóg i sprawy Kościoła. Dałeś nam przykład jak kochać Pana Boga i jak służyć Kościołowi, człowiekowi i ojczyźnie. Nauczyłeś wielu ludzi wierzyć, modlić się, żyć dla drugich, przebaczać, zachowywać Boże przykazania, trwać w cierpieniu i chorobie. Sam niosłeś krzyż różnych chorób przez większość lat kapłańskiego życia. Ten krzyż przygniatał Cię swym ciężarem zwłaszcza w ostatnich latach i miesiącach twego życia. Nie skarżyłeś się, nie narzekałeś. Twoim oczkiem w głowie była ta świątynia. W niej rozwinąłeś kult Jezusa Eucharystycznego. Cieszyłeś się urządzoną w świątyni kaplicą adoracji Najświętszego Sakramentu. Zadbałeś w tej świątyni o rozwój kultu maryjnego. Tę miłość do Matki Najświętszej zaszczepiła ci w dzieciństwie twoja mama, która pielgrzymowała z tobą do pobliskiego Leżajska – podkreślił bp Dec, który następnie przypomniał kapłańską drogę kapłana na Dolnym Śląsku, gdzie był proboszczem w dwóch maryjnych parafiach. - Przy twojej trumnie dziękujemy Bogu za ciebie, za tak wiele dobra, które Bóg przekazał przez ciebie ludziom, tego dobra duchowego i materialnego. Dziękujmy także tobie, za przykład kapłańskiego życia, dziękujemy ci za twoją przyjaźń. Żegnają cię twoi parafianie, którym tu służyłeś prawie 30 lat. Żegna cię Polanica – Zdrój i cała wdzięczna ci diecezja świdnicka, dla której tak bardzo się przysłużyłeś swoją ofiarną modlitwą i pracą. Niech dusza twoja uwolniona od więzów ciała pobiegnie do rodzinnego domu, niech nawiedzi wszystkie twoje miejsca posługiwania kapłańskiego, niech pobiegnie na wszystkie miejsca twoich pielgrzymek i wędrówek - mówił bp Ignacy Dec.

Reklama

Ludzka wdzięczność

O tym jak wielkim szacunkiem i uznaniem cieszył się ks. prał. Antoni Kopacz świadczyły liczne, nacechowane ogromną wdzięcznością wystąpienia pożegnalne. W imieniu biskupa świdnickiego głos zabrał bp Adam Bałabuch: - Żegnamy dobrego pasterza, który był zatroskany o powierzoną mu parafię. Żegnamy świadka, który pokazał, jak brać swój krzyż na każdy dzień, dźwigać doświadczenia choroby i cierpienia razem z Jezusem ukrzyżowanym. Żegnamy kapłana maryjnego i chcemy także pożegnać kogoś, kto był miłosiernym samarytaninem, który potrafił pochylić się nad doświadczeniem cierpienia innych, wyciągnąć rękę do tych, którzy jego pomocy potrzebowali – mówił biskup pomocniczy.

ks. Mirosław Benedyk

Obrzędowi ostatniego pożegnania w Polanicy przewodniczył bp Stefan Regmunt

Obrzędowi ostatniego pożegnania w Polanicy przewodniczył bp Stefan Regmunt

Zabierając głos w imieniu władz samorządowych wiceburmistrz Polanicy Agata Winnicka podkreśliła, że ks. Kopacz jeszcze za życia zyskał prawo do nazywania go legendą Polanicy. - Przez prawie 30 lat dbał o ten kościół i o rozwój duchowy swoich parafian, ale przede wszystkim był polaniczaninem, zawsze myślał i pamiętał o tym mieście. Jego zasługi można by wymieniać bardzo długo. Chociażby gruntowne remonty kościoła i plebanii, budowanie przyjaźni polsko-niemieckiej, współpracę z parafiami w Żółkwi i Chorostkowie na Ukrainie, czy krzewienie ducha patriotyzmu i historii. Dlatego nie bez powodu prałat został obdarzony tytułami „Honorowego Obywatela Polanicy” i „Zasłużonego dla Miasta Polanica - Zdrój”. Ks. Jan Twardowski mówił, że można odejść na zawsze, by stale być blisko. I Ja mam tą pewność, że będziesz księże prałacie zawsze wśród nas, w tej naszej małej ojczyźnie – podkreśliła przedstawicielka lokalnego samorządu.

Reklama

W imieniu kolegów kursowych głos zabrał ks. prał. Czesław Majda: - Pragnę pożegnać ciebie z głęboką wiarą, nadzieją i miłością. Z wiarą, że Jezus Chrystus przygotował Ci miejsce w niebie.

ks. Mirosław Benedyk

Zaprzyjaźnieni biskupi i księża oddali hołd zmarłemu polanickiemu proboszczowi

Zaprzyjaźnieni biskupi i księża oddali hołd zmarłemu polanickiemu proboszczowi

Drżącym głosem

Za 46 lat przyjaźni i braterstwa łamiącym głosem dziękował ks. prał. Stanisław Chomiak: - Dziękuję za wszelkie dobro, którego doświadczałem od ciebie ja, moi rodzice, krewni, znajomi – podkreślił proboszcz z Bielawy. Na koniec głos zabrał ks. Mateusz Matusiak, jeden z najbliższych współpracowników zmarłego kapłana, który podkreślił, że Polanicy nie zdarzyło się nic piękniejszego niż kapłaństwo księdza prałata. Miejscowy wikariusz wyraził także wdzięczność wobec tych wszystkich, którzy w ostatnim czasie i przez całe życie świadczyli pomoc i wspierali zmarłego proboszcza. Słowa te skierował szczególnie pod adresem księży biskupów, kolegów seminaryjnych, kapłanów diecezjalnych i zakonnych, lekarzy i pielęgniarek polanickiego szpitala, władz Polanicy, pracowników placówek oświatowych, kulturalnych, działaczy Towarzystwa Miłośników Polanicy i oczywiście mieszkańców tego miasta.

- Dziękuję ci księże prałacie jako twój duchowy syn, za świadectwo kapłańskiego życia, za to, że dzięki tobie mogłem poznać wielu wspaniałych ludzi m.in. kard. Mariana Jaworskiego. Wraz z Tobą umarła cząstka mojego serca. Byłeś nie tylko kapłanem, ale także dobrym człowiekiem. Ubodzy, opuszczeni zawsze byli obok ciebie. Bardzo cię kocham, będzie mi ciebie brakować - mówił drżącym głosem ks. Matusiak.

Reklama

Na rodzinnej ziemi

20 stycznia ciało zmarłego kapłana zostało przewiezione do Rudnika nad Sanem – Stróży, rodzinnej miejscowości ks. Kopacza, znajdującej się na terenie diecezji sandomierskiej. Tam pod przewodnictwem abp Mieczysława Mokrzyckiego została odprawiona Msza św. pogrzebowa, w czasie której homilię wygłosił bp Dec. - Możecie być dumni, że wydaliście z waszego środowiska tak wielkiego, znanego niemal w całej Polsce kapłana – mówił do miejscowych parafian biskup senior, który końcowe słowa skierował w stronę zmarłego: - Drogi księże Antoni, nasz przyjacielu, niech aniołowie zawiodą Cię do raju. Odnajdź tam swoich kochanych rodziców. Dołącz do grona świętych kapłanów w niebie. Niech Maryja, którą miłowałeś na ziemskich drogach swego życia zaprowadzi Cię teraz do Jezusa. Znałeś zapewne słowa z Apokalipsy św. Jana „Błogosławieni już teraz, którzy w Panu umierają. Zaiste mówi Duch, niech odpoczną od swoich trudów, bo ich czyny idą za nimi”. Księże Antoni umarłeś w wierze i miłości do Chrystusa, umarłeś w Panu. Odpocznij teraz od trudów tej ziemi, od trudów kapłańskiej posługi. Niech twoje dobre uczynki spełnione tu na ziemi idą z Tobą do niebieskiego domu. Niech zdobią ten niebieski dom po wieczny czas. Spoczywaj w pokoju i w światłości wiekuistej. Do zobaczenia w wieczności - zakończył.

ks. Daniel Marcinkiewicz

Msza św. pogrzebowa w Rudniku nad Sanem - Stróżach

Msza św. pogrzebowa w Rudniku nad Sanem - Stróżach

Ciało ks. prał. Kopacza zgodnie z jego wolą spoczęło w rodzinnym grobie na miejscowym cmentarzu parafialnym.


2022-01-20 20:00

Ocena: +3 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kudowa -Zdrój. Zawsze służył mądrą radą i pomocą

[ TEMATY ]

bp Marek Mendyk

Kudowa Zdrój

pogrzeb kapłana

ks. Jan Szetelnicki

ks. Mirosław Benedyk

Ks. prał. Jan w kudowskiej parafii spędził ponad 50 lat swojej kapłańskiej służby: 8 lat jako wikariusz, 33 lata jako proboszcz i 10 lat jako rezydent emeryt.

Ks. prał. Jan w kudowskiej parafii spędził ponad 50 lat swojej kapłańskiej służby: 8 lat jako wikariusz, 33 lata jako proboszcz i 10 lat jako rezydent emeryt.

Tłumy wiernych pożegnały ks. prał. Jana Szetelnickiego, wieloletniego proboszcza, pasterza i ojca, który przez ponad pół wieku służył miejscowej wspólnocie.

CZYTAJ DALEJ

Francja: wyjątkowa Wielkanoc z rekordową liczbą nowych katolików

2024-03-26 18:40

[ TEMATY ]

Francja

twitter.com

Kościół we Francji przygotowuje się w do wyjątkowej Wielkanocy z kolejną rekordową liczbą katechumenów. Choć dokładne dane nie zostały jeszcze ogłoszone, to szacuje się, że chrztów dorosłych będzie w tym roku o co najmniej 30 proc. więcej. To prawdziwa epidemia, a raczej niespodziewany cudowny połów - przyznaje ks. Pierre-Alain Lejeune, proboszcz z Bordeaux.

Zauważa, że wszystko zaczęło się półtora roku temu, kiedy do jego parafii zgłosiło się w sprawie chrztu kilkadziesiąt osób, tak iż obecnie ma osiem razy więcej katechumenów niż dwa lata temu. Początkowo myślał, że to przejaw dynamizmu jego parafii. Szybko jednak się przekonał, że nie jest wyjątkiem. Inni proboszczowie mają ten sam «problem», są przytłoczeni nagłym napływem nowych katechumenów.

CZYTAJ DALEJ

Ojciec Pio tajemnice Męki Pańskiej nie tylko kontemplował, ale jej ślady nosił na ciele

2024-03-28 23:15

[ TEMATY ]

Droga Krzyżowa

św. o. Pio

Wydawnictwo Serafin

O. Pio

O. Pio

Mistycy wynagrodzenia za grzechy są powołani do wzięcia w milczeniu grzechów i cierpienia świata na siebie, w zjednoczeniu z Jezusem z Getsemani. Rzeczywiście, Ojciec Pio tajemnice Męki Pańskiej nie tylko kontemplował i boleśnie przeżywał, ale jej ślady nosił na własnym ciele, aby w zjednoczeniu ze swoim Boskim Mistrzem współdziałać w wynagradzaniu za ludzkie grzechy. Jako czciciel Męki Pańskiej chciał, aby i inni korzystali z jego dobrodziejstwa.

„Misterium miłości. Droga krzyżowa z Ojcem Pio” to rozważania drogi krzyżowej, które proponuje nam br. Błażej Strzechmiński OFMCap - znawca życia i duchowości Ojca Pio. Rozważania każdej ze stacji przeplatane są z fragmentami pism Stygmatyka. Książka wydana jest w niewielkiej, poręcznej formie i zawiera także miejsce na własne notatki, co doskonale nadaje się do osobistej kontemplacji Drogi krzyżowej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję