Reklama

Niedziela Łódzka

Łódź: Kościół łódzki wraz z Papieżem Franciszkiem modli się o pokój na Ukrainie

[ TEMATY ]

Archidieceja Łódzka

ks. Paweł Kłys

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

To, że pokój jest nam dany jako dar od Boga, to nie znaczy, że automatycznie staniemy się ludźmi pokoju. Od nas zależą losy ziarna pokoju w nas! – mówił abp Grzegorz Ryś.

W minioną niedzielę podczas południowej modlitwy Anioł Pański Ojciec Święty Franciszek zaapelował, aby w najbliższą środę - 26 stycznia - uczynić dniem modlitwy o pokój na Ukrainie. Odpowiadając na prośbę Papieża metropolita łódzki abp Grzegorz Ryś wraz z pracownikami łódzkiej kurii modlił się w intencji pokoju na Ukrainie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podczas Eucharystii celebrowanej dziś rano w kaplicy Duszpasterstwa Akademickiego „PIĄTKA” mówił o pokoju, który jest obietnicą i darem samego Boga. - Bóg sieje w nas pokój. Dobrze wiemy, że ta obietnica jest spełniona w Jezusie. W takim szerokim rozumieniu przeżywamy jeszcze okres Bożego Narodzenia do 2 lutego i to w tym okresie Jezus jest pokazywany nam jako ten, który przynosi pokój – Książę Pokoju. – podkreślił hierarcha.

Reklama

Odnosząc się do dzisiejszej przypowieści o siewcy abp Ryś wskazał przyczyny braku pokoju w świecie – pokój może być w nas siany tak, jakby padał na drogę – mamy na skupienie na tym darze 30 min. Możemy rezygnować z tego daru – przy całym zachwycie nim, że zaraz wzeszło – bo zderzamy się z prześladowaniem, uciskiem, ktoś nam coś zrobi. Wówczas nie tylko człowiek odstępuje od pokoju, ale jest zgorszony Bogiem, który go nie broni. Może być powód z wnętrza – wszystkie nasz pożądliwości, które zagłuszają pokój. To, że pokój jest nam dany jako dar od Boga, to nie znaczy, że automatycznie staniemy się ludźmi pokoju. Od nas zależą losy ziarna pokoju w nas! – tłumaczył duchowny.

Na koniec Eucharystii łódzki pasterz udzielił zebranym błogosławieństwa Aaronowego, w którym – Pan ma nas obdarzyć pokojem!

2022-01-26 11:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp: Nie jesteśmy w stanie dać ludziom wiary, ale możemy o niej zaświadczyć

[ TEMATY ]

Archidieceja Łódzka

#Pielgrzymka

ks. Paweł Gabara

Pielgrzymi 554. Pieszej Pielgrzymki Pabianickiej doszli na Jasną Górę.

Do Królowej Polski przybyli pabianiccy pielgrzymi. Przed cudownym obrazem modlili się razem z lokalnymi władzami Pabianic. Mszy św. przewodniczył abp Grzegorz Ryś, który odnosząc się do Ewangelii, powiedział, że pielgrzymi są ludźmi, którzy szukają. – Po co poszliście na pielgrzymkę, dla sportu? Dzisiaj nikt nie musi tego robić, jest tyle sposobów, by wypocząć. Poszliście na pielgrzymkę, bo czegoś szukacie, pragniecie. Zostaliście znalezieni na pielgrzymce przez Jezusa? – pytał zebranych metropolita łódzki. Ewangelia w ostatnich dniach ukazuje moment, kiedy Jezus spotkał Filipa, mającego poczucie odnalezienia Zbawiciela., dlatego żyjąc w takim przekonaniu, sam później szuka Natanaela. - Jeśli ten czas pięciu dni, który macie za sobą, był takim czasem spotkania z Jezusem, spotkania upragnionego, wyczekiwanego, jeśli doświadczyliście tego, że was Jezus znalazł, to teraz proszę was, żebyście poszukali tych, których chcecie znaleźć – powiedział duchowny. Następnie, zachęcał zebranych, aby dawali świadectwo w swoich środowiskach. – Ile zależy od waszego świadectwa, od tego, że podejdziesz i powiesz „znalazłem” albo nawet nie musisz tego mówić, wystarczy, że cię zobaczy właśnie jako kogoś, kto na pewno znalazł, kto jest w takiej relacji, która go buduje. Bardzo was o to proszę, na koniec pielgrzymki popatrzcie poza siebie. Nie jesteśmy w stanie ludziom dać wiary, ale jesteśmy w stanie o niej zaświadczyć – podkreślił. Na zakończenie wskazał, aby za wstawiennictwem Matki Bożej modlili się o dawanie świadectwa osobom, które tego najbardziej potrzebują dla umocnienia wiary.

CZYTAJ DALEJ

Święty Jan Nepomucen

Niedziela podlaska 20/2001

[ TEMATY ]

święty

Arkadiusz Bednarczyk

Św. Jan Nepomucen z kościoła w Lutczy

Św. Jan Nepomucen z kościoła w Lutczy

Św. Jan Nepomucen urodził się w Pomuku (Nepomuku) koło Pragi. Jako młody człowiek odznaczał się wielką pobożnością i religijnością. Pierwsze zapiski o drodze powołania kapłańskiego Jana pochodzą z roku 1370, w których figuruje jako kleryk, zatrudniony na stanowisku notariusza w kurii biskupiej w Pradze. W 1380 r. z rąk abp. Jana Jenzensteina otrzymał święcenia kapłańskie i probostwo przy kościele św. Galla w Pradze. Z biegiem lat św. Jan wspinał się po stopniach i godnościach kościelnych, aż w 1390 r. został mianowany wikariuszem generalnym przy arcybiskupie Janie. Lata życia kapłańskiego św. Jana przypadły na burzliwy okres panowania w Czechach Wacława IV Luksemburczyka. Król Wacław słynął z hulaszczego stylu życia i jawnej niechęci do Rzymu. Pragnieniem króla było zawładnąć dobrami kościelnymi i mianować nowego biskupa. Na drodze jednak stanęła mu lojalność i posłuszeństwo św. Jana Nepomucena.

Pod koniec swego życia pełnił funkcję spowiednika królowej Zofii na dworze czeskim. Zazdrosny król bezskutecznie usiłował wydobyć od Świętego szczegóły jej spowiedzi. Zachowującego milczenie kapłana ukarał śmiercią. Zginął on śmiercią męczeńską z rąk króla Wacława IV Luksemburczyka w 1393 r. Po bestialskich torturach, w których król osobiście brał udział, na pół żywego męczennika zrzucono z mostu Karola IV do rzeki Wełtawy. Ciało znaleziono dopiero po kilku dniach i pochowano w kościele w pobliżu rzeki. Spoczywa ono w katedrze św. Wita w bardzo bogatym grobowcu po prawej stronie ołtarza głównego. Kulisy i motyw śmierci Świętego przez wiele lat nie był znany, jednak historyk Tomasz Ebendorfer około 1450 r. pisze, że bezpośrednią przyczyną śmierci było dochowanie przez Jana tajemnicy spowiedzi. Dzień jego święta obchodzono zawsze 16 maja. Tylko w Polsce, w diecezji katowickiej i opolskiej obowiązuje wspomnienie 21 maja, gdyż 16 maja przypada św. Andrzeja Boboli. Jest bardzo ciekawą kwestią to, że kult św. Jana Nepomucena bardzo szybko rozprzestrzenił się na całą praktycznie Europę.

W wieku XVII kult jego rozpowszechnił się daleko poza granice Pragi i Czech. Oficjalny jednak proces rozpoczęto dopiero z polecenia cesarza Józefa II w roku 1710. Papież Innocenty XII potwierdził oddawany mu powszechnie tytuł błogosławionego. Zatwierdził także teksty liturgiczne do Mszału i Brewiarza: na Czechy, Austrię, Niemcy, Polskę i Litwę. W kilka lat potem w roku 1729 papież Benedykt XIII zaliczył go uroczyście w poczet świętych.

Postać św. Jana Nepomucena jest w Polsce dobrze znana. Kult tego Świętego należy do najpospolitszych. Znajduje się w naszej Ojczyźnie ponad kilkaset jego figur, które można spotkać na polnych drogach, we wsiach i miastach. Często jest ukazywany w sutannie, komży, czasem w pelerynie z gronostajowego futra i birecie na głowie. Najczęściej spotykanym atrybutem św. Jana Nepomucena jest krzyż odpustowy na godzinę śmierci, przyciskany do piersi jedną ręką, podczas gdy druga trzyma gałązkę palmową lub książkę, niekiedy zamkniętą na kłódkę. Ikonografia przedstawia go zawsze w stroju kapłańskim, z palmą męczeńską w ręku i z palcem na ustach na znak milczenia. Również w licznych kościołach znajdują się obrazy św. Jana przedstawiające go w podobnych ujęciach. Jest on patronem spowiedników i powodzian, opiekunem ludzi biednych, strażnikiem tajemnicy pocztowej.

W Polsce kult św. Jana Nepomucena należy do najpospolitszych. Ponad kilkaset jego figur można spotkać na drogach polnych. Są one pamiątkami po dziś dzień, dawniej bardzo żywego, dziś już jednak zanikającego kultu św. Jana Nepomucena.

Nie ma kościoła ani dawnej kaplicy, by Święty nie miał swojego ołtarza, figury, obrazu, feretronu, sztandaru. Był czczony też jako patron mostów i orędownik chroniący od powodzi. W Polsce jest on popularny jako męczennik sakramentu pokuty, jako patron dobrej sławy i szczerej spowiedzi.

CZYTAJ DALEJ

Kard. Müller: samobójstwo dla chrześcijan nie jest opcją

2024-05-21 14:30

[ TEMATY ]

pielgrzymowanie

samobójstwo

Kard. Müller

Karol Porwich/Niedziela

Bóg nie unika kontaktu z nami. On nas dotyka i obejmuje – powiedział kard. Müller

Bóg nie unika kontaktu z nami. On nas dotyka i obejmuje – powiedział kard. Müller

Samounicestwienie przez samobójstwo, narkotyki i alkohol lub powiedzenie «nie» naszej męskiej lub kobiecej seksualności nie są opcjami dla chrześcijan - stwierdził na zakończenie tradycyjnej pielgrzymki do Chartres były prefekt Kongregacji Nauki Wiary, kard. Gerhard Müller. Przewodniczył on w Poniedziałek Wielkanocny w tym sanktuarium Mszy św. w nadzwyczajnej formie rytu rzymskiego z udziałem 18 tys. wiernych. Wśród młodych, którzy przybyli w poniedziałek do katedry w Chartres, było także 1500 zagranicznych pielgrzymów, głównie z Niemiec, Austrii i Szwajcarii, ale także z USA i wielu innych krajów. Trzydniowa pielgrzymka, odbywająca się od 1983 roku przyciągnęła w tym roku rekordową liczbę pątników.

W swoim kazaniu kardynał Müller odniósł się do tegorocznego hasła pielgrzymki „Chcę zobaczyć Boga” i porównał ludzkie życie i historię Kościoła do pielgrzymki: „Aby zobaczyć Boga, musimy podążać za Chrystusem na drodze naszego życia, aż dotrzemy do celu w naszym wiecznym domu” - zaznaczył. Przypomniał, że światłem na tej drodze jest Logos, Jezus Chrystus, który „prowadzi nas bezpiecznie do sensu i celu naszego życia, kiedy widzimy Boga twarzą w twarz”. Cytując konstytucję dogmatyczną Lumen gentium Soboru Watykańskiego II zaznaczył, że „Kościół wśród prześladowań świata i pociech Bożych podąża naprzód w pielgrzymce, głosząc krzyż i śmierć Pana, aż przyjdzie” (n.8).

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję