Koncelebrowanej przez liczne grono kapłanów zakonnych Eucharystii przewodniczył kard. Kazimierz Nycz. W liturgii uczestniczyły siostry, ojcowie i bracia zakonni, osoby należące do instytutów świeckich życia konsekrowanego, dziewice i wdowy konsekrowane.
W homilii metropolita warszawski zwrócił uwagę, że święto Ofiarowania Pańskiego skłania do refleksji nie tylko nad aspektem poświęcenia własnego życia Bogu, ponieważ tak naprawdę wszyscy należymy do Pana i Bóg ma do nas prawo. Równie ważną, podstawową prawdą tego święta jest postawienie sobie pytania: po co Jezus przyszedł na świat?
Pomóż w rozwoju naszego portalu
- Jezus przyszedł, aby zbawić świat, by głosić prawdę o sobie tym, którzy byli w świątyni i tym, których tam nie było – podkreślił metropolita warszawski i dodał, że Jezus jest prawdziwym światłem świata. Oznacza go paląca się świeca.
- Ale oznacza ona i nas, jeśli potrafimy w sobie odbić Jego światło poprzez przykład naszego życia – zaznaczył kardynał.
Hierarcha przypomniał, że głoszenie Ewangelii jest podstawowym zadaniem każdego ochrzczonego, w tym także osób konsekrowanych. – Niezależnie od poszczególnych charyzmatów to powołanie musi być pierwsze. Zawsze głoszenie Jezusa i Ewangelii o zbawieniu jest prawdą podstawową – podkreślił metropolita.
Reklama
Kard. Nycz, nawiązując do postaci Symeona z odczytanej perykopy Ewangelii, powiedział, że jeśli mówi on do Maryi także o trudnościach i krzyżu, to ma na myśli także sytuacje związane nawet z męczeństwem. – Nigdy nie było łatwej ewangelizacji, a obecny czas jest czasem wymagającej ewangelizacji, gotowości do przyjęcia cierpienia i krzyża – wskazał kaznodzieja i dodał, że św. Jan Paweł II ustanawiając w 1997 r. Dzień Życia Konsekrowanego zdawał sobie sprawę, jak bardzo ten dzień jest potrzebny, aby Kościół podziękował za wszystkie osoby konsekrowane. One stanowią bogactwo Kościoła, a w jego sercu są osoby życia kontemplacyjnego.
- To wielkie dziękczynienie, ale i okazja, aby każdy z nas uświadomił sobie swoje oddanie. To także czas modlitwy o nowe powołania zakonne – zaznaczył metropolita, który następnie podziękował osobom konsekrowanym za to, że są. – Wielu rzeczy w Kościele by nie było, gdyby nie wasza modlitwa – podkreślił.
Kard. Nycz odniósł się również do trwającego obecnie w Kościele synodu o synodalności. – Papież zadał nam drogę synodalną. Kościół zawsze był i jest synodalny. Na tej drodze idą razem, współpracują, modlą się wszyscy. Tą drogą razem iść musimy. To wielka okazja, aby do Rzymu dotarły nasz głosy, które podejmujemy w zespołach synodalnych. Chodzi o to, by uczyć się słuchać, czynić Kościół prawdziwie ludem Bożym i rodziną Bożą – zaznaczył hierarcha.
Metropolita warszawski zachęcał osoby konsekrowane do włączenia się w prace synodu. – Proszę, abyście weszli w drogę synodalną, abyście chcieli w swoich wspólnotach włączyć się w synod. To okazja, abyśmy więcej ze sobą rozmawiali. Bądźcie synodalni w swych domach, klasztorach. Nie tylko ułatwi to współpracę ze świeckimi, ale także wpłynie na życie w waszych wspólnotach – zapraszał kaznodzieja.
Reklama
Hierarcha, odnosząc się do zmieniających się czasów, podkreślił, że trudno jest oceniać, czy są one lepsze, czy gorsze. Powinny jednak skłaniać do zastanowienia, czy nie trzeba wielu spraw przemyśleć i przedyskutować, a struktur poddać pewnej weryfikacji. Nawiązując do niedawnego wyboru prowincjała dominikanów, którym został 38-letni o. Łukasz Wiśniewski, kard. Nycz powiedział, że Kościół musi pokazać, iż jest ciągle młody i że z rozeznawania wychodzi ubogacony. Dodał, że synodalność wymaga właściwego rozumienia posłuszeństwa, które musi być oparte na rozmowie i modlitwie.
- Chciałbym wam pozostawić w sercach synod jako wielką szansę dla Kościoła, który jeśli chce być wiarygodny, musi być synodalny i zjednoczony komunią osób – podkreślił kard. Nycz i dodał, że wymiar świętości jest Kościołowi potrzebny, aby zobaczyć obraz Kościoła w nadziei, która wynika z prowadzenia go przez Chrystusa.
W czasie Mszy św. osoby konsekrowane odnowiły swoje przyrzeczenia i śluby zakonne. Liturgię oraz procesję uświetnili swoim śpiewem bracia dominikanie, a także klerycy z Wyższego Seminarium Duchownego Księży Pallotynów w Ołtarzewie.