Reklama

Kościół

Watykan: polski werbista biskupem w Papui Nowej Gwinei

Franciszek mianował 14 lutego ks. Walentego Gryka SVD, dotychczasowego koordynatora formacji i sekretarza ds. misji werbistów w Papui Nowej Gwinei, biskupem diecezji Goroka w tym kraju – poinformowało Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej.

[ TEMATY ]

Papua Nowa Gwinea

Karol Porwich/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Biskup-nominat urodził się 23 lutego 1957 r. w Uzbiereżu na Grodzieńszczyźnie (dzisiejsza Białoruś). Uczęszczał do Wyższego Seminarium Duchownego w Pieniężnie, a doktorat z teologii uzyskał na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Śluby wieczyste w Zgromadzeniu Słowa Bożego złożył 8 września 1983, a święcenia kapłańskie przyjął 28 kwietnia 1984 roku. Wkrótce potem wyjechał do Papui Nowej Gwinei, gdzie był m.in. proboszczem parafii w Namta (diecezja Goroka; 1985-88) i w Drekikier (diecezja Wewak; 1988-89), po czym wrócił do Polski i w latach 1990-94 był dyrektorem postulatu werbistów.

Następnie znów udał się do Papui Nowej Gwinei i był tam duszpasterzem Uniwersytetu w Goroka (1994-99), przełożonym dystryktu werbistów w Simgo (diecezja Kundiawa; 1999-2005), krajowym koordynatorem duszpasterstwa biblijnego (2004-10), dyrektorem Diecezjalnego Centrum Duszpasterskiego w Goroka (2005-16), dyrektorem krajowym Dzieł Misyjnych Papui Nowej Gwinei (2009-19), wikariuszem generalnym diecezji Goroka (2011-16), przełożonym dystryktu werbistów w Mt. Hagen i dyrektor ds. powołań (2017-19). Od 2020 do chwili obecnej był członkiem Rady Prowincjalnej, koordynatorem formacji i sekretarzem misji werbistów w Papui Nowej Gwinei.

Bp Walenty Gryk jest czwartym Polakiem, który został biskupem w tym wyspiarkim państwie w Oceanii. Przed nim św. Jan Paweł II mianował 8 września 1982 arcybiskupem kodaiutorem, a następnie arcybiskupem Madangu innego werbistę Wilhelma Józefa Kurtza (ur. 28 maja 1935) – obecnie jest on arcybiskupem seniorem, Franciszek zaś powołał wcześniej dwóch naszych rodaków: 6 lutego 2015 ks. Józefa Roszyńskiego SVD (ur. 18 VIII 1962) na biskupa Wewaku i 9 marca 2016 ks. Dariusza Kałużę MSF (5 XI 1967) na biskupa najpierw Goroki, a 12 września 2020 - na rządcę diecezji Bougainville. Od tamtego czasu diecezja Goroka nie miała biskupa i obecnie ks. Gryk obejmie w niej rządy po swym rodaku.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2022-02-14 13:11

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

W Wigilię w indonezyjskiej części Papui zamordowano kleryka

W Wigilię Bożego Narodzenia w Papui, indonezyjskiej części wyspy Nowa Gwinea, zamordowano kleryka miejscowego seminarium duchownego. Jego ciało znaleziono w przydrożnym rowie. Policja prowadzi dochodzenie, ale póki co sprawcy pozostają nieznani. O zabicie seminarzysty podejrzewa się indonezyjskie siły bezpieczeństwa, które w tym regionie dopuszczają się wielu nadużyć.


Podziel się cytatem

Seminarzysta należał do młodzieży zaangażowanej w walkę o sprawiedliwość, piętnującej nadużycia indonezyjskich władz wobec Papuasów. Wiadomości o jego śmierci ponownie zwróciły uwagę na niepokojącą sytuację w Papui, gdzie w październiku mijającego roku zginął katecheta Rufinus Tigau, zastrzelony przez narodowe siły bezpieczeństwa. Po jego śmierci 147 indonezyjskich księży podpisało list, w którym zaapelowali o dialog i pojednanie w celu rozwiązania konfliktu w tym regionie. List piętnował powtarzające się epizody przemocy i ciągłego łamania praw człowieka przez indonezyjskie siły bezpieczeństwa, które dopuszczają się morderstw na ludności cywilnej, w tym na członkach Kościoła katolickiego i pracownikach instytucji kościelnych.

CZYTAJ DALEJ

św. Katarzyna ze Sieny - współpatronka Europy

Niedziela Ogólnopolska 18/2000

W latach, w których żyła Katarzyna (1347-80), Europa, zrodzona na gruzach świętego Imperium Rzymskiego, przeżywała okres swej historii pełen mrocznych cieni. Wspólną cechą całego kontynentu był brak pokoju. Instytucje - na których bazowała poprzednio cywilizacja - Kościół i Cesarstwo przeżywały ciężki kryzys. Konsekwencje tego były wszędzie widoczne.
Katarzyna nie pozostała obojętna wobec zdarzeń swoich czasów. Angażowała się w pełni, nawet jeśli to wydawało się dziedziną działalności obcą kobiecie doby średniowiecza, w dodatku bardzo młodej i niewykształconej.
Życie wewnętrzne Katarzyny, jej żywa wiara, nadzieja i miłość dały jej oczy, aby widzieć, intuicję i inteligencję, aby rozumieć, energię, aby działać. Niepokoiły ją wojny, toczone przez różne państwa europejskie, zarówno te małe, na ziemi włoskiej, jak i inne, większe. Widziała ich przyczynę w osłabieniu wiary chrześcijańskiej i wartości ewangelicznych, zarówno wśród prostych ludzi, jak i wśród panujących. Był nią też brak wierności Kościołowi i wierności samego Kościoła swoim ideałom. Te dwie niewierności występowały wspólnie. Rzeczywiście, Papież, daleko od swojej siedziby rzymskiej - w Awinionie prowadził życie niezgodne z urzędem następcy Piotra; hierarchowie kościelni byli wybierani według kryteriów obcych świętości Kościoła; degradacja rozprzestrzeniała się od najwyższych szczytów na wszystkie poziomy życia.
Obserwując to, Katarzyna cierpiała bardzo i oddała do dyspozycji Kościoła wszystko, co miała i czym była... A kiedy przyszła jej godzina, umarła, potwierdzając, że ofiarowuje swoje życie za Kościół. Krótkie lata jej życia były całkowicie poświęcone tej sprawie.
Wiele podróżowała. Była obecna wszędzie tam, gdzie odczuwała, że Bóg ją posyła: w Awinionie, aby wzywać do pokoju między Papieżem a zbuntowaną przeciw niemu Florencją i aby być narzędziem Opatrzności i spowodować powrót Papieża do Rzymu; w różnych miastach Toskanii i całych Włoch, gdzie rozszerzała się jej sława i gdzie stale była wzywana jako rozjemczyni, ryzykowała nawet swoim życiem; w Rzymie, gdzie papież Urban VI pragnął zreformować Kościół, a spowodował jeszcze większe zło: schizmę zachodnią. A tam gdzie Katarzyna nie była obecna osobiście, przybywała przez swoich wysłanników i przez swoje listy.
Dla tej sienenki Europa była ziemią, gdzie - jak w ogrodzie - Kościół zapuścił swoje korzenie. "W tym ogrodzie żywią się wszyscy wierni chrześcijanie", którzy tam znajdują "przyjemny i smaczny owoc, czyli - słodkiego i dobrego Jezusa, którego Bóg dał świętemu Kościołowi jako Oblubieńca". Dlatego zapraszała chrześcijańskich książąt, aby " wspomóc tę oblubienicę obmytą we krwi Baranka", gdy tymczasem "dręczą ją i zasmucają wszyscy, zarówno chrześcijanie, jak i niewierni" (list nr 145 - do królowej węgierskiej Elżbiety, córki Władysława Łokietka i matki Ludwika Węgierskiego). A ponieważ pisała do kobiety, chciała poruszyć także jej wrażliwość, dodając: "a w takich sytuacjach powinno się okazać miłość". Z tą samą pasją Katarzyna zwracała się do innych głów państw europejskich: do Karola V, króla Francji, do księcia Ludwika Andegaweńskiego, do Ludwika Węgierskiego, króla Węgier i Polski (list 357) i in. Wzywała do zebrania wszystkich sił, aby zwrócić Europie tych czasów duszę chrześcijańską.
Do kondotiera Jana Aguto (list 140) pisała: "Wzajemne prześladowanie chrześcijan jest rzeczą wielce okrutną i nie powinniśmy tak dłużej robić. Trzeba natychmiast zaprzestać tej walki i porzucić nawet myśl o niej".
Szczególnie gorące są jej listy do papieży. Do Grzegorza XI (list 206) pisała, aby "z pomocą Bożej łaski stał się przyczyną i narzędziem uspokojenia całego świata". Zwracała się do niego słowami pełnymi zapału, wzywając go do powrotu do Rzymu: "Mówię ci, przybywaj, przybywaj, przybywaj i nie czekaj na czas, bo czas na ciebie nie czeka". "Ojcze święty, bądź człowiekiem odważnym, a nie bojaźliwym". "Ja też, biedna nędznica, nie mogę już dłużej czekać. Żyję, a wydaje mi się, że umieram, gdyż straszliwie cierpię na widok wielkiej obrazy Boga". "Przybywaj, gdyż mówię ci, że groźne wilki położą głowy na twoich kolanach jak łagodne baranki". Katarzyna nie miała jeszcze 30 lat, kiedy tak pisała!
Powrót Papieża z Awinionu do Rzymu miał oznaczać nowy sposób życia Papieża i jego Kurii, naśladowanie Chrystusa i Piotra, a więc odnowę Kościoła. Czekało też Papieża inne ważne zadanie: "W ogrodzie zaś posadź wonne kwiaty, czyli takich pasterzy i zarządców, którzy są prawdziwymi sługami Jezusa Chrystusa" - pisała. Miał więc "wyrzucić z ogrodu świętego Kościoła cuchnące kwiaty, śmierdzące nieczystością i zgnilizną", czyli usunąć z odpowiedzialnych stanowisk osoby niegodne. Katarzyna całą sobą pragnęła świętości Kościoła.
Apelowała do Papieża, aby pojednał kłócących się władców katolickich i skupił ich wokół jednego wspólnego celu, którym miało być użycie wszystkich sił dla upowszechniania wiary i prawdy. Katarzyna pisała do niego: "Ach, jakże cudownie byłoby ujrzeć lud chrześcijański, dający niewiernym sól wiary" (list 218, do Grzegorza XI). Poprawiwszy się, chrześcijanie mieliby ponieść wiarę niewiernym, jak oddział apostołów pod sztandarem świętego krzyża.
Umarła, nie osiągnąwszy wiele. Papież Grzegorz XI wrócił do Rzymu, ale po kilku miesiącach zmarł. Jego następca - Urban VI starał się o reformę, ale działał zbyt radykalnie. Jego przeciwnicy zbuntowali się i wybrali antypapieża. Zaczęła się schizma, która trwała wiele lat. Chrześcijanie nadal walczyli między sobą. Katarzyna umarła, podobna wiekiem (33 lata) i pozorną klęską do swego ukrzyżowanego Mistrza.

CZYTAJ DALEJ

Jubileuszowy Dzień Wspólnoty w Czerwieńsku

2024-04-29 09:23

[ TEMATY ]

Ruch Światło‑Życie

Parafia Czerwieńsk

Jubileuszowy Dzień Wspólnoty

Waldemar Napora

Udział w spotkaniu wzięli ks. Dariusz Korolik, obecny moderator Ruchu Światło-Życie w naszej diecezji, kapłani związani z Oazą w różnym czasie, animatorzy oraz pary Domowego Kościoła

Udział w spotkaniu wzięli ks. Dariusz Korolik, obecny moderator Ruchu Światło-Życie w naszej diecezji, kapłani związani z Oazą w różnym czasie, animatorzy oraz pary Domowego Kościoła

Ruch Światło-Życie w ramach jubileuszu 50-lecia istnienia w diecezji zaprosił byłych oazowiczów na spotkanie w ramach Jubileuszowego Dnia Wspólnoty.

Jedno z kilku takich zaplanowanych spotkań odbyło się 27 kwietnia w parafii pw. św. Wojciecha w Czerwieńsku. Rozpoczęło się Mszą św. w kościele parafialnym pod przewodnictwem ks. Jana Pawlaka, wieloletniego uczestnika i moderatora Ruchu. Udział w spotkaniu wzięli ks. Dariusz Korolik, obecny moderator Ruchu Światło-Życie w naszej diecezji, kapłani związani z Oazą w różnym czasie, animatorzy oraz pary Domowego Kościoła. Przybyły także rodziny zainteresowane formacją w grupach oazowych.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję