Reklama

Nowe rozmaitości

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Malowany premier

Speckomisja przesłuchała wreszcie Włodzimierza Cimoszewicza. Z przesłuchania wynikło, że swego czasu był premierem, ale tylko malowanym. Wiele rzeczy nie wiedział, o jeszcze innych nie miał zielonego pojęcia, a z zagrożeń nie zdawał sobie zupełnie sprawy (Rzeczpospolita, 1 sierpnia). I jak tu takiemu facetowi powierzyć funkcję głowy państwa?

Zysk

Kluczowym słowem przesłuchania Cimoszewicza był „zysk”. Chodziło o to, czy „ponadpartyjny” (tu mrugamy okiem) kandydat na prezydenta, czyli człowiek „spoza układów” (mrugamy drugim okiem), który kiedyś był premierem, ministrem sprawiedliwości, ministrem spraw zagranicznych, a obecnie - ten wieczny opozycjonista - jest marszałkiem Sejmu, zarobił na akcjach czy też nie. Cimoszewicz spierał się z papierem i twierdził, że nie, a na papierze czarno na białym stało, że kupił za blisko 600 tys. złotych, a sprzedał za 700. Wychodzi, że dla niego 100 tys. to żadna kasa. Spodziewał się więcej?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wirtualna partia

Andrzej Aumiller przeszedł z Unii Pracy do Samoobrony. Przyznajemy, że trochę się pogubiliśmy. Czy ktoś jeszcze został w UP, czy to już tylko wirtualna partia?

Autofatamorgana

Reklama

Pociągniemy jeszcze temat Aumillera. Szef speckomisji ds. Orlenu przeszedł do partii Andrzeja Leppera, żeby ją wzmocnić intelektualnie. Rozumiemy, że w ostatni weekend lipca były rekordowe upały, ale to chyba pierwszy przypadek autofatamorgany w centrum Europy...

Czadowi prokuratorzy

Dalej czaduje prokuratura. Tym razem w Pile orzekła, że strzelanie do tarczy z wizerunkiem sługi Bożego Jana Pawła II nie stanowi naruszenia prawa. To jeszcze mało. Prokuratorzy uzasadnili decyzję, że mieli kłopoty z ustaleniem osób, które poczułyby się urażone tym faktem, i że w ogóle wizerunek Ojca Świętego to żadna świętość. Proletariusze wszystkich krajów, łączcie się!

W modzie

Jak grzyby po deszczu rosną ponadpartyjni kandydaci na nadchodzące wybory (tu uwaga natury ogólnej: Dziwnym trafem, żeby być ponadpartyjnym, trzeba być wcześniej w SLD). Do sztandarowego przykładu Włodzimierza Cimoszewicza dołączyli Jerzy Dziewulski i Janusz Lorenz. Dziewulski w Sejmie IV kadencji nie zapisał żadnej zgłoski. Nie zgłosił żadnej interpelacji, zapytania poselskiego ani oświadczenia (Rzeczpospolita, 4 sierpnia). Gdyby takich Dziewulskich było wśród parlamentarzystów więcej, to o Sejmie nie pisano by źle. Nie pisano by wcale, bo nie byłoby o czym.

Wykończony

Za to straszliwie zmęczony na koniec kadencji Sejmu był inny polski parlamentarzysta Waldemar Borczyk. Fotoreporter przyłapał go, jak spał wśród śmieci na tyłach remizy strażackiej (Dziennik Zachodni, 4 sierpnia). Sejm wysysa z człowieka wszystkie siły.

(pr)

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Po co ten rząd rządzi?

2024-06-15 11:51

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Codziennie słyszymy o rozliczeniach Prawa i Sprawiedliwości, które mają odwrócić uwagę od tego co się dzieje od grudnia zeszłego roku, a zamieniły się w groteskę, gdy np. Dariusz Joński przed wyborami za wszelką cenę chce ściągnąć na przedstawienie Daniela Obajtka (i to w sprawie, która w żaden sposób nie dotyczy jego i Orlenu, którym zarządzał), a gdy jest już po wyborach, to Joński niczym pingwinek z mema – już nie chce przesłuchiwać byłego prezesa największego koncernu paliwowego w tym rejonie Europy.

Boi się, że usłyszy, że zmiana władzy przyniosła Orlenowi spadek wyników w pięciu na sześć kluczowych biznesach? Albo Polacy dowiedzą się o wielkich odpisach obciążających wyniki 2023 r. m.in. przez opłaconą ropę, która nie dotarła do spółki? W czasie takiego posiedzenia komisji mogłaby paść również informacja o tym, że dzięki uśmiechniętej koalicji polski gigant paliwowo-energetyczny zaliczył duży zjazd w wynikach za pierwszy kwartał. Po co to komu, jak mają igrzyska trwać. Pogadajmy lepiej o Mateckim na dachu Sejmu.

CZYTAJ DALEJ

„Ecce Homo” brata Alberta to coś więcej niż obraz

[ TEMATY ]

św. Brat Albert

Graziako

Adam Chmielowski, „Ecce Homo” (fragment obrazu)

Adam Chmielowski, „Ecce Homo” (fragment obrazu)

„Ecce Homo”. To nie jest zwykły obraz, bo też nie malował go zwykły artysta. Medytacja nad „Ecce Homo” nie jest przeżyciem przede wszystkim estetycznym, jakie nam zwykle towarzyszy, kiedy spotykamy się ze sztuką. Ten obraz nie został namalowany po to, żeby cieszyć oczy. Można powiedzieć nawet mocniej – nie został namalowany po to, żeby zdobić kościół.

Kiedy Brat Albert podarował go arcybiskupowi Szeptyckiemu, do Lwowa, arcybiskup nie umieścił go w kaplicy, ale dał do muzeum archidiecezjalnego; a najpierw trzymał u siebie w mieszkaniu. To nie jest obraz, który był namalowany do świątyni. Już samo pytanie, po co – na jaki użytek został on namalowany, jest pytaniem jakoś niewłaściwym.

CZYTAJ DALEJ

Spotkanie Rodzin Wielodzietnych w Jodłówce

2024-06-17 10:34

ks. Piotr Czarniecki

Wokół bł. Rodziny Ulmów

Wokół bł. Rodziny Ulmów

W niedzielę, 16 czerwca 2024 r., przy Sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia w Jodłówce po raz 8. odbyło się spotkanie rodzin wielodzietnych. Tym razem towarzyszyła im bł. Rodzina Ulmów, której relikwie wprowadzono w tym dniu do świątyni.

Spotkania rodzin wielodzietnych w Jodłówce są ideą, która ma gromadzi rodziny wielodzietne na wspólnej modlitwie podczas Eucharystii, a następnie na pikniku rodzinnym organizowanym w Różańcowym Ogrodzie Maryjnym przy parki pielgrzyma, który znajduje się tuż przy sanktuarium.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję