Reklama

Rodaku, nie poddawaj się manipulacjom!

Paradoksalnie, mniejszościowy rząd będzie mocny i trwały, ale czeka na Twoje wsparcie

Niedziela Ogólnopolska 47/2005, str. 24

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Z Lechem Stefanem, wiceprezesem Stowarzyszenia „Pro Cultura Catholica”, działaczem opozycyjnym Solidarności Dolnośląskiej, przewodniczącym byłej Wyborczej Akcji Katolickiej we Wrocławiu - rozmawia Krzysztof Jan Dracz

Krzysztof J. Dracz: - W ostatniej rozmowie mówiłeś, o czym powinni pamiętać politycy PiS-u, kiedy dojdą do władzy. Nasza rozmowa odbywała się 7 października i nowy rząd nie uzyskał jeszcze wotum zaufania w Sejmie, ale już z pierwszych kroków, jakie podejmuje rząd Kazimierza Marcinkiewicza, widzimy, że konsekwentnie i realistycznie podchodzi do budowy IV Rzeczypospolitej. Proszę Cię o omówienie obecnej sytuacji politycznej w kontekście zagrożeń dla działań nowego rządu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Lech Stefan: - Istotnie, z różnych wypowiedzi i pierwszych decyzji Kazimierza Marcinkiewicza wynika, że jest konsekwentny i zdecydowany w realizowaniu planu budowania IV Rzeczypospolitej. Jestem przekonany, że w czwartkowym (10 listopada) exposé potwierdzi zapowiedziane reformy i determinację całego rządu w ich realizacji. Pytasz o zagrożenia dla rządu. Rzeczywiście, nie mając formalnej większości w Sejmie, pewne obawy są uzasadnione. Pomimo to jestem przekonany, że zapowiadane zmiany naprawy państwa i wizja Polski solidarnej utworzą praktyczną większość i rząd Marcinkiewicza, Prawa i Sprawiedliwości, uzyska poparcie w Sejmie. Poprą go wszyscy, którym bliżej jest do Polski solidarnej, silnej pod względem gospodarczym, kulturalnym i moralnym, nie wypierającej się swoich korzeni w chrześcijańskiej Europie, w której państwa i narody umieją ze sobą współpracować i wzajemnie się szanować. Poprą go niektóre całe kluby, liczę też na wielu pojedynczych posłów - nie wykluczam także posłów Platformy. Nieraz już mówiłem, że znam wśród nich myślących podobnie do nas. Liczę na nich i wierzę, że nie poddadzą się presji, złości i zapiekłości. Jeszcze jedno - delikatnie mówiąc - różnica zdań wewnątrz Platformy w kwestii stosunku do PiS-u jest już niemożliwa do ukrycia. Wreszcie posłowie Prawa i Sprawiedliwości, ale nie tylko, będą zmuszeni do tworzenia spójnego, dobrego prawa, niedopuszczania do powstawania bubli legislacyjnych, a także do szukania poparcia i akceptacji w szerokich kręgach społeczeństwa. Zatem, paradoksalnie, tzw. rząd mniejszościowy może być mocny i trwały.

- Jak mógłbyś skomentować zachowanie się liderów Platformy Obywatelskiej po przegranych wyborach?

- Smutne, co powiem, ale nie spodziewałem się aż takiej dawki nienawiści, żółci i zaciętości u wielu polityków Platformy. Donald Tusk tak uwierzył zmanipulowanym sondażom, że nie dopuścił myśli o przegranej. Psychicznie nie był do niej przygotowany i widać to było jak na dłoni. Popełniał seryjne błędy i wciągał w nie swoją partię. Ale co gorsza, sztabowcy Tuska, liderzy Platformy Obywatelskiej, również nie mieli planu „B”. Od wielu miesięcy widzieli się tylko w fotelach premierów, ministrów czy wojewodów, a przede wszystkim uważali, że to tylko oni będą „rozdawali karty”. Sądzili, że głównie to ich koncepcja na Polskę będzie się liczyła. Tymczasem społeczeństwo spłatało im figla, wybierając PiS i prof. Lecha Kaczyńskiego. Opowiedziało się za Polską solidarną. Ironicznie chciałoby się powiedzieć, że społeczeństwo za swój „nierozsądny wybór” powinno przeprosić liderów Platformy i samego Donalda Tuska. Przeprosić także tzw. ośrodki badania opinii publicznej, że nie posłuchało ich wskazań. Przeprosić za to, że nie marzy o liberalizmie, o „najlepszym” z możliwych ustrojów. Ale teraz poważnie: apeluję do liderów PO o pokorę i rozsądek. Nie przeszkadzajcie w naprawie państwa, pomóżcie w budowaniu polskiego domu. Wasza wiedza potrzebna jest Polsce.

Reklama

- Żyjemy w epoce „mediokracji”, czy tego chcemy, czy nie. Jak widzisz przyszłość dla mediów publicznych w Polsce, które obecnie nie są politycznie obojętne? Jak należałoby się zachować wobec skompromitowanych po ostatnich wyborach ośrodków badań opinii publicznej?

- Zdecydowana większość mediów w Polsce, a także w Europie i świecie jest liberalna. Bardziej lub mniej otwarcie wspierają one ten kierunek. Było to szczególnie widoczne podczas ostatnich wyborów. Faworytem większości mediów była Platforma i Donald Tusk. Dziennikarze nie kryli rozczarowania, że społeczeństwo jako całość ich nie posłuchało. Ośrodki badania opinii publicznej poniosły klęskę. Nie udało im się kreowanie rzeczywistości. Tylko ośrodek Polska Grupa Badawcza (PGB) wskazał jako zwycięzcę Lecha Kaczyńskiego. W tej sytuacji doceńmy, że mamy Radio Maryja, Telewizję Trwam, Nasz Dziennik, Tygodnik Niedziela i inne niezależne, katolickie media, które Kościołowi i Polsce dobrze służą. Może warto byłoby także pomyśleć o prawdziwym ośrodku badania opinii publicznej, opisującym, a nie tworzącym rzeczywistość. Namawiam do tego wymienione wcześniej z nazwy media.
Jeżeli chodzi o media publiczne, czyli te, które należą do społeczeństwa, za które płacimy, to należałoby spowodować zmianę ich oblicza. Powinny pełnić wreszcie właściwą rolę w dziedzinie społecznego przekazu. Powinny obiektywnie i rzetelnie informować, a nie indoktrynować i manipulować. Powinny uwzględniać naszą tradycję i dorobek kulturowy. Powinny zmienić sposób przekazu, wypracować kulturę w prowadzeniu rozmów z zaproszonymi gośćmi, zerwać z tendencyjnością u prowadzących rozmowy. Powinny służyć społeczeństwu.

- Czy mógłbyś wspomóc działania PiS-u swoimi spostrzeżeniami z dziedziny społeczno-politycznej?

- Już w pierwszej części dzisiejszej wypowiedzi zwracałem uwagę, że siła rządu Kazimierza Marcinkiewicza powinna m.in. wynikać z szerokiego poparcia społecznego. Politycy mniejszych ugrupowań politycznych winni wspierać działania rządu we wszystkich tych sprawach, które są tym ugrupowaniom bliskie oraz zgodne z ich własną wizją i programem. Różne stowarzyszenia, ruchy, akcje, działacze społeczni powinni aktywnie wspierać Premiera. Dotyczy to zarówno struktur centralnych, jak i lokalnych - wojewódzkich czy powiatowych, a nawet gminnych i parafialnych. Mówił o tym m.in. prof. Jerzy Robert Nowak w Rozmowach niedokończonych. Pracy jest dużo. Angażując się sami, namówmy do współpracy innych. Za rok wybory samorządowe. Już od dzisiaj oddolnymi inicjatywami wzmacniajmy proces budowania Ruchu na rzecz Polski Solidarnej. Spójność w działaniu struktur centralnych i środowisk lokalnych przyspieszy budowanie polskiego domu. Mocna, prawa, sprawiedliwa i chrześcijańska Polska potrzebna jest upadającej Europie. Jan Paweł II powiedział: „Nie ma świata bez Europy, a Europy bez chrześcijaństwa”.

- Dziękuję za rozmowę.

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Odpust u św. Andrzeja Boboli

2024-05-15 21:18

[ TEMATY ]

parafia św. Andrzeja Boboli w Warszawie

Łukasz Krzysztofka/Niedziela

Jutro – 16 maja – kard. Kazimierz Nycz będzie przewodniczył uroczystej Mszy św. w narodowym sanktuarium św. Andrzeja Boboli na stołecznym Mokotowie.

Liturgia ku czci patrona Polski i metropolii warszawskiej rozpocznie się o godz. 18.00. Eucharystię będą koncelebrowali biskupi z metropolii warszawskiej, a homilię wygłosi bp Zbigniew Zieliński, biskup diecezjalny koszalińsko-kołobrzeski.

CZYTAJ DALEJ

Andrzej Bobola uprosił mi uzdrowienie

[ TEMATY ]

św. Andrzej Bobola

Karol Porwich/Niedziela

św. Andrzej Bobola

św. Andrzej Bobola

Nawet najnowocześniejsze terapie medyczne, rodem z filmów sci-fi, mogą zawieść. Tak było w przypadku Idy Kopeckiej z Krynicy.

U czterdziestodwuletniej kobiety niespodziewanie pojawiły się potworne bóle, promieniujące na całe ciało. Nawet nadrobniejszy dotyk był dla niej niczym cios wymierzony przez zawodowego boksera, a każdy, nawet najmniejszy wysiłek fizyczny przysparzał zmęczenia, jakby wspinała się na Mount Blanc.

CZYTAJ DALEJ

Papież: konieczne jest duszpasterstwo świata sportu

2024-05-16 18:49

[ TEMATY ]

sport

duszpasterstwo

papież Franciszek

PAP/Riccardo Antimiani

Na konieczność duszpasterstwa świata sportu oraz edukacji w zakresie prawdziwych wartości sportowego współzawodnictwa zwrócił uwagę papież Franciszek w przesłaniu do uczestników Międzynarodowej Konferencji na temat Sportu i Duchowości „Mettere la vita in gioco” (Stawiając życie na szali), jaka w dniach 16-18 maja odbywa się w Rzymie. Organizuje ją watykańska Dykasterię ds. Kultury i Edukacji wraz z ambasadą Francji przy Stolicy Apostolskiej.

„Sport odgrywa coraz ważniejszą rolę w społeczeństwie, kształtując codzienne życie wielu ludzi. Jest sposobem spędzania wolnego czasu, który wzbudza zainteresowanie i możliwości spotkania, łączy, tworzy wspólnotę, dynamizuje życie w sposób uporządkowany i pielęgnuje marzenia, zwłaszcza wśród młodszych pokoleń” - napisał papież.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję