Reklama

Alby pana Woźnego

Niedziela Ogólnopolska 3/2006, str. 28

Firma „Alba” to największy polski producent szat liturgicznych - ponad 100 wzorów
Ze zbiorów firmy „Alba”

Firma „Alba” to największy polski producent szat liturgicznych - ponad 100 wzorów<br>Ze zbiorów firmy „Alba”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W 1980 r. Jerzy Woźny adaptował swoją piwnicę na szwalnię, w której rozpoczął produkcję konfekcji - używając terminologii biznesowej - wysokiego ryzyka. Chodziło o rzeczy do I Komunii św. i do chrztu. Kto pamięta lata 80., wiele tłumaczyć nie trzeba, młode pokolenie wiedzieć zaś powinno, że ten rodzaj konfekcji, z racji przeznaczenia, był w czasach realnego socjalizmu zdecydowanie źle widziany. I w związku z tym władza piętrzyła niebotyczne trudności - od kłopotów ze zdobyciem materiału, po wyjątkowo złośliwe urzędy skarbowe.
Lepsze czasy nadeszły wraz z latami 90., kiedy to można było niemal natychmiast poszerzyć ofertę produkcyjną firmy. W tej chwili firma „Alba” oferuje pełny asortyment szat liturgicznych i nie tylko. „Alba” produkuje także ornaty, kapy, stuły, komże, bieliznę kielichową, sztandary, baldachimy oraz - co oczywiste - sutanny.
Tak szybki rozwój firmy spowodował konieczność znalezienia nowego lokum. Pomógł - zaprzyjaźniony od lat z firmą - ks. kan. Czesław Ksoń, proboszcz parafii Świętej Rodziny w Poznaniu. Przekazał on „Albie” pomieszczenia dawnej kaplicy, które firma odpowiednio zaadaptowała do potrzeb produkcji.
„Alba” poczytuje sobie za zaszczyt, ale i walor biznesowy, że jest firmą rodzinną, zarządzaną przez Jerzego Woźnego i jego syna Tomasza.
Firma stara się powiększać i odmładzać kadrę kierowniczą. Funkcjonuje też na zasadzie outsourcingu, czyli zlecania pewnych elementów produkcji na zewnątrz. „Jesteśmy firmą - marką bardzo dobrze znaną i rozpoznawalną w całej Unii Europejskiej i w Ameryce Północnej - mówi Jerzy Woźny. - Jednym z podstawowych celów i ambicji firmy jest wytworzenie własnego stylu, niepowtarzalnego wzornictwa, czegoś, co sprawia, że produkty firmy są rozpoznawalne na pierwszy rzut oka. Chodzi nam o to, by wypracować polski design (wzorzec) zgodny z duchem katolicyzmu i naszą tradycją” - wyznaje szef firmy „Alba”.

K. W.

Kontakt: ALBA. P.P.H. Tomasz Woźny
ul. Promienista 131
60-141 Poznań
tel./fax (+48) 061-867-06-50
alba@alba.poznan.pl

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Procesja rezurekcyjna - rano czy wieczorem?

W niektórych kościołach Wigilia Paschalna kończy się procesją rezurekcyjną. W innych uroczysta procesja rezurekcyjna jest prowadzona w Niedzielę Zmartwychwstania, przed Mszą św. rezurekcyjną. Skąd wynikają takie rozbieżności? Kiedy najlepiej byłoby, aby ta procesja się odbywała? Władysław z Łowicza
CZYTAJ DALEJ

Święcenie pokarmów

Kościół ustanowił sakramentalia, czyli „święte znaki, które z pewnym podobieństwem do sakramentów oznaczają skutki, przede wszystkim duchowe. Sakramentalia nie udzielają łaski Ducha Świętego na sposób sakramentalny, lecz przez modlitwę Kościoła uzdalniają do przyjęcia łaski i dysponują do współpracy z nią. Wśród sakramentaliów znajdują się najpierw błogosławieństwa (osób, posiłków, przedmiotów, miejsc). Każde błogosławieństwo jest uwielbieniem Boga i modlitwą o Jego dary” (KKK 1667-1671). Modlitwa i błogosławienie pokarmów znane jest już w Starym Testamencie, czyni to także Jezus: „On tymczasem wziął pięć chlebów i dwie ryby, podniósł wzrok ku niebu, pobłogosławił je, połamał i dawał uczniom, aby rozdawali ludziom” (Łk 9, 16).
CZYTAJ DALEJ

Wielkanoc to cząstka wieczności – mówił ks. Jan Twardowski

2025-04-19 13:07

[ TEMATY ]

Wielkanoc

Milena Kindziuk

Red

Nie umiem / być srebrnym aniołem / ni gorejącym krzakiem / tyle Zmartwychwstań już przeszło / a serce mam byle jakie. / Tyle procesji z dzwonami / tyle już alleluja / a moja świętość dziurawa / na ćwiartce włoska się buja – pisał ksiądz poeta Jan Twardowski w wierszu pt. „Wielkanocny pacierz”. Gdy zapytałam go kiedyś, na czym według niego polega zmartwychwstanie Chrystusa, odpowiedział: „na tym, że Chrystus, który umarł, żyje!”.

Była to dla niego „prawda porażająca”. Bo przecież Pan Jezus po zmartwychwstaniu był niby ten sam, ale już zupełnie inny. Nawet Apostołowie nie mogli Go poznać. Wskrzeszona dziewczynka czy Łazarz z Ewangelii pozostali tacy sami. Po wskrzeszeniu - wrócili do normalnego życia, kiedyś potem znów poumierali. Natomiast Pan Jezus po zmartwychwstaniu był zupełnie inny – tłumaczył ks. Twardowski, dodając że właśnie dlatego w Komunii świętej przyjmujemy Zmartwychwstałego Pana Jezusa, a więc przemienionego przez śmierć i zmartwychwstanie. Ktoś, kto przechodzi przez śmierć, już jest inny – to bardzo ważna prawda wiary”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję