Wigilia Paschalna, zwana od czasów Św. Augustyna „matką wszystkich wigilii” jest najważniejszą i najświętszą nocą roku liturgicznego. Celebracja tej nocy wyraża nasze przejście od śmierci i grzechu do nowego życia w Chrystusie.
W centrum Liturgii Wigilii Paschalnej znajduje się Paschał – symbol Chrystusa Zmartwychwstałego. Przy Jego świetle zostaje wygłoszony przez uroczystą aklamację śpiew Exultetu i Słowo Boże. Czytania i psalmy przypominają całą historię zbawienia.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
W pierwszym komentarzu do liturgii słowa, metropolita łódzki powiedział, że trzy pierwsze czytania są z Tory, czyli serca Starego Testamentu. Podkreślił, że czytamy je, aby stać się bardziej otwartym na działanie słowa.
Abp Ryś odniósł się do pierwszego czytania, które mówi o stworzeniu. Dowiadujemy się z niego, że do istnienia powołuje sam Bóg. - Kiedy Bóg nazywa coś, to znaczy, że określa jego tożsamość. Decyduje o tym, że nie tylko coś jest, ale jakie ma być, w jaki sposób ma funkcjonować. Bóg określa cały porządek rzeczywistości, nadaje tej rzeczywistości prawa, a w końcu Bóg też słowem powołuje - tłumaczył duszpasterz.
Reklama
Metropolita łódzki powiedział, że świat jest stworzony wtedy, gdy ma zadaną Bożą tożsamość. Oznacza to, że powstał po Bożemu, a my możemy w nim odczytać swoje powołanie. Słowo Boga ma moc wyprowadzenia człowieka z niebytu, określa, kim ma być, a ponadto zaprasza do wypełnienia powołania.
Homileta wytłumaczył, że ostatecznie każde słowo wypełnia się w Jezusie. Kiedy dziś czytamy słowa o stworzeniu, to powinniśmy pragnąć, aby na nas dokonało się nowe stworzenie. - Po to słuchamy tego słowa, żeby tym słowem Bóg nas stworzył na nowo, ale nowe stworzenie, jakiego dokonuje Bóg dzieje się mocą słowa, które jest wcielone. Nam nie wystarczy żyć według praw, które są wpisane w przyrodę, stworzenie. Nam nie wystarczy żyć według tych praw, które Bóg w akcie stworzenia wpisał w świat, w ludzką naturę. My chcemy być nowym stworzeniem w Jezusie Chrystusie - tłumaczył.
Na zakończenie pierwszego komentarza do czytań podkreślił, że dzisiaj jest noc nowego stworzenia i zwrócił się do wiernych z pytaniem: - Czy wyjdziemy jako nowe stworzenie w Jezusie Chrystusie według łaski w odkupieniu? - zapytał.
Reklama
W drugim komentarzu metropolita łódzki odniósł się do czytań z ksiąg prorockich. Łączy je to, że wszystkie skierowane są do ludu, który znalazł się na wygnaniu. Tak jak pierwsza część czytań pytała nas, czy nie potrzebujemy być stworzeni an nowo, tak te pytają, czy nie potrzebujemy wrócić do domu z wygnania. Abp Ryś podkreślił, że często możemy nie zdawać sobie sprawy z tego, że duchowo jesteśmy wygnani z Domu Bożego. Jednakże dzisiejsze słowo daje obietnicę, będąc właśnie w takiej sytuacji. Najpiękniejszą jest to, że wszyscy ludzie będą uczniami Boga. - Pan Bóg, kiedy obiecuje szczęście, zmianę, ratunek z największego wygnania, z najdalszej rozpaczy, to taki, który sięga do korzeni, przyczyny zła - podkreślił duszpasterz.
Metropolita łódzki powiedział, że kolejne czytania pokazywały, w jaki sposób być uczniem Boga. Ważne, aby przyjmować dar w formie ziarna i pozwolić mu rosnąć. Jeśli Bóg sieje, to naszym zadaniem jest bycie uważnym i otwartym na zatrzymanie tego słowa w sobie oraz danie mu czasu do wzrostu. Uczniami Boga są ci, którzy przyjmują od Boga słowo i Ducha. - Tak naprawdę Duch jest tym, który prowadzi nas do zrozumienia sprawy, przyjęcia słowa, pokochania i zaufania słowu - podkreślił homileta. Na zakończenie zachęcił wiernych, aby otwierać Pismo, ale modlić się także do Ducha.
Reklama
Tej nocy powrócił po blisko pięćdziesięciu dniach uroczysty śpiew „Alleluja”. Po nim nastąpiła Ewangelia i słowo metropolity łódzkiego. Podczas homilii abp Ryś podkreślił, że liturgia doprowadziła nas do pustego grobu Jezusa i możemy być wobec niego bezradni jak kobiety albo zdumieni jak Szymon Piotr. Oni jednak spotkali świadków, którzy dali im klucz do zrozumienia. Były nim słowa Jezusa wypowiedziane w Galilei. Objaśniają one to, co się wydarzyło i spełniło na Nim. Ewangelia mówi, jak istotne jest poddanie się słowu, zawierzenie i zatrzymanie go w sobie. - Wiele razy jest tak, że kiedy słyszysz słowo, które pada, wydaje ci się, że ono nie jest na ten moment dla ciebie. Nie potrzebujesz go teraz, ale przyjdzie moment, kiedy staniesz wobec faktów tak bezradny jak te kobiety albo tak zdumiony jak Piotr i tylko to słowo, które w sobie zatrzymałeś, pokaże ci sens - podsumował metropolita łódzki.
Kolejną częścią Wigilii Paschalnej była Liturgia Chrzcielna, podczas której dokonano chrztu i bierzmowania dorosłych. Kolejnym elementem było odnowienie przyrzeczeń Chrzcielnych. - To jest najważniejsza rozmowa w roku. Najważniejsza rozmowa jaką w ciągu roku prowadzi z nami Kościół. Cały Wielki Post zmierzał do tego momentu - zaznaczył abp Ryś.
Po Wigilii Paschalnej odbyła się procesja rezurekcyjna.
Noc Paschalna oraz Niedziela Wielkanocna to największe święto chrześcijańskie. Cud Zmartwychwstania nie mieści się w jednym dniu, dlatego Kościół będzie przez najbliższe osiem dni powtarzał prawdę, że Chrystus Zmartwychwstał. W ten sposób dojdziemy do Niedzieli Miłosierdzia Bożego, ostatniego dnia Oktawy Wielkiej Nocy.