Reklama

Polska

Ks. Roman Narytnyk: oby ta wojna skończyła się jak najszybciej

„Życzę, by ta wojna skończyła się jak najszybciej” – podkreślił proboszcz parafii greckokatolickiej św. Michała Archanioła w Bydgoszczy ks. Roman Narytnyk.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Tegoroczne obchody Zmartwychwstania Pańskiego są inne niż w poprzednich latach. Tocząca się agresja zbrojna za wschodnią granicą sprawiła, że wiernych, którzy schronili się przed barbarzyństwem, znacznie przybyło. – Cieszymy się, że mamy swoje miejsce modlitwy. Przestrzeń, w której wierni mogą w swoim języku zanosić prośby i dziękczynienia do Pana Boga – dodał ks. Narytnyk.

Marina, Witalij oraz ich pociechy są częścią wspólnoty obrządku bizantyjsko-ukraińskiego, która w 2015 r. w Polsce liczyła zaledwie ponad 50 tys. wiernych. Dzisiaj te cyfry szybko pną się w górę, a co za tym idzie, rosną potrzeby duszpasterskie. – Przyjechaliśmy znad Diepra, uciekając przed wojną. Natychmiast zgłosiliśmy się do miejscowej parafii i poprzez spotkanie z księdzem udało się nam znaleźć mieszkanie, a przez to stworzyć warunki do codziennego funkcjonowania – dodał Witalij.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Parafia jest kontynuacją duszpasterstwa greckokatolickiego, istniejącego w Bydgoszczy od sierpnia 2017. Przynależą do niej wierni z miasta, a także terenów województwa kujawsko-pomorskiego, znajdujących się po lewej stronie Wisły. Wśród nich znaczną część stanowią dzisiaj wojenni uchodźcy z Ukrainy, ci sprzed kilku lat oraz ostatnich tygodni. Pomimo wielu pytań i smutku są wdzięczni za to, że mają gdzie spędzać święta. – Cieszymy się ze swojej obecności we wspólnocie. Również z tego, że nasze dziecko uczęszcza na katechezę i może przebywać ze swoimi rówieśnikami – dodał Jurij. – Wielkie podziękowanie należy się wszystkim Polakom. Za to, że tak przyjęli wszystkich, którzy musieli przekroczyć granicę. To świadectwo wielkiego dobra, które dzieje się w diecezji bydgoskiej i sąsiednich miastach – dodał ks. Roman Narytnyk.

Reklama

Miejscem sprawowania nabożeństw jest kaplica przy bazylice św. Wincentego a Paulo w Bydgoszczy. Wspólnota oprócz wsparcia duchowego organizuje systematyczną pomoc materialną. – W biedzie doświadczyliśmy z waszej strony wielkiego wsparcia, za które dziękuję – dodała Swietłana. – Jestem spokojna, że mogliśmy uciec od wojny. Dziękuję, że mogliśmy skorzystać z pomocy naszego Kościoła, który działa również w tym kraju – mówi Marina. – Czuję się jak w domu. Jestem z córką, która przechodzi leczenie onkologiczne po przeszczepie. I Bóg dał ojca Romana, by przejść ten czas z Bogiem i modlitwą – podsumowała Swietłana.

W tym roku Wielkanoc obrządku wschodniego przypada tydzień po rzymskokatolickiej, czyli 24 kwietnia.

2022-04-21 20:35

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ukraiński Kościół Greckokatolicki

[ TEMATY ]

Ukraina

grekokatolicy

Przemysław Groński

Dziś w wieku 84 lat zmarł w Kijowie kard. Lubomyr Huzar, arcybiskup większy kijowsko-halicki, zwierzchnik Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego - wielki autorytet duchowy dla dzisiejszej Ukrainy, promotor dialogu polsko-ukraińskiego, bliski przyjaciel Jana Pawła II.

Kościół greckokatolicki od połowy XIX stulecia jest kolebką tożsamości i świadomości narodowej Ukraińców. Obecnie - w 26 lat po wyjściu z podziemia - skazany wcześniej na zagładę Ukraiński Kościół Greckokatolicki jest jedną z najdynamiczniej rozwijających się wspólnot kościelnych w Europie.

CZYTAJ DALEJ

Św. Wojciech, Biskup, Męczennik - Patron Polski

Niedziela podlaska 16/2002

Obok Matki Bożej Królowej Polski i św. Stanisława, św. Wojciech jest patronem Polski oraz patronem archidiecezji gnieźnieńskiej, gdańskiej i warmińskiej; diecezji elbląskiej i koszalińsko-kołobrzeskiej. Jego wizerunek widnieje również w herbach miast. W Gnieźnie, co roku, w uroczystość św. Wojciecha zbiera się cały Episkopat Polski.

Urodził się ok. 956 r. w czeskich Libicach. Ojciec jego, Sławnik, był głową możnego rodu, panującego wówczas w Niemczech. Matka św. Wojciecha, Strzyżewska, pochodziła z nie mniej znakomitej rodziny. Wojciech był przedostatnim z siedmiu synów. Ks. Piotr Skarga w Żywotach Świętych tak opisuje małego Wojciecha: "Będąc niemowlęciem gdy zachorował, żałość niemałą rodzicom uczynił, którzy pragnąc zdrowia jego, P. Bogu go poślubili, woląc raczej żywym go między sługami kościelnymi widząc, niż na śmierć jego patrzeć. Gdy zanieśli na pół umarłego do ołtarza Przeczystej Matki Bożej, prosząc, aby ona na służbę Synowi Swemu nowego a maluczkiego sługę zaleciła, a zdrowie mu do tego zjednała, wnet dzieciątko ozdrowiało". Był to zwyczaj upraszania u Pana Boga zdrowia dla dziecka, z zobowiązaniem oddania go na służbę Bożą.

Św. Wojciech kształcił się w Magdeburgu pod opieką tamtejszego arcybiskupa Adalbertusa. Ku jego czci przyjął w czasie bierzmowania imię Adalbertus i pod nim znany jest w średniowiecznej literaturze łacińskiej oraz na Zachodzie. Z Magdeburga jako dwudziestopięcioletni subdiakon wrócił do Czech, przyjął pozostałe święcenia, 3 czerwca 983 r. otrzymał pastorał, a pod koniec tego miesiąca został konsekrowany na drugiego biskupa Pragi.

Wbrew przyjętemu zwyczajowi nie objął diecezji w paradzie, ale boso. Skromne dobra biskupie dzielił na utrzymanie budynków i sprzętu kościelnego, na ubogich i więźniów, których sam odwiedzał. Szczególnie dużo uwagi poświęcił sprawie wykupu niewolników - chrześcijan. Po kilku latach, rozdał wszystko, co posiadał i udał się do Rzymu. Za radą papieża Jana XV wstąpił do klasztoru benedyktynów. Tu zaznał spokoju wewnętrznego, oddając się żarliwej modlitwie.

Przychylając się do prośby papieża, wiosną 992 r. wrócił do Pragi i zajął się sprawami kościelnymi w Czechach. Ale stosunki wewnętrzne się zaostrzyły, a zatarg z księciem Bolesławem II zmusił go do powtórnego opuszczenia kraju. Znowu wrócił do Włoch, gdzie zaczął snuć plany działalności misyjnej. Jego celem misyjnym była Polska. Tu podsunięto mu myśl o pogańskich Prusach, nękających granice Bolesława Chrobrego.

W porozumieniu z Księciem popłynął łodzią do Gdańska, stamtąd zaś morzem w kierunku ujścia Pregoły. Towarzyszem tej podróży był prezbiter Benedykt Bogusz i brat Radzim Gaudent. Od początku spotkał się z wrogością, a kiedy mimo to próbował rozpocząć pracę misyjną, został zabity przez pogańskiego kapłana. Zabito go strzałami z łuku, odcięto mu głowę i wbito na żerdź. Cudem uratowali się jego dwaj towarzysze, którzy zdali w Gnieźnie relację o męczeńskiej śmierci św. Wojciecha. Bolesław Chrobry wykupił jego ciało i pochował z należytymi honorami. Zginął w wieku 40 lat.

Św. Wojciech jest współpatronem Polski, której wedle legendy miał także dać jej pierwszy hymn Bogurodzica Dziewica. Po dziś dzień śpiewa się go uroczyście w katedrze gnieźnieńskiej. W 999 r. papież Sylwester II wpisał go w poczet świętych. Staraniem Bolesława Chrobrego, papież utworzył w Gnieźnie metropolię, której patronem został św. Wojciech. Około 1127 r. powstały słynne "drzwi gnieźnieńskie", na których zostało utrwalonych rzeźbą w spiżu 18 scen z życia św. Wojciecha. W 1928 r. na prośbę ówczesnego Prymasa Polski - Augusta Kardynała Hlonda, relikwie z Rzymu przeniesiono do skarbca katedry gnieźnieńskiej. W 1980 r. diecezja warmińska otrzymała, ufundowany przez ówczesnego biskupa warmińskiego Józefa Glempa, relikwiarz św. Wojciecha.

W diecezji drohiczyńskiej jest także kościół pod wezwaniem św. Wojciecha w Skibniewie (dekanat sterdyński), gdzie proboszczem jest obecnie ks. Franciszek Szulak. 4 kwietnia 1997 r. do tej parafii sprowadzono z Gniezna relikwie św. Wojciecha. 20 kwietnia tegoż roku odbyły się w parafii diecezjalne obchody tysiąclecia śmierci św. Wojciecha.

CZYTAJ DALEJ

Dar przyjaźni

2024-04-24 10:17

Magdalena Lewandowska

O przyjaźni w małżeństwie i między małżeństwami mówili Monika i Marcin Gomułkowie.

O przyjaźni w małżeństwie i między małżeństwami mówili Monika i Marcin Gomułkowie.

– Duchowość chrześcijańska jest duchowością przyjaźni – mówił podczas Inspiratora Małżeńskiego ks. Mirosław Maliński.

Duży kościół w parafii NMP Królowej Pokoju u ojców oblatów na wrocławskich Popowicach wypełnił się małżeństwami wspólnie się modlącymi i słuchającymi o przyjaźni z Bogiem i drugim człowiekiem. Wszystko za sprawą projektu "Inspirator Małżeński". O przyjaźni mówił ks. Mirosław Maliński – znany wrocławski duszpasterz akademicki związany m.in. z ruchem wspólnoty Spotkań Małżeńskich – oraz Monika i Marcin Gomułkowie – autorzy projektu „Początek Wieczności” prowadzący liczne warsztaty i rekolekcje. Z koncertem wystąpił duet „Jedno ciało”, a zwieńczeniem spotkania była Eucharystia, której oprawę muzyczną zapewni zespół BŁOGOsfera.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję