Reklama

Pro i contra

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Bp Frankowski o Radiu Maryja

W Naszym Dzienniku z 21 lipca - obszerna homilia bp. Edwarda Frankowskiego na temat roli Radia Maryja. Ksiądz Biskup nazywa Radio Maryja znakiem sprzeciwu wobec wrogów Polski katolickiej i Narodu wiernego Kościołowi. Piętnując ataki na Radio Maryja, bp Frankowski tak mówi o inicjujących je siłach: „Te złe siły są obojętne na nasze tradycje narodowe, są wyobcowane z Narodu, dlatego szukają oparcia u obcych, bo nie mają go u swoich. Czytają i popularyzują ohydne paszkwile antykatolickie i antypolskie, bez honoru podlizują się obcym, by się im przypodobać i zdobyć ich przychylność własną ustępliwością. Radio Maryja dziś przeciw sobie ma «nowych demokratów», nową magnaterię wyrosłą we władzy pieniądza, oderwaną od zwykłych, szlachetnych, ubogich Polaków (...). Przeciw temu Radiu staje szalony liberalizm, postmodernizm, postkomunizm i nihilizm (...)”.

Wywiady premiera Kaczyńskiego

Reklama

Nowy premier Jarosław Kaczyński w kolejnych wywiadach zapowiada bardziej zdecydowane działania dla wyeliminowania starych szkodliwych układów. Mówił o tym m.in. w wywiadzie udzielonym Dorocie Łosiewicz, Wiktorowi Świetlikowi i Łukaszowi Warzesze pt. Postawię ministrom bardzo twarde warunki (Fakt z 15-16 lipca). Kaczyński zapowiada radykalne przyspieszenie prac legislacyjnych. Stanowczo akcentuje konieczność działania w ramach UE dla zapewnienia uwzględnienia naszych szczególnych interesów od energetyki po kwestie kulturowe i cywilizacyjne. Akcentuje: „Nie chodzi o to, żebyśmy komuś mieli narzucać nasze poglądy. Natomiast nikt nie powinien nam także narzucać swoich. Jeśli przywódca socjalistów próbuje tańczyć na paradzie homoseksualistów w Paryżu, to proszę bardzo, im wolno. Ale nam wolno także mieć własne zdanie na ten temat i regulować te sprawy po swojemu”. Kaczyński podkreśla, że jako premier będzie zdecydowanie zabiegał o polskie interesy: „Podobnie jak to robią Tony Blair, Jacques Chirac czy Angela Merkel. Problem w tym, że kiedy my zachowujemy się tak jak oni, uznaje się to za przejaw nacjonalizmu. Tak jakby nie przyznawano nam równych praw”.
W wywiadzie udzielonym red. Mikołajowi Wójcikowi z Naszego Dziennika (22-23 lipca) pt. Dziwne interesy nie ujdą na sucho J. Kaczyński szczególnie mocno zaakcentował potrzebę umocnienia kontroli nad majątkiem narodowym.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Czego chce Kaczyński?

Reklama

W Tygodniku Solidarność z 21 lipca - pierwsze komentarze o znaczeniu zmiany na stanowisku premiera. Maciej Łętowski pisze w tekście Kaczyński bierze władzę: „Jeśli Kaczyński zrzekł się wygodnej pozycji recenzenta pracy Marcinkiewicza, to dlatego, że stało się to konieczne. Konieczne, gdyż w rządzie z Lepperem i Giertychem pis-owski komponent musi zostać wzmocniony (...). Wejście Kaczyńskiego do rządu zapowiada zmiany. Zasadniczy kierunek oczywiście się nie zmieni, ale aktywność rządu będzie większa. Zwłaszcza tam, gdzie wchodzą w grę sztandarowe zobowiązania dotyczące walki z korupcją i przestępczością. Dorn i Ziobro będą mieć silniejszego protektora w osobie nowego premiera. Zmiana premiera to także dobra informacja dla pracowników sfery budżetowej. «Liberalnego» Marcinkiewicza zastąpił bowiem bardziej socjalny Kaczyński”. Z kolei Łukasz Perzyna w tekście Przyśpieszenie pisze: „W ostatnich tygodniach lider PiS zlikwidował ostatnią powyborczą prowizorkę: Kazimierz Marcinkiewicz przewidziany był przecież na szefa rządu koalicyjnego z Platformą Obywatelską. Premierowska kandydatura Marcinkiewicza obliczona była na koalicję, która nigdy nie powstała, Kaczyńskiego - na dyscyplinowanie obecnych sojuszników z Samoobrony i LPR, bez odcięcia sobie możliwości samodzielnego rządzenia, gdyby tamci się znarowili (...). Polityka Marcinkiewicza, postaci barwnej i medialnej, była głaskaniem opinii publicznej, że to PiS nie jest takie straszne. Kaczyński jest zwolennikiem głębszych zmian, które mogą przynieść efekty odczuwalne przez obywateli - zauważa politolog Marcin Palade”.
Z kolei zastępca redaktora naczelnego Dziennika Cezary Michalski zapowiada już w tytule swego tekstu (w numerze z 15-16 lipca) Wojna z układem musi być Blitzkriegiem: „Musi być wojną błyskawiczną, w której został określany horyzont i twarde kryteria sukcesu”. Do tak piętnowanego przez Kaczyńskiego „układu” Michalski zalicza „opór rozmaitych grup interesu: biznesowych, zawodowych - które od samego początku III RP obsiadły państwo, obskoczyły rząd i wywalczyły co swoje”.

Ostrzeżenia prof. Wolniewicza

W Naszym Dzienniku z 15-16 lipca - szczególnie godny uwagi wywiad z prof. Bogusławem Wolniewiczem: To nie jest czas gabinetowej polityki, przeprowadzony przez Małgorzatę Goss i Julię M. Jaskólską.
Prof. Wolniewicz opowiada się za dużo bardziej zdecydowanymi działaniami na rzecz prawdziwego przełomu, ubolewa, że PiS nie wsparł propozycji zainicjowania jak najszerszego ruchu społecznego na rzecz fundamentalnych zmian w Polsce. Ostrzega przed ograniczaniem się do gabinetowej polityki. Prof. Wolniewicz bardzo ostro atakuje przejawy „nowej Targowicy”, oskarża część inteligencji o wspieranie antypolonizmu w kraju i o „donosy na Polskę” za granicą.

Przeciw „donosom na Polskę”

Reklama

W Fakcie z 17 lipca - ważny tekst prof. Zdzisława Krasnodębskiego: Zmasowany atak na władze Rzeczpospolitej. W podtytule autor pisze: „Część polskich elit jawnie oczernia nas na Zachodzie. Do krytyków dołączył Lech Wałęsa”. Według Krasnodębskiego: „Dzisiejszy tygodnik Der Spiegel opublikował wywiad z Lechem Wałęsą, który w niezwykle ostrych słowach krytykuje polski rząd i braci Kaczyńskich, czyli głowę państwa polskiego i szefa rządu. Wcześniej rządzących atakował ambasador Andrzej Byrt oraz byli ministrowie spraw zagranicznych. Tak zmasowanego ataku na polskie władze przez polskie elity polityczne i intelektualne jeszcze nie było. To rzecz bez precedensu. Takie zachowanie, udział w nagonce na wybrane demokratyczne władze, podważa wiarygodność państwa polskiego na arenie międzynarodowej. W końcu uderza bezpośrednio w interesy Polski i nas wszystkich. To niedopuszczalne i karygodne”. Do atakujących Polskę na zewnątrz dołączył w osobnym wywiadzie dla Die Welt b. minister spraw zagranicznych Bronisław Geremek. Był to już któryś z kolei niechlubny „donos” Geremka na Polskę za granicą. Prof. Wojciech Roszkowski, eurodeputowany PiS, skomentował to już w tytule swego tekstu dla Dziennika z 21 lipca: Krytykując Polskę za granicą, bądźmy powściągliwi. Z kolei Waldemar Maszewski pisał już w tytule korespondencji Naszego Dziennika z Hamburga: Geremek i Wałęsa szkalują Polskę (nr z 17 lipca). Szczególnie ostrej krytyce poddał tekst Geremka Maciej Rybiński w felietonie Którędy do Zaleszczyk (Fakt z 18 lipca). Rybiński pisał m.in.: „Najciekawsze jednak, że Bronisław Geremek, w końcu wybitny historyk, poinformował Niemców, że powodem rozbiorów była polska anarchia i że Polacy na rozbiory sobie jak najbardziej zasłużyli”. Cóż powiedzieć o takiej opinii wyrażanej akurat w niemieckiej prasie przez profesora tak długo fetowanego jako rzekomy autorytet?!

Nagłaśnianie barbarzyńskiego szowinizmu

W Gazecie Wyborczej z 19 lipca wyeksponowano na górze drugiej kolumny skrajnie szowinistyczny tekst izraelskiego pisarza Etgara Kereta: Jeśli już wojna, to lepsza taka. W czasie, gdy giną setki niewinnych ludzi, Izraelczyk bez skrupułów wychwala nową wojnę, pyszniąc się przewidywanym zwycięstwem Izraela. Z kolei Gazeta Wyborcza z 22-23 lipca zamieszcza wywiad z innym izraelskim szowinistą - gen. Michaelem Herzogiem, byłym zastępcą szefa sztabu generalnego izraelskiej armii, pt.: Niszczymy Hezbollah, póki mamy czas. Wywiad przeprowadził Marcin Gadziński. Gen. Herzog akcentuje: „Biorąc pod uwagę liczbę izraelskich nalotów na Liban, do tej pory ofiar cywilnych było raczej niewiele, a cała kampania to duży sukces militarny”. Wiadomo, że wśród ok. 370 Libańczyków, którzy dotąd zginęli, przeważającą część stanowią niewinni cywile. Tylko 370! Rzeczywiście „drobnostka”!

Wokół fałszów Grossa

Reklama

Mnożą się teksty krytykujące nowe fałsze Jana Tomasza Grossa. Wymieńmy choćby wywiad Tadeusza M. Płużańskiego z Antonim Zambrowskim: Łże jak Gross (Gazeta Polska z 19 lipca), artykuł Zambrowskiego: Kłopoty z pamięcią (Nasza Polska z 18 lipca), obszerny tekst Macieja Kozłowskiego: Fakty i uprzedzenia, czyli stracona szansa na dialog (Rzeczpospolita z 15 -16 lipca) czy dwuczęściowy tekst Jerzego Roberta Nowaka: Przeciw fałszowaniu historii (Nasz Dziennik z 22-23 lipca i 24 lipca). Wojciech Wybranowski pisze w tekście Teczki na stół (Nasz Dziennik z 22-23 lipca), że w nowej ustawie o lustracji „znalazł się również zapis przewidujący do 3 lat więzienia za publiczne pomawianie Narodu Polskiego o organizowanie zbrodni hitlerowskich i komunistycznych, udział w nich lub odpowiedzialność za nie. Taki zapis stwarza np. możliwość prawnego ścigania Tomasza Grossa”.

„Wyborcza” znów nakłamała

W Gazecie Wyborczej z 19 lipca insynuowano, że kard. Zenon Grocholewski, prefekt Kongregacji ds. Wychowania Katolickiego przy Stolicy Apostolskiej, rzekomo z premedytacją ominął podczas pobytu w Toruniu Radio Maryja i związaną z nim uczelnię. Aby sprostować to kłamstwo, Ksiądz Kardynał przerwał urlop w Ciechocinku i odwiedził Radio Maryja i Wyższą Szkołę Kultury Społecznej i Medialnej. W wywiadzie udzielonym o. Grzegorzowi Mojowi CSsR pt. Mediom potrzebni są ludzie prawdy (Nasz Dziennik z 22-23 lipca) Ksiądz Kardynał m.in. ostro skrytykował bardzo tendencyjny artykuł Gazety Wyborczej, akcentując: „Czułem się zobowiązany dzisiaj przybyć, aby moja osoba nie była instrumentalizowana w celach, które mi są obce”.

Maczuga antysemityzmu

W miesięczniku Niezależna Gazeta Polska z 7 lipca - bardzo interesujący tekst Antoniego Zambrowskiego: Maczuga jako narzędzie tolerancji. Autor ostro krytykuje stosowanie przez Gazetę Wyborczą maczugi ataków na rzekomy antysemityzm. Pisze, że: „Dziś antysemitą nie jest ten, kto nie lubi Żydów, lecz ten, kogo Adam Michnik o to oskarży (...). Odnoszę nawet wrażenie, że środowisku GW nie chodzi o zwalczanie antysemityzmu wśród Polaków, lecz o dorabianie Polakom gęby antysemitów (...). Gazeta Wyborcza wciąż potrząsa maczugą politycznej poprawności, węsząc wszędzie jego (antysemityzmu - J.R.N.) ślady i grożąc podejrzanym o jego popełnienie urzędem prokuratorskim”.

Przemilczana zbrodnia w Koniuchach

W Głosie z 22 lipca - tekst Zbigniewa Sulatyckiego Mord w Koniuchach. Jest to kolejne przypomnienie przemilczanej przez różne wpływowe gremia zbrodni - wymordowania w styczniu 1944 r. polskich mieszkańców wsi Koniuchy przez żydowskich partyzantów sowieckich.

Wynurzenia J. Senyszyn

Dodatek Gazety Wyborczej - Duży Format z 17 lipca przynosi portret SLD-owskiej posłanki Joanny Senyszyn, znanej z zajadłej nienawiści do Kościoła. Tekst Bożeny Aksamit i Piotra Głuchowskiego nosi tytuł Nie chcę chodzić nago. Znajdujemy tu kolejną porcję dość szczególnych wynurzeń SLD-owskiej posłanki, np. uznanie przez nią za „błyskotliwe” powiedzenia: „Człowiek bez religii jest jak ryba bez roweru”. Czy „oryginalne” dowodzenie: „Świat złożony z ludzi niewierzących w ogóle byłby lepszy i bezpieczniejszy. Bo wierzący narobi zła, a potem się wyspowiada i cześć. A człowiek niewierzący to musi postępować dobrze, bo nikt go nie rozgrzeszy”. Posłance Senyszyn warto przypomnieć, że hołubioną przez nią wizję „nowego wspaniałego świata” bez wiary budowali m.in. tacy głośni niewierzący, jak Stalin i Beria oraz Hitler i Himmler. Z wiadomymi rezultatami!

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Walka o pokój w Gazie

2025-10-03 11:41

[ TEMATY ]

wiara

pokój

Gaza

Balans Bieli

Balans Bieli/TVP

Brakuje im wody, jedzenia, dachu nad głową. Żyją w ciągłym strachu. Pomoc humanitarna nie dociera do potrzebujących, gdyż jest blokowana.

Kryzysu nie rozwiązują zrzuty pomocy z powietrza. Kościelne organizacje pomocowe obecne są w rejonie od samego początku konfliktu i starają się docierać z najmniejszą nawet pomocą przez parafię św. Rodzinie w Gazie. W wyniku konfliktu zginęło do tej pory około 65 tysięcy osób. Ci, którzy przeżyli, byli wielokrotnie przesiedlani. Schronienia szukają w prowizorycznych obozach dla uchodźców.
CZYTAJ DALEJ

Ile osób zgłosiło się do seminariów? Mamy najnowsze statystyki powołaniowe

2025-10-03 14:23

[ TEMATY ]

klerycy

seminarium duchowne

alumni

statystyki powołaniowe

Bożena Sztajner/Niedziela

Formację do kapłaństwa w seminariach diecezjalnych, zakonnych i misyjnych w Polsce rozpoczęło w tym roku akademickim 289 mężczyzn. To mniej niż w roku ubiegłym lecz nieco więcej niż przed dwoma laty. - Sytuacja od trzech lat jest ustabilizowana. Po okresie, w którym liczba nowych powołań mocno malała, obecnie jest ona mniej więcej stała - komentuje najnowsze statystyki powołaniowe ks. dr Jan Frąckowiak, przewodniczący Konferencji Rektorów Seminariów. Większość kandydatów wywodzi się z szeregów służby liturgicznej. - Młodzi wykazują dobre motywacje i są gotowi do intensywnej pracy nad sobą - mówi ks. dr Frąckowiak

Najnowsze dane statystyczne dotyczące powołań (stan na 1 października 2025 r.) uwzględniają stan liczbowy kleryków z 69 ośrodków formacyjnych: 32 seminariów diecezjalnych/międzydiecezjalnych dla alumnów z 41 diecezji rzymskokatolickich, 33 seminariów zakonnych, 2 seminariów misyjnych Redemptoris Mater, 1 seminarium greckokatolickiego oraz seminarium dla starszych kandydatów "35+".
CZYTAJ DALEJ

Różaniec ze św. Franciszkiem z Asyżu - tajemnice radosne

2025-10-03 20:58

[ TEMATY ]

różaniec

Św. Franciszek z Asyżu

Karol Porwich/Niedziela

Modlitwa różańcowa jest wzniesieniem serca do Boga, który przychodzi, aby zbawiać człowieka. Modlitwa różańcowa - jak przypominał nam Ojciec Święty Jan Paweł II - jest modlitwą kontemplacyjną.

To Słowo Ojca tak godne, tak święte i chwalebne zwiastował najwyższy Ojciec z nieba przez św. Gabriela, swego anioła, mające zstąpić do łona świętej i chwalebnej Dziewicy Maryi, z której to łona przyjęło prawdziwe ciało naszego człowieczeństwa i naszej ułomności. Które, będąc bogate (2 Kor 8, 9) ponad wszystko, zechciało wybrać na świecie ubóstwo wraz z Najświętszą Dziewicą, Matką swoją (List do wiernych 4-5).
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję