Reklama

Wiadomości

Hongkong: katolik jedynym kandydatem na nowego szefa miasta

Jedyny kandydat na nowego szefa władz wykonawczych Hongkongu – John Lee Ka-chiu oznajmił na konferencji prasowej, że jest katolikiem. Wyraził przekonanie, że jego wykształcenie jezuickie poprowadzi go do „pomagania całemu społeczeństwu”. Lee wcześniej był sekretarzem lokalnego rządu i sekretarzem ds. bezpieczeństwa.

[ TEMATY ]

władza

Hongkong

Katolik

Wikipedia/Base64

Hongkong

Hongkong

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Jestem katolikiem i wierzę w to, czego nauczono mnie w mojej szkole średniej Wah Yan [Kolegium Najświętszego Serca] w Koulunie” – przytoczył jego słowa miejscowy dziennik “South China Morning Post”. Lee powiedział, że chciałby żyć zgodnie z mottem swojej dawnej szkoły mówiącym o służbie i że „pomaganie potrzebującym” było głównym punktem jego program wyborczego.

Lee stanął bez kontrkandydatów do głosowania na kierowanie tym specjalnym regionem administracyjnym, jakim jest Hongkong i oczekuje się, że zastąpi on obecną szefową Carrie Lam, również katoliczkę.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Tekst konstytucji Hongkongu, zwanej Ustawą Podstawową, przewiduje, że szefa władzy wykonawczej wybiera Komitet Wyborczy, liczący 1500 elektorów, który w założeniu ma być gronem „szeroko reprezentatywnym”, reprezentującym koła polityczne, gospodarcze, zawodowe i społeczne. Ta sama komisja wybiera również 40 z 90 członków Rady Ustawodawczej Hongkongu, a tylko 20 jej członków pochodzi z głosowania powszechnego.

Wspomniana Ustawa Podstawowa głosi wprawdzie, iż wybór szefa powinien być dokonany w wyborach powszechnych jako „ostatecznej instancji”, ale narzucone przez Pekin w 2021 reformy zarządzania tą jednostką zniosły mandaty wybierane bezpośrednio i wzmocniły sprawowaną przez rząd kontynentalny kontrolę składu komitetów wyborczych.

Reklama

Reformy te wprowadziły również wymóg sprawdzania wszystkich kandydatów na urzędy polityczne, aby upewnić się, że na kartach do głosowania znajdą się tylko „patrioci”, co doprowadziło do niedopuszczenia kandydatów prodemokratycznych do ubiegania się o urzędy publiczne.

Wybory na szefa rządu zaplanowano na sobotę 8 maja. Według miejscowych mediów policja w Hongkongu ma w ten weekend rozmieścić 7000 funkcjonariuszy, aby nie dopuścić do jakichkolwiek manifestacji publicznych. “South China Morning Post” podał 4 maja, że funkcjonariusze miejskich oddziałów antyterrorystycznych policji i jednostek reagowania specjalnego zostali postawieni w stan podwyższonej gotowości w celu ochrony dworców kolejowych i innych miejsc ewentualnych spotkań publicznych. W oświadczeniu na Facebooku policja ogłosiła, że pracuje nad „sporządzeniem planów działania, aby zapewnić bezpieczne przeprowadzenie wyborów szefa rządu”.

Ubiegłoroczne reformy wyborcze nastąpiły po narzuceniu Hongkongowi w 2020 przez Pekin Ustawy o Bezpieczeństwie Narodowym, która wprowadzała kary za wiele form wolności słowa zarówno wobec osób, jak i prasy, co doprowadziło do aresztowania i uwięzienia kilkudziesięciu czołowych działaczy demokratycznych, byłych ustawodawców i ludzi mediów, wśród nich wielu katolików.

Na spotkaniu z młodzieżą 4 maja Lee oświadczył, że skazanym za prodemokratyczne protesty w ostatnich latach należy dać „szansę powrotu do społeczeństwa po odbyciu kary” oraz że „rząd, opinia publiczna, różne organizacje, w tym pozarządowe, charytatywne i firmy chętnie oferują pomoc”.

Reklama

Jedną z takich osób jest 25-letnia Agnes Chow, katolicka działaczka na rzecz demokracji, która wyszła na wolność w czerwcu ubiegłego roku po odbyciu sześciomiesięcznej kary więzienia za udział w „bezprawnym” zgromadzeniu w 2019 roku. Kobieta została skazana za uczestnictwo w protestach publicznych przeciwko prawu, które w niektórych wypadkach pozwalałoby na ekstradycję więźniów politycznych do Chin kontynentalnych w celu postawienia ich tam przed sądem. Jeszcze przed uwięzieniem Chow pozbawiono prawa do kandydowania w wyborach w Hongkongu po reformach wyborczych i oskarżono o „działalność wywrotową” na podstawie Ustawy o Bezpieczeństwie Narodowym.

Obecnie w więzieniu przebywa Jimmy Lai – katolicki potentat medialny i były wydawca zamkniętej już gazety “Apple Daily”. Otrzymał on 4-miesięczny wyrok za udział w chrześcijańskim czuwaniu modlitewnym w sierpniu 2019, oprócz skazania na rok po przyznaniu się do wygłaszania publicznych oświadczeń, które – zdaniem władz – nawoływały do mieszania się z zewnątrz w wewnętrzne sprawy Hongkongu, zarzucając jego gazecie, że głosiła rozpad swobód obywatelskich w Hongkongu. Zarzucono mu ponadto, na mocy Ustawy o Bezpieczeństwie, zachęcanie mieszkańców miasta do udziału w zakazanym przez władze czuwaniu w 2020, upamiętniającym masakrę na placu Tiananmen w Pekinie w 1989 r.

Pomimo aresztowania i uwięzienia czołowych osobistości politycznych i medialnych, Lee zapewnił na tym spotkaniu, że dziennikarze w Hongkongu mogą „zajmować się swoją pracą medialną” z „maksymalną wolnością” i zarzucił siłom międzynarodowym próbę obalenia rządu i społeczeństwa Hongkongu. Oświadczył ponadto, że aresztowania i zamknięcia punktów sprzedaży były wynikiem działań „ludzi, którzy próbują sprawiać wrażenie, że wykonują pracę w mediach, ale w rzeczywistości realizują cele polityczne lub osobiste, co w rzeczywistości zatruwało wolność prasy w Hongkongu”.

Reklama

Jego komentarze i zdecydowanie pro-pekińskie stanowisko w sprawie jego urzędu, w porównaniu z uwięzionymi katolickimi działaczami demokratycznymi wskazują na podziały wśród miejscowej społeczności katolickiej.

W zeszłym roku duchowni z diecezji hongkońskiej powiedzieli pismu “The Pillar Cathiolic”, że w Hongkongu „wielu jest za demokracją i za wolnością, zwłaszcza młodzi. Ale wielu innych, szczególnie starsze pokolenie, to dumni Chińczycy, bardzo szczęśliwi, że mogą ogólnie wspierać rząd kontynentalny”. Według jednego z miejscowych duchownych „pośrodku jest wielu mieszkańców i wielu katolików z Hongkongu, którzy po prostu boją się tej sytuacji; widzą rosnące napięcie i martwią się, że utkną między młotem a kowadłem”.

Nowy biskup Hongkongu Stephen Chow Sau-yan potwierdził ten podział podczas swojej konsekracji w grudniu ub.r., mówiąc, że ma nadzieję „sprzyjać uzdrowieniu” w swoim „ukochanym rodzinnym mieście”. „Zdaję sobie sprawę, że nie jest to łatwe, biorąc pod uwagę bolesne urazy, których różne strony doświadczyły na swój sposób w ciągu ostatnich dwóch lat” – powiedział wtedy Chow.

2022-05-06 18:53

Oceń: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Katolicy spod znaku Piłata

Naprawdę nie pojmuję, dlaczego miarą poczucia bezpieczeństwa kobiety ma być partycypowanie w zabiciu własnego dziecka.

Od jakiegoś czasu, bodaj od kilkunastu lat, obserwuję dość regularnie jakieś postacie perwersji w czasie Wielkiego Postu. Właśnie w okresie, który stanowi szansę metanoi – nawrócenia ludzkiego życia, reorganizacji ludzkiej egzystencji, odkrycia sensu i celowości naszego bycia tu i teraz, odkrycia nade wszystko wyzwalającej mocy krzyża Chrystusowego. Właśnie w tym czasie pojawiają się jakieś sensacje w rodzaju Ewangelii Judasza czy wywlekane są mniej lub bardziej realne brudy Kościoła. Wreszcie podejmowane są działania wymierzone wprost przeciw dziełu Chrystusowego odkupienia. To dzieło odkupienia, kulminując się w tajemnicy Krzyża i Zmartwychwstania, odsłania najpełniej jedynie prawdziwie wartość i świętość ludzkiego życia. Każdego ludzkiego życia, bo za każde Chrystus oddał swoje życie.
CZYTAJ DALEJ

Małopolska policja: policjanci znaleźli ciało poszukiwanego 57-latka - Tadeusza D.

2025-07-01 23:45

[ TEMATY ]

policja

Karol Porwich/Niedziela

Policjanci odnaleźli ciało poszukiwanego od piątku podwójnego zabójcy Tadeusza D. – poinformował podczas nocnej konferencji prasowej w Starej Wsi Komendant Wojewódzki Policji w Krakowie insp. Artur Bednarek. Zwłoki 57-latka znajdowały się w lesie, kilkanaście metrów od drogi powiatowej pomiędzy Limanową a Kamienicą. Mężczyzna miał ranę postrzałową głowy.

Policja przypuszcza, że popełnił samobójstwo, ale ostateczną odpowiedź da sekcja zwłok. Przy ciele mężczyzny ujawniono broń. Na miejscu cały czas pracują śledczy – poinformował komendant wojewódzki.
CZYTAJ DALEJ

Papież wspomina kardynała Dri: hojny pasterz, wzór miłosierdzia

W telegramie kondolencyjnym podpisanym przez kardynała sekretarza stanu Pietro Parolina, Leon XIV przypomina świadectwo życia i wiary argentyńskiego kapucyna o. Luisa Pascuala Dri, z którym papież Franciszek był głęboko związany, a który zmarł 30 czerwca w wieku 98 lat.

„Hojny pasterz”, który był „tak bardzo ceniony przez papieża Franciszka” i który „przez lata poświęcał swoje życie służbie Bogu i Kościołowi jako spowiednik i kierownik duchowy”. Tak papież Leon XIV wspomina postać i posługę kardynała Luisa Pascuala Driego, argentyńskiego brata kapucyna, który zmarł 30 czerwca w Buenos Aires w wieku 98 lat.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję