Reklama

Dary dla kościoła

Ostatnio kard. Stanisław Dziwisz podczas pielgrzymki do Ziemi Świętej poświęcił drzwi z brązu oraz mozaikę do kościoła Prymatu św. Piotra w Tabgha, upamiętniające pielgrzymkę Jana Pawła II do Ziemi Świętej.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przed trzema laty, dla uczczenia 25-lecia pontyfikatu Jana Pawła II, Katolickie Stowarzyszenie „Civitas Christiana” oraz Komisariat Ziemi Świętej w Krakowie podjęły inicjatywę mającą na celu upamiętnienie pielgrzymki Papieża do ziemskiej ojczyzny Jezusa. Postanowiono wykonać mozaikę do sanktuarium Prymatu św. Piotra w Tabgha. Ojciec Święty Jan Paweł II nawiedził to sanktuarium 24 marca 2000 r. Najpierw ucałował skałę „Mensa Christi” (Stół Chrystusa), na której Jezus po swoim zmartwychwstaniu spożył śniadanie z Apostołami. Później zatopił się w cichej modlitwie w miejscu, które jest „niemym” świadkiem przekazania władzy pasterskiej św. Piotrowi i każdemu jego następcy. 5 stycznia 1964 r. modlił się w tym miejscu papież Paweł VI. O obecności Pawła VI przypomina mozaikowa tablica wewnątrz sanktuarium. Podobna tablica upamiętnia teraz pobyt Jana Pawła II.

Mozaika

Projekt mozaiki wykonano w Madabie w Jordanii i tam też był realizowany. Motywem wiodącym dzieła jest postać Jana Pawła II, który - ubrany w szaty liturgiczne - idzie do ludzi. Ojciec Święty w lewej ręce trzyma papieski krzyż-pastorał, zaś prawą rękę unosi do góry w geście powitania ludzi i zaproszenia ich, aby podążali za Jezusem. Na drugim planie znajduje się - otoczone górami - Jezioro Galilejskie, na którym rybacy z łodzi zarzucają sieci. Na brzegu jeziora artysta przedstawił kamienne schody, o których już w IV wieku wspomina pątniczka Egeria: „po których stąpał Jezus”. Przed schodami, z których wyłania się palma, znajdują się serca z kamienia, symbolizujące „dwanaście tronów sędziowskich”. W dolnej części mozaiki umieszczono napis po łacinie: IOANNI PAULO II POLONIA DICAVIT SEMPER FIDELIS (Janowi Pawłowi II ofiaruje Polska zawsze wierna).
Głównymi fundatorami mozaiki są Katolickie Stowarzyszenie „Civitas Christiana” oraz Komisariat Ziemi Świętej w Krakowie. Finansowo realizację tego projektu może wesprzeć każdy Polak, któremu drogie są trwałe ślady sługi Bożego Jana Pawła II w Ziemi Świętej.

Drzwi

W ubiegłym roku podjęto także inicjatywę, aby do sanktuarium Prymatu św. Piotra w Tabgha wykonać nowe drzwi, które również będą upamiętnieniem historycznych pielgrzymek do tego miejsca papieża Pawła VI i sługi Bożego Jana Pawła II (jedynych papieży, którzy nawiedzili Ziemię Świętą). - Tę ideę podjęło Stowarzyszenie Strzeleckie Bractwa Kurkowego w Krakowie. Wykonania projektu i jego realizacji podjął się krakowski artysta rzeźbiarz prof. Czesław Dźwigaj. Drzwi zostały wykonane z brązu. Ideowym przesłaniem dzieła są sceny związane z osobą św. Piotra Apostoła oraz te, które odnoszą się do wydarzeń znad Jeziora Galilejskiego i modlitwy w tym miejscu obu papieży. W centralnej części drzwi znajduje się ewangeliczna scena powołania św. Piotra. W środkowej, po lewej stronie - zadumany papież Paweł VI, znany jako wybitny intelektualista, a po prawej - postać papieża Jana Pawła II jako pielgrzyma.
Na antabach są napisy i daty pobytu tych dwóch papieży w sanktuarium Prymatu św. Piotra w Tabgha. Cała kompozycja zamyka się w kole, które w domyśle tworzy kotwicę wpisaną w krzyż.
Głównym fundatorem drzwi jest Stanisław Dyrda - były król Bractwa Kurkowego. W kosztach projektu, wykonania i transportu również partycypowały Bractwo Kurkowe i Komisariat Ziemi Świętej w Krakowie. Poświęcenia mozaiki i drzwi dokonał kard. Stanisław Dziwisz podczas pielgrzymki do Ziemi Świętej, którą zorganizował Komisariat Ziemi Świętej w Krakowie, a wzięły w niej udział delegacje Bractwa Kurkowego, Katolickiego Stowarzyszenia „Civitas Christiana” oraz pielgrzymi z całej Polski, w sumie kilkaset osób, które pielgrzymując w grupach, na czas poświęcenia drzwi i mozaiki spotkały się w Tabgha.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Florian - patron strażaków

Św. Florianie, miej ten dom w obronie, niechaj płomieniem od ognia nie chłonie! - modlili się niegdyś mieszkańcy Krakowa, których św. Florian jest patronem. W 1700. rocznicę Jego męczeńskiej śmierci, właśnie z Krakowa katedra diecezji warszawsko-praskiej otrzyma relikwie swojego Patrona. Kim był ten Święty, którego za patrona obrali także strażacy, a od którego imienia zapożyczyło swą nazwę ponad 40 miejscowości w Polsce?

Zachowane do dziś źródła zgodnie podają, że był on chrześcijaninem żyjącym podczas prześladowań w czasach cesarza Dioklecjana. Ten wysoki urzędnik rzymski, a według większości źródeł oficer wojsk cesarskich, był dowódcą w naddunajskiej prowincji Norikum. Kiedy rozpoczęło się prześladowanie chrześcijan, udał się do swoich braci w wierze, aby ich pokrzepić i wspomóc. Kiedy dowiedział się o tym Akwilinus, wierny urzędnik Dioklecjana, nakazał aresztowanie Floriana. Nakazano mu wtedy, aby zapalił kadzidło przed bóstwem pogańskim. Kiedy odmówił, groźbami i obietnicami próbowano zmienić jego decyzję. Florian nie zaparł się wiary. Wówczas ubiczowano go, szarpano jego ciało żelaznymi hakami, a następnie umieszczono mu kamień u szyi i zatopiono w rzece Enns. Za jego przykładem śmierć miało ponieść 40 innych chrześcijan.
Ciało męczennika Floriana odnalazła pobożna Waleria i ze czcią pochowała. Według tradycji miał się on jej ukazać we śnie i wskazać gdzie, strzeżone przez orła, spoczywały jego zwłoki. Z czasem w miejscu pochówku powstała kaplica, potem kościół i klasztor najpierw benedyktynów, a potem kanoników laterańskich. Sama zaś miejscowość - położona na terenie dzisiejszej górnej Austrii - otrzymała nazwę St. Florian i stała się jednym z ważniejszych ośrodków życia religijnego. Z czasem relikwie zabrano do Rzymu, by za jego pośrednictwem wyjednać Wiecznemu Miastu pokój w czasach ciągłych napadów Greków.
Do Polski relikwie św. Floriana sprowadził w 1184 książę Kazimierz Sprawiedliwy, syn Bolesława Krzywoustego. Najwybitniejszy polski historyk ks. Jan Długosz, zanotował: „Papież Lucjusz III chcąc się przychylić do ciągłych próśb monarchy polskiego Kazimierza, postanawia dać rzeczonemu księciu i katedrze krakowskiej ciało niezwykłego męczennika św. Floriana. Na większą cześć zarówno świętego, jak i Polaków, posłał kości świętego ciała księciu polskiemu Kazimierzowi i katedrze krakowskiej przez biskupa Modeny Idziego. Ten, przybywszy ze świętymi szczątkami do Krakowa dwudziestego siódmego października, został przyjęty z wielkimi honorami, wśród oznak powszechnej radości i wesela przez księcia Kazimierza, biskupa krakowskiego Gedko, wszystkie bez wyjątku stany i klasztory, które wyszły naprzeciw niego siedem mil. Wszyscy cieszyli się, że Polakom, za zmiłowaniem Bożym, przybył nowy orędownik i opiekun i że katedra krakowska nabrała nowego blasku przez złożenie w niej ciała sławnego męczennika. Tam też złożono wniesione w tłumnej procesji ludu rzeczone ciało, a przez ten zaszczytny depozyt rozeszła się daleko i szeroko jego chwała. Na cześć św. Męczennika biskup krakowski Gedko zbudował poza murami Krakowa, z wielkim nakładem kosztów, kościół kunsztownej roboty, który dzięki łaskawości Bożej przetrwał dotąd. Biskupa zaś Modeny Idziego, obdarowanego hojnie przez księcia Kazimierza i biskupa krakowskiego Gedko, odprawiono do Rzymu. Od tego czasu zaczęli Polacy, zarówno rycerze, jak i mieszczanie i wieśniacy, na cześć i pamiątkę św. Floriana nadawać na chrzcie to imię”.
W delegacji odbierającej relikwie znajdował się bł. Wincenty Kadłubek, późniejszy biskup krakowski, a następnie mnich cysterski.
Relikwie trafiły do katedry na Wawelu; cześć z nich zachowano dla wspomnianego kościoła „poza murami Krakowa”, czyli dla wzniesionej w 1185 r. świątyni na Kleparzu, obecnej bazyliki mniejszej, w której w l. 1949-1951 jako wikariusz służył posługą kapłańską obecny Ojciec Święty.
W 1436 r. św. Florian został ogłoszony przez kard. Zbigniewa Oleśnickiego współpatronem Królestwa Polskiego (obok świętych Wojciecha, Stanisława i Wacława) oraz patronem katedry i diecezji krakowskiej (wraz ze św. Stanisławem). W XVI w. wprowadzono w Krakowie 4 maja, w dniu wspomnienia św. Floriana, doroczną procesję z kolegiaty na Kleparzu do katedry wawelskiej. Natomiast w poniedziałki każdego tygodnia, na Wawelu wystawiano relikwie Świętego. Jego kult wzmógł się po 1528 r., kiedy to wielki pożar strawił Kleparz. Ocalał wtedy jedynie kościół św. Floriana. To właśnie odtąd zaczęto czcić św. Floriana jako patrona od pożogi ognia i opiekuna strażaków. Z biegiem lat zaczęli go czcić nie tylko strażacy, ale wszyscy mający kontakt z ogniem: hutnicy, metalowcy, kominiarze, piekarze. Za swojego patrona obrali go nie tylko mieszkańcy Krakowa, ale także Chorzowa (od 1993 r.).
Ojciec Święty z okazji 800-lecia bliskiej mu parafii na Kleparzu pisał: „Święty Florian stał się dla nas wymownym znakiem (...) szczególnej więzi Kościoła i narodu polskiego z Namiestnikiem Chrystusa i stolicą chrześcijaństwa. (...) Ten, który poniósł męczeństwo, gdy spieszył ze swoim świadectwem wiary, pomocą i pociechą prześladowanym chrześcijanom w Lauriacum, stał się zwycięzcą i obrońcą w wielorakich niebezpieczeństwach, jakie zagrażają materialnemu i duchowemu dobru człowieka. Trzeba także podkreślić, że święty Florian jest od wieków czczony w Polsce i poza nią jako patron strażaków, a więc tych, którzy wierni przykazaniu miłości i chrześcijańskiej tradycji, niosą pomoc bliźniemu w obliczu zagrożenia klęskami żywiołowymi”.

CZYTAJ DALEJ

Litania nie tylko na maj

Niedziela Ogólnopolska 19/2021, str. 14-15

[ TEMATY ]

litania

Karol Porwich/Niedziela

Jak powstały i skąd pochodzą wezwania Litanii Loretańskiej? Niektóre z nich wydają się bardzo tajemnicze: „Wieżo z kości słoniowej”, „Arko przymierza”, „Gwiazdo zaranna”…

Za nami już pierwsze dni maja – miesiąca poświęconego w szczególny sposób Dziewicy Maryi. To czas maryjnych nabożeństw, podczas których nie tylko w świątyniach, ale i przy kapliczkach lub przydrożnych figurach rozbrzmiewa Litania do Najświętszej Maryi Panny, popularnie nazywana Litanią Loretańską. Wielu z nas, także czytelników Niedzieli, pyta: jak powstały wezwania tej litanii? Jaka jest jej historia i co kryje się w niekiedy tajemniczo brzmiących określeniach, takich jak: „Domie złoty” czy „Wieżo z kości słoniowej”?

CZYTAJ DALEJ

Chcemy zobaczyć Jezusa

2024-05-04 17:55

[ TEMATY ]

ministranci

lektorzy

Służba Liturgiczna Ołtarza

Pielgrzymka służby liturgicznej

Rokitno sanktuarium

Katarzyna Krawcewicz

Centralnym punktem pielgrzymki była Eucharystia przy ołtarzu polowym

Centralnym punktem pielgrzymki była Eucharystia przy ołtarzu polowym

4 maja w Rokitnie modliła się służba liturgiczna z całej diecezji.

Pielgrzymka rozpoczęła się koncertem księdza – rapera Jakuba Bartczaka, który pokazywał młodzieży wartość powołania, szczególnie powołania do kapłaństwa. Po koncercie rozpoczęła się uroczysta Msza święta pod przewodnictwem bp. Tadeusza Lityńskiego. Pasterz diecezji wręczył każdemu ministrantowi mały egzemplarz Ewangelii św. Łukasza. Gest ten nawiązał do tegorocznego hasła pielgrzymki „Chcemy zobaczyć Jezusa”. Młodzież sięgając do tekstu Pisma świętego, będzie mogła każdego dnia odkrywać Chrystusa.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję