Pielgrzymi trzeciego dnia drogi do tronu Królowej Polski poznawali i swoją modlitwą obejmowali misje.

    Mszy św. przewodniczył biskup kielecki Jan Piotrowski, przewodniczący Komisji KEP ds. Misji, były misjonarz w Kongo i Peru. – Potrzeby określił Pan Jezus kiedy mówił, że żniwo jest wielkie, a robotników mało. Przez lata przyzwyczailiśmy się do obfitości powołań, według naszych ludzkich oczekiwań i planów – mówił biskup. I dodał - Potrzeba głosicieli Ewangelii i pewnie, gdy złączymy wszystkie siły w głoszeniu Ewangelii, to uwolnimy poszczególnych księży od innych zadań, wyzwań, aby byli rzeczywiście misjonarzami, którzy niosą dar Dobrej Nowiny.

    Z pątnikami spotkał się także bp Mirosław Gucwa z Republiki Środkowoafrykańskiej, który przywitał się z pielgrzymami i wolontariuszami w języku sango.

    Trudno byłoby wyobrazić sobie ten dzień bez członków Tarnowskiego Wolontariatu Misyjnego, którzy dzielili się świadectwem swojej posługi, animowali oraz rozdawali materiały dotyczące misji. Wśród wolontariuszy były zarówno osoby, które odwiedziły pielgrzymów, jak i stali pątnicy, tacy jak Ryszard Rak z grupy 13, który na pielgrzymce jest już po raz czterdziesty. Pan Ryszard na misjach w Afryce, w której był już kilkukrotnie, nazywany był ,,złotą rączką”. Wtedy dzielił się swoimi umiejętnościami, a teraz, wśród pielgrzymów służył świadectwem.

    Wśród członków Tarnowskiego Wolontariatu Misyjnego spotkać można było także dwudziestoletnią Julię Czuban i dziewiętnastoletnią Martę Mikołajczyk, które w poniedziałek wylatują do Afryki. Na pielgrzymkowym szlaku chętnie opowiadały o przygotowaniach i odpowiadały na wszelkie pytania.

    Warto podkreślić, że z Tarnowskim Wolontariatem Misyjnym współpracują także klerycy tarnowscy. W piątkowy Dzień Misyjny aktywnie zaangażował się kl. Mikołaj z grupy V, absolwent Szkoły Animacji Misyjnej. Klerycy wspierają wolontariat również swoją modlitwą, a także odbywają staże misyjne.

    - Misjonarze to zwykłe nastoletnie dziewczyny, starsi i młodsi panowie, klerycy i księża. – mówi Joanna Adamczyk, wolontariuszka Tarnowskiego Wolontariatu Misyjnego. Podkreśla:– Można wśród nich odnaleźć całą gamę zawodów i dat urodzenia. Dla każdego jest miejsce. W każdym wieku i sytuacji życiowej.