Czyżby kryzys wiary u prezydenta największego światowego mocarstwa - George’a Busha? „Houston Chronicle” zauważył, że w ostatnim czasie prezydent bardzo rzadko używa retoryki religijnej, do czego wcześniej przyzwyczaił słuchaczy swoich wystąpień.
Bush znany był ze swojej religijności i bardzo często ją podkreślał. Jest nawróconym metodystą. Podkreślał, że każdy dzień zaczyna od modlitwy i nie brakuje mu czasu na czytanie Pisma Świętego. Więcej! Swoje posunięcia, szczególnie w polityce zagranicznej, usprawiedliwiał niejednokrotnie swoją wiarą. W przypadku wojny w Iraku argumentował, że Bóg chce wolności dla każdego człowieka i dlatego trzeba wyzwolić Irakijczyków spod dyktatury Saddama Husajna.
Teraz Bush nie mówi już tyle o religii. Czyżby oznaczało to kryzys jego osobistej wiary? Politolodzy, których zapytał „Houston Chronicle”, uspokajają. Nie chodzi o kryzys wiary. Bush mówił bardzo często o religii wtedy, kiedy aktualne były tematy odnoszące się wprost do tej sfery, takie jak: badania nad komórkami macierzystymi czy aborcja. Teraz na pierwszym planie są inne sprawy: reforma podatkowa czy finansowanie operacji militarnych.
Zresztą, jak podkreślają niektórzy badacze, z tym powoływaniem się Busha na wiarę nie jest do końca tak, jak opisuje prasa. Jego poprzednik Bill Clinton częściej wspominał Jezusa Chrystusa w swych przemówieniach, choć uchodził za człowieka mniej religijnego.
Wiara jest dla Busha nadal sprawą pierwszorzędną - mówią politolodzy - tyle że w życiu prywatnym, a nie publicznym.
Dziś Papież Leon XIV ogłosi św. Johna Henry’ego Newmana doktorem Kościoła. Angielski kardynał, konwertyta i myśliciel dołącza do grona świętych, których nauka i świadectwo wiary są uznane za trwały dar dla całego Kościoła.
Przez cały listopad w parafiach odprawiamy tzw. wypominki. To nic innego, jak modlitwa polegająca na wyczytywaniu imion i nazwisk naszych bliskich i dalszych zmarłych
Wypominki są jednorazowe, oktawalne, półroczne i roczne. Wypisujemy na kartkach nazwiska zmarłych i przynosimy je do swoich duszpasterzy. Wypominki jednorazowe odczytuje się na cmentarzu, oktawalne przez 8 dni od dnia Wszystkich Świętych (często połączone z nabożeństwem różańcowym), a roczne przez cały rok przed niedzielnymi Mszami. Tradycja ma długą historię. W liturgii eucharystycznej sprawowanej w starożytnym Kościele odczytywano tzw. dyptyki, na których chrześcijanie wypisywali imiona żyjących biskupów, ofiarodawców, dobrodziejów, ale także świętych męczenników i wyznawców, oraz wiernych zmarłych. Imiona odczytywano głośno i trwało to bardzo długo. Drugą listę, listę świętych, odczytywał już sam biskup.
Od 1 listopada Kościół będzie miał nowego Doktora, św. Johna Henry’ego Newmana. O tym anglikańskim konwertycie, pokornym i niestrudzonym poszukiwaczu Prawdy, rozmawiałem podczas spaceru po Rzymie z wybitnym znawcą kard. Newmana, jakim jest ks. Hermann Geissler. Mało kto wie o związkach kard. Newmana z Rzymem. Aby przypomnieć pobyty Kardynała w Wiecznym Mieście odwiedziłem miejsca z nim związane z ks. Geisslerem.
- By odbyć spacer po Rzymie i odwiedzić miejsca związane z kard. Newmanem wyznaczył mi Ksiądz spotkanie przed monumentalnym budynkiem Propaganda Fide (Propaganda Wiary, dawna nazwa Kongregacji Ewangelizacji Narodów i Krzewienia Wiary), tuż obok Placu Hiszpańskiego. Dlaczego?
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.