Ceremonii pogrzebowej przewodniczył bp Marek Mendyk, który w homilii dość szczegółowo przypomniał sylwetkę zmarłego. - Aktywnie udzielał się w życiu parafii, na terenie których mieszkał. Szczególnie znany był jako chórzysta, który upiększał swym talentem i śpiewem liturgię Kościoła. Pomagał przy budowie plebanii i rozbudowie kościoła w parafii Chrystusa Króla. Wspierał prace przy kościele Matki Bożej Różańcowej. Pomagał też synowi w Czechach, Wójtowicach, Pastuchowie i w Wałbrzychu w par. Św. Barbary. Parafianie tych wspólnot nazywali go „dziadkiem”, bo zawsze miał dla nich czas, uśmiech, dobroć i kwiaty, które przynosił z ogrodu - jego największej pasji – podkreślał biskup świdnicki.
Dodał, że ilekroć wspominamy naszych zmarłych, kiedy stajemy nad ich grobami, skłaniamy się do myślenia o śmierci, o bólu rozstania, o okrucieństwie cierpienia, o uczuciach buntu wobec nieuchronnego odchodzenia tych, których kochamy.
- Przywołujemy na pamięć naszych najbliższych. Tych, których kochaliśmy, ale także i tych, których kochaliśmy za mało. Chcielibyśmy zrozumieć i odpowiedzieć na narzucające się pytanie: dlaczego tak jest? A im większa jest miłość i związek z osobą, która odeszła, tym większa jest też potrzeba zrozumienia i poznania prawdy o śmierci – zauważył bp Mendyk, który wraz ze zgromadzonymi kapłanami i wiernymi po Mszy św. odprowadził zmarłego na miejsce spoczynku.
Grafika promująca wydarzenie w parafii WNMP w Bielawie
W ostatnich tygodniach rozpoczęły się trzy edycje Seminarium Odnowy Wiary, otwierając nowe perspektywy dla wszystkich poszukujących sensu życia, głębszej wiary i osobistego spotkania z Bogiem.
Życie współczesnego człowieka pełne jest zgiełku, pośpiechu i nieustannego poszukiwania czegoś więcej. Wielu z nas pragnie odnaleźć odpowiedzi na fundamentalne pytania dotyczące sensu istnienia, pragnie życia pełnego sensu i kierunku, życia, w którym wiara staje się źródłem radości i siły. Seminarium Odnowy Wiary jest odpowiedzią na te poszukiwania, oferując szansę na głębokie przeżycie duchowe i spotkanie z żywym Bogiem.
Zły stan psychiczny, natarczywy adwokat proaborcyjnej FEDERY oraz uległość lekarzy wystarczą by zabić dziecko w 9. miesiącu ciąży bez zmiany ustawy. Chłopca zabito śmiertelnym zastrzykiem w szpitalu w Oleśnicy. Jak do tego doszło skoro lekarze w Łodzi twierdzili, że jego aborcja jest sprzeczna z prawem?
Chłopiec miał już 37 tygodni życia, a więc w świetle nomenklatury medycznej nie był nawet wcześniakiem. W ginekologicznym szpitalu w Łodzi nie chciano go zabić, choć adwokat fundacji FEDERA żądał „indukcji asystolii płodu”, czyli zabicia dziecka zdolnego do życia poprzez wbicie igły do jego serca z podaniem chlorku potasu. - Zaproponowaliśmy natychmiastowe rozwiązanie przez cięcie cesarskie (ze względu na zły stan psychiczny Pani Anity) w znieczuleniu ogólnym z objęciem dziecka wysokospecjalistycznym leczeniem pediatrycznym. Oznacza to, że zaproponowaliśmy Pani Anicie niezwłoczne zakończenie ciąży, co nie jest jednoznaczne z uśmierceniem płodu zdolnego do życia – napisał w oświadczeniu prof. Piotr Sieroszewski, kierownik ginekologii szpitala w Łodzi i prezesa Polskiego Towarzystwa Ginekologów i Położników.
W związku ze sprawą terminacji ciąży w szpitalu w Oleśnicy u pacjentki w 36. tygodniu ciąży Rzecznik Praw Obywatelskich wystąpił do minister zdrowia. Biuro RPO poprosiło także Prokuraturę Rejonową w Oleśnicy o informacje na temat śledztwa wszczętego w tej sprawie - przekazało w piątek biuro.
W połowie marca "Gazeta Wyborcza" opisała historię pani Anity, która zdecydowała się na aborcję w 36. tygodniu ciąży, opierając się przesłance do przerwania ciąży, jaką jest zagrożenie zdrowia lub życia kobiety. Wcześniej u płodu lekarze stwierdzili wrodzoną łamliwość kości.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.