Reklama

Wiadomości

Franciszek Pieczka: "Aktor Pana Boga"

Film dokumentalny „Aktor Pana Boga” Mariusza Malca o zmarłym w piątek jednym z najznakomitszych polskich aktorów Franciszku Pieczce został pokazany w sobotę o godz 0.30 i 10.50 w TVP Kultura2. „To jest święty człowiek wśród aktorów, warto o nim opowiedzieć filmowo” – powiedział reżyser filmu Mariusz Malec dziennikarzom przed premierą dokumentu w styczniu 2019 r.

[ TEMATY ]

Franciszek Pieczka

PAP/Jakub Kamiński

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Tytuł filmu +Aktor Pana Boga+ wskazuje wysublimowaną formę kreacji aktorskich mistrza, prześledzimy jego karierę w najdelikatniejszej postaci, to znaczy będziemy sprawdzać jego role religijne oraz jego duchowość, a myślę, że to jest święty człowiek wśród aktorów i warto o nim opowiedzieć filmowo" - wyjaśnił.

Podziel się cytatem

Reklama

W dokumencie zostały wykorzystane materiały filmowe kręcone przez Pieczkę. Uwiecznił na nich swoją rodzinę oraz plany filmowe, na których pracował. Jak mówił Malec, widzimy na nich "takiego Franciszka, jakiego nikt nigdy nie widział".

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W ocenie reżysera, "prywatnie Franciszek Pieczka jest świętym, to nie podlega żadnej dyskusji, zawsze broni uciśnionych kolegów, zawsze jest punktualny, zawsze zna tekst, jest nieprawdopodobnym człowiekiem i przede wszystkim niezwykłym partnerem dla grających z nim koleżanek i kolegów aktorów".

Reklama

Film był pomyślany jako prezent dla Pieczki z okazji jego 91. urodzin. Na pytanie PAP, jaka relacja łączy go z Pieczką, Mriusz Malec wyjaśnił "pan Franciszek powiedział, że mógłbym być jego młodszym bratem, ja staram się całe życie do tego jakoś dopasować, nie wiem, czy mi się udało, czy nie, ale próbuję".

Pieczka opowiada w filmie, jak rozpoczęła się jego kariera filmowa. "Rozpoczynałem moją karierę aktorską w 54. roku, a wówczas było takie niepisane prawo w szkole teatralnej w Warszawie, że Aleksander Zelwerowicz miał prawo powołać jednego delikwenta do zawodu aktorskiego, sam osobiście. Powiedziałem jakiś wiersz, jakąś prozę i kiedy patrzałem na Zelwerowicza, widzę że jakąś satysfakcję ma, więc myślę sobie - już przeskoczyłem, już jestem aktorem" - wspominał.

Dodał, że kiedy powiedział o tym swojemu ojcu posypały się na niego śląskie pierony (Pieczka urodził się w Godowie, na Górnym Śląsku; podkreśla: Ślązakiem jestem i jako Ślązak umrę), ponieważ ojciec nie poważał zawodu aktora. Później jednak, kiedy Pieczka zaczął osiągać już sukcesy zawodowe, a prasa pochlebnie o nim pisała, jego ojciec podkreślał z dumą: "tak, przecież on to po mnie odziedziczył".

"Ja uważam, że gdybym miał jeszcze raz robić jakiś wybór życiowy to znowu bym został aktorem. Wbrew temu, co ojciec sobie życzył, zresztą ojciec potem już w pełni akceptował te moje poczynania, ale dopiero wtedy, jak były efekty jakieś pozytywne" - powiedział wówczas w rozmowie z PAP Pieczka.

Dodał, że jego ojciec postrzegał zawód aktora poprzez komediantów i rybałtów, co to przymierali głodem. "On mówił: będziecie przymierać głodem, a ponieważ znał niemiecki mówił też, że będziemy +Hungerkuenstler+ to jest artystami głodu" - wspominał.

Aktor wyznał także, że kino jest jego całym życiem. "To jest kwintesencja mojego bytu, moich peregrynacji aktorskich" - podkreślił. "Ja zawsze starałem się w tych różnych postaciach znajdywać coś poprzez moje doświadczenia życiowe, ażeby przekazać temu widzowi, stąd nie miałem takiego jakiegoś przesytu" - opowiadał.

Reklama

Pieczka podkreślał w filmie, że to aktorzy są dla widza. "My jesteśmy dla widza, my temu widzowi przekazujemy pewne treści poprzez te postacie, które kreujemy, poprzez swoje doświadczenia zabarwiamy te postacie swoimi doświadczeniami życiowymi itd." - mówił.

Pytany, o rady dla młodszego pokolenia aktorów, powiedział, że "należy być wiernym sobie i zachowywać się w ten sposób, żeby w późniejszym czasie móc zawsze spojrzeć w lustro i powiedzieć, nikogo nie skrzywdziłem, to chyba jest najważniejsze".

Zażartował jeszcze, że w związku z tym, iż jego perspektywa czasowa nie jest taka długa, "może trzeba będzie kiedyś zmienić tytuł filmu, nie +Aktor Pana Boga+, tylko +Aktor u Pana Boga+".

Podziel się cytatem

2022-09-26 08:43

Ocena: +6 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Warszawa: ostatnie pożegnanie Franciszka Pieczki

[ TEMATY ]

Franciszek Pieczka

PAP/Leszek Szymański

Mszą pogrzebową w kościele pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Warszawie-Falenicy pożegnali najbliżsi oraz ludzie kultury Franciszka Pieczkę. Wybitny aktor spoczął na cmentarzu w Aleksandrowie.

Wybitnego aktora przyszły pożegnać tłumy, w tym jego koledzy z planu filmowego i członkowie Związku Artystów Scen Polskich. Obecni byli m.in. Daniel Olbrychski, Jerzy Fedorowicz, Maja Komorowska czy Sylwester Maciejewski.

CZYTAJ DALEJ

Zmarł Jan Artur Tarnowski

2024-04-18 11:23

Ks. Wojciech Kania/Niedziela

Wczoraj w godzinach popołudniowych odszedł do Pana Jan Artur Tarnowski.

Syn ostatnich właścicieli Dzikowa zmarł w Warszawie. Za niecałe dwa miesiące obchodziłby swoje 91 urodziny. Odszedł Człowiek wielkiego serca otwartego zwłaszcza dla najbardziej potrzebujących, wspierał bowiem wiele instytucji, a zwłaszcza te, które zakładały lub zakładali jego przodkowie, kontynuując tym samym ich niepisany testament, jak Dom Pomocy Społecznej dla Osób Dorosłych Niepełnosprawnych Intelektualnie oraz dla Dzieci i Młodzieży Niepełnosprawnych Intelektualnie, który przed przeszło wiekiem powołali do życia jego dziadkowie Zofia z Potockich i Zdzisław Tarnowski. Wspierał również ludzi, którzy znaleźli się w trudnej sytuacji, w tym obywatelki i obywateli Ukrainy, dotkniętych skutkami wojny.

CZYTAJ DALEJ

Katecheci pielgrzymowali do grobu św. Jadwigi

2024-04-18 16:30

Archiwum prywatne

Pierwsza pielgrzymka katechetów do Trzebnicy

Pierwsza pielgrzymka katechetów do Trzebnicy

Organizatorem pielgrzymki był Wydział Katechetyczny Kurii Metropolitalnej Wrocławskiej. To nowa inicjatywa w diecezji.

Do Trzebnicy dotarło ok. 30 osób. Pielgrzymowanie rozpoczęło się Eucharystią, której przy Grobie św. Jadwigi w Bazylice w Trzebnicy przewodniczył ks. Paweł Misiołek, wikariusz parafii św. Maksymiliana Kolbego w Jelczu-Laskowicach, nauczyciel religii w Szkole Podstawowej nr 2 im. Marii Skłodowskiej-Curie w Jelczu-Laskowicach, koncelebrował ks. Mariusz Szypa – dyrektor Wydziału Katechetycznego.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję