„Wytyczne” podkreślają, że „panosząca się obecnie propaganda ideologii gender stanowi zagrożenie dla wiary chrześcijańskiej”. Szkoła katolicka nie może aprobować tożsamości uczniów uważających się za transpłciowych (transgender), nie akceptujących swojej płciowości (gender noncoforming), niebinarnych, przechodzących płynnie z jednej tożsamości płciowej w inną, nieidentyfikujących się w pełni jako kobieta lub mężczyzna oraz mających jakiekolwiek inne rozchwiania, które odrzucają rzeczywistość bycia mężczyzną lub kobietą”.
Wskazano poza tym, że gdyby nawet tacy uczniowie i ich rodzice oświadczyli, że „będą przestrzegać tych „Wytycznych”, to i tak nie można ich przyjąć, gdyż obie strony mają zupełnie odmienne punkty wyjścia i inne cele swojej działalności, których nie da się ze sobą połączyć”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Dokument zaznacza ponadto, że szkoły powinny odmówić przyjmowania tych dzieci, których rodzice używają w stosunku do nich „innych zaimków” (np. zwracając się do chłopca „ona”). Kolejny problem to toalety szkolne, z których „nie powinni korzystać uczniowie kierujący się wyłącznie swoimi pomysłami dotyczącymi tożsamości płciowej”.
I wreszcie „Wytyczne” podejmują problem par homoseksualnych, które uważają się za rodziców dziecka. „Szkoły winny jasno wytłumaczyć im, że nie do przyjęcia jest sytuacja, w której dziecko ma «dwie matki» lub «dwóch ojców» i które to pary uważają taki układ za zgodny z istotą małżeństwa i rodziny” – podkreśla dokument archidiecezji Denver.