Reklama

RAM w Tatrach

Niedziela przemyska 43/2002

Rysy - zmęczeni i bardzo szczęśliwi

Rysy - zmęczeni i bardzo szczęśliwi

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera


"Każdy mógłby wygodnie chodzić po ulicach miast.
lub korzystać z jakiegoś pojazdu.
Ale góry są wyzwaniem, prowokują do wysiłku,.
do przezwyciężania samych siebie.
Są zachętą, by wznosić się coraz wyżej - ku Stwórcy"
Jan Paweł II.

Z tą myślą właśnie młodzież Ruchu Apostolstwa Młodzieży Archidiecezji Przemyskiej pojechała w Tatry i ta myśl towarzyszyła wszystkim podczas wyruszania na szlaki, zdobywania szczytów.
W góry pojechaliśmy nie tylko, aby wypocząć po wymagających ogromnego wysiłku i pracy rekolekcjach wakacyjnych, nie tylko po to, aby pobyć w gronie serdecznych przyjaciół, z którymi być może długo się nie widzieliśmy, nie po to, aby odpocząć, oderwać się od codziennych obowiązków, ale głównie po to, by zastanowić się nad sobą, nad swoim życiem. Bo góry pozwalają dostrzec i wydobyć ukryte piękno w człowieku. W sobie i w innych. Tu Bóg jest o krok. Góry to najwspanialsze miejsce na chwile medytacji, skupienia, modlitwy. Bo mając przed oczami ich piękno, powagę, majestat nie sposób nie wyrazić tego zachwytu szczerym uśmiechem i rozmarzonym spojrzeniem, nie sposób nie podziękować Panu za życie. Bo jak mówi Jan Paweł II: "Owe cuda natury są dziełem samego Twórcy piękna. Skoro wprawia nas w podziw ich istnienie i działanie to o ile bardziej potężny jest Ten, który je stworzył".
Tak, góry w rzeczywistości zbliżają do Boga, ponieważ pnąc się w górę dosięgamy skrawka nieba, ponieważ patrząc na ich wielkość i przepych wyobrażamy sobie Stwórcę.
Góry najdoskonalej oddają moc i potęgę Boga. Z górami wiąże nas również osoba bł. Piotra Jerzego Frassatiego - patrona RAM-u, który powiedział te słowa: "Kiedy się idzie w góry, trzeba najpierw doprowadzić do porządku swoje sumienie, bo nigdy nie wiadomo, czy się wróci, ale mnie to nie przeraża, przeciwnie, coraz silniejsze jest we mnie pragnienie wypraw górskich, zdobywanie trudnych szczytów, odczuwania tej radości, jaką tylko w górach można odczuć".
Góry nie są dla ludzi idących na życiową łatwiznę, są dla wytrwałych, ambitnych, one najlepiej uczą wielkości i pokory w mozole kroków - drobnych ziarenek zmęczenia.
Warto się zmęczyć, by stanąć na szczycie! Efekt zachwyca! A i samo podejście daje radość odkrywania piękna przyrody, pokonywania swoich słabości. Z każdym krokiem cieszę się, że mogę, że dam radę, że potrafię! Poznaję siebie i pokonuję jednocześnie! Przesuwam poprzeczkę niemożliwego!
Góry to najwspanialsze miejsce kształtowania swojej osobowości, odkrywania sensu życia, rozmowy z Bogiem. Lecz jakże trudno jest nam wyrazić słowami ten zachwyt i uczucia będące wówczas w naszych sercach, lęk, jaki odczuwaliśmy przekraczając pierwsze granice ich królestwa, powagę, do której człowiekowi jeszcze bardzo daleko.
Za te wszystkie przeżycia, których doznaliśmy na szlaku dziękujemy serdecznie naszemu drogiemu moderatorowi ks. Janowi Mazurkowi, który podjął się trudu organizacji tych tygodniowych rekolekcji.
Na koniec chciałyśmy zachęcić każdego z większymi i mniejszymi problemami do odkrycia takiej wyprawy, bo naprawdę kto raz pojedzie w góry wróci inny, doskonalszy, szczęśliwszy. Młodość to najpiękniejszy i najlepszy czas na chodzenie po górach i niech żałują wszyscy, którzy będąc młodymi po górach nie chodzili.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

A jednak małżeństwo górą! Papież mówi „stop” rewolucji

2025-09-18 14:08

[ TEMATY ]

Milena Kindziuk

Leon XIV

Red

W świecie, który zdaje się pędzić na oślep ku kolejnym rewolucjom moralnym, głos papieża Leona XIV brzmi jak grom z jasnego nieba. „Uważam za wysoce nieprawdopodobne, przynajmniej w najbliższej przyszłości, aby doktryna Kościoła dotycząca seksualności i małżeństwa uległa zmianie” – deklaruje w swojej nowej biografii „Leon XIV: obywatel świata, misjonarz XXI wieku”.

Te słowa są nie tylko kotwicą dla wiernych, ale i wyraźnym sygnałem: Kościół nie ugnie się pod presją zmieniających się mód. I choć ton papieża pozostaje spokojny, jego przesłanie jest wyraźne. Leon XIV mówi jasno. W dwóch długich, trzygodzinnych wywiadach, przeprowadzonych w malowniczym Castel Gandolfo i w watykańskim apartamencie na Piazza Sant’Uffizio, papież z odwagą mierzy się z tematami, które rozpalają emocje i dzielą Kościół. Kwestie związane z osobami LGBTQ+? Owszem, są gorące, ale Ojciec Święty nie zamierza iść na kompromis z doktryną. Podążając śladem Franciszka, powtarza jego „todos, todos, todos” – „wszyscy, wszyscy, wszyscy” są zaproszeni do Kościoła. Ale nie łudźmy się: to zaproszenie nie oznacza przyklepania każdego stylu życia. „Każdy jest dzieckiem Bożym” – mówi papież Leon XIV – ale Kościół nie będzie zmieniał swoich fundamentów, by przypodobać się światu.
CZYTAJ DALEJ

USA/ Prezydent do Polonii: jestem i zawsze będę z wami w pielęgnowaniu narodowych wartości

2025-09-22 07:20

[ TEMATY ]

Karol Nawrocki

PAP/Leszek Szymański

Prezydent Karol Nawrocki zapewnił w niedzielę w Doylestown na spotkaniu z przedstawicielami Polonii, że jest i zawsze będzie z nimi w pielęgnowaniu narodowych wartości. Podkreślił, że uważa ich za ważnych ambasadorów polsko-amerykańskiej współpracy.

Prezydent wraz z małżonką Martą Nawrocką przebywa z wizytą w USA. W niedzielę para prezydencka odwiedziła Narodowe Sanktuarium Matki Bożej Częstochowskiej w Doylestown, nazywane „amerykańską Częstochową”, spotkała się też z Polonią.
CZYTAJ DALEJ

Niezwykła przyjaciółka Ojca Pio

2025-09-22 19:37

[ TEMATY ]

św. Ojciec Pio

Grafika Studio Serafin

Pragnienie śmierci znalazło poczesne miejsce w duchowości Ojca Pio. Nie było ono wyrazem ucieczki od cierpienia czy rozpaczy, lecz dojrzałą tęsknotą za pełnym zjednoczeniem z Bogiem. Myśl o jej bliskim nadejściu nie tylko Stygmatyka nie przerażała, lecz przeciwnie, nieodparcie pociągała...

Śmierć w rozumieniu Ojca Pio nie była końcem życia, ale przejściem do pełnej komunii z umiłowanym Bogiem. Wyznał, że pod wpływem działania Jego łaski stała się dla niego „szczytem szczęścia” i jego „przyjaciółką”. Takie jej pojmowanie ukazuje głęboki związek zakonnika ze św. Franciszkiem z Asyżu, który w swej „Pieśni słonecznej” nazwał ją „siostrą”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję