Reklama

Wiadomości

Tragedia smoleńska

[ TEMATY ]

katastrofa

Smoleńsk

katastrofa smoleńska

Artur Stelmasiak

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Drodzy Bracia i Siostry,
choćbyśmy nawet bardzo chcieli
to nie ominiemy dzisiaj
rocznicy katastrofy smoleńskiej
i śmierci Prezydenta Rzeczypospolitej
z 95 osobami towarzyszącymi
Jego osobie
w drodze na Uroczystości
70 rocznicy mordu katyńskiego
w lesie smoleńskim.


Nie przejdziemy obojętnie
obok kamienia pamięci
który pod osłoną nocy
zmienił swoje przesłanie
by zamazać cel tej podróży
i jej znaczenie dla Polski i świata.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram


Nie chcemy roztrząsać tego
kto i po co?
bo dobrze wiemy
że ci, którzy mordowali
miliony własnych dzieci
i grzebali we wspólnych mogiłach
najlepszych swoich synów
nigdy nie uznają swojej winy
wobec polskiego narodu
i wobec tych,
których kulka w tył głowy
była ostatnim wspomnieniem.

Reklama

Kolejna rocznica tragedii
którą dzisiaj wspólnie przeżywamy
ku pokrzepieniu naszych serc
i ku pamięci przyszłych pokoleń
upewnia nas w przekonaniu
że nie wszyscy chcemy poznać prawdę
o tych wydarzeniach sprzed lat wielu
i o tej ostatniej
tak po stronie "naszych przyjaciół , Moskali"
jak i po naszej stronie.


Nikt i nic
nie jest jednak w stanie
zamazać kart historii,
uciszyć wszystkich świadków
tak tamtych
jak i obecnych zdarzeń.
Nikt i nic nie może także
wymazać nam z pamięci
wspólnie przeżytych chwil
narodowej żałoby
gdyśmy wszyscy razem
żegnali tragicznie poległych
na polu chwały.


Wszyscy wiemy
co znaczy słowo: «Ojczyzna»
choć nie zawsze
rozumiemy jego sens
zatraceni w kosmopolityzmie
pozbawieni ducha patriotyzmu
zapominamy o powinnościach
wobec tej matki,
która zrodziła nas w wierze ojców
i wykarmiła mlekiem kultury
niebagatelnej i nie bez znaczenia,
ale takiej
co wynosi na szczyty
i stawia pomniki
największym swoim bohaterom.


Wśród nich
pozostaną już na zawsze
wypisane na kartach historii
imiona tych,
którzy Ojczyznę
umiłowali najbardziej
i dla Niej
zgodzili się oddać własne życie
skarb największy -
pieczęć miłości heroicznej
poświęconej
Bogu i Ojczyźnie.

2014-04-10 12:17

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

W marcu Krauze rozpoczyna zdjęcia

Pierwsza konferencja prasowa Fundacji „Smoleńsk 2010”, powołanej w celu zebrania środków na produkcję filmu o katastrofie tupolewa 10 kwietnia 2010 r., odbywała się w cieniu tragedii Remigiusza Musia, nawigatora jaka 40, który był jednym z najważniejszych świadków smoleńskiego śledztwa. W tym czasie trwał jego pogrzeb.

CZYTAJ DALEJ

„Niech żyje Polska!” - ulicami Warszawy przeszedł Narodowy Marsz Życia

2024-04-14 16:24

[ TEMATY ]

marsz dla życia

Artur Stelmasiak

Pod hasłem „Niech żyje Polska!” ulicami Warszawy przeszedł w niedzielę Narodowy Marsz Życia. Wedle organizatorów w wydarzeniu uczestniczyło około 50 tys. ludzi. Była to manifestacją w obronie życia, rodziny, wartości i niepodległości oraz wyraz solidarności z tymi, którzy najbardziej potrzebują wsparcia, zwłaszcza dziećmi zagrożonymi aborcją.

Wydarzenie odbyło się pod patronatem Konferencji Episkopatu Polski. Do uczynienia niedzieli dniem szczególnej modlitwy w obronie życia poczętego zachęcił przewodniczący Episkopatu abp Tadeusz Wojda SAC.

CZYTAJ DALEJ

Patron Dnia: Święty Benedykt Józef Labre, który „użyczył” twarzy Jezusowi

2024-04-16 08:26

[ TEMATY ]

Święty Benedykt Józef Labre

Domena publiczna

Święty Benedykt Józef Labre

Święty Benedykt Józef Labre

Mówi się, że jego promieniująca świętością twarz fascynowała ludzi. Jednemu z rzymskich malarzy posłużyła nawet do namalowania oblicza Jezusa podczas Ostatniej Wieczerzy - pisze ks. Arkadiusz Nocoń w felietonie dla portalu www.vaticannews.va/pl i Radia Watykańskiego. 16 kwietnia wspominamy św. Benedykta Józefa Labre. Beatyfikował go Papież Pius IX w 1860 r., a kanonizował w 1881 r. Leon XIII. Relikwie znajdują się w kościele Santa Maria dei Monti w Rzymie. Jest patronem pielgrzymów i podróżników.

Benedykt Józef Labre urodził się 26 marca 1748 r. w Amettes (Francja) w ubogiej, wiejskiej rodzinie. Był najstarszy z piętnaściorga rodzeństwa. Od wczesnego dzieciństwa prowadził głębokie życie modlitewne, dlatego po ukończeniu edukacji, w wieku 16 lat, mimo sprzeciwu rodziny, pragnął wstąpić do klasztoru. Kilkakrotnie prosił o przyjęcie do kartuzów, znanych z surowej reguły - bezskutecznie. Pukał też do trapistów, ale i tu spotkał się z odmową. Kiedy więc przyjęto go cystersów, wydawało się, że marzenia jego wreszcie się spełniły, ale po krótkim czasie musiał opuścić klasztor. Uznano, że jest mało święty i zbyt roztargniony, nie będzie więc dobrym mnichem.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję