Pieśnią „Totus tuus” noszącą tytuł jak papieskie zawołanie, skomponowaną dla Jana Pawła II w 1987 r., rozpoczął się na Jasnej Górze koncert dedykowany Henrykowi Mikołajowi Góreckiemu, którego 90. rocznica urodzin przypada w tym roku.
W Bazylice utwory tego znakomitego polskiego kompozytora współczesnej muzyki poważnej i religijnej zaprezentował Chór Filharmonii Częstochowskiej „Collegium Cantorum” przygotowany przez Janusza Siadlaka, pod dyrekcją Włodzimierza Siedlika.
H.M. Górecki dla Matki Bożej Jasnogórskiej skomponował w 1985 r. utwór „O Domina Nostra. Medytacje o Jasnogórskiej Pani Naszej” na sopran i organy. Był to osobisty wyraz podziękowania Jasnogórskiej Bogurodzicy za uratowanie życia w związku z chorobą. Zgodnie z tytułem utwór jest niezwykle spokojną modlitewną medytacją. To najwyższej artystycznej próby sakralne dzieło Góreckiego i zarazem jego osobisty wyraz całkowitego zawierzenia życia opiece Boga i Jego Matki.
Jak podkreślił Janusz Siadlak, dyrygent chóru wielu wspaniałych muzyków naszej Ojczyzny, wśród których jest też prof. Górecki, miało związek z Jasną Górą, zwłaszcza, gdy komponowali muzykę sakralną. W Sanktuarium były prezentowane liczne prawykonania tego kompozytora, głównie podczas Międzynarodowego Festiwalu Muzyki Sakralnej Gaude Mater. - To miejsce jest więc najbardziej uprawnione, najwłaściwsze, może jedyne godne do prezentacji takiej muzyki - dodał chórmistrz. Wyraził przekonanie, że odbiorcy koncertu - zarówno melomani doceniający twórczość wielkiego kompozytora, jak i ci, którzy nie mieli okazji jej poznać, po tych „muzycznych rekolekcjach” nie pozostaną obojętni.
Reklama
Chórem dyrygował Włodzimierz Siedlik, profesor Akademii Muzycznej w Krakowie. Zauważył on, że kompozycje Henryka Mikołaja Góreckiego w większości, bo aż w ok. 75% to pieśni religijne. Ten wybitny muzyk nie bał się też pisać utworów patriotycznych, za co poniósł konsekwencje (wyrzucenie z Akademii Muzycznej w Katowicach za dzieło „Beatus Vir”). - Wiele pieśni autorstwa Góreckiego śpiewamy w naszych kościołach podczas nabożeństw. Nie da się wobec nich być obojętnym - podkreślił dyrygent. Zauważył, że godnym zauważenia jest też fakt, że artysta nie wstydził się swojej wiary, wspominał o niej podczas różnych wykładów na całym świecie.
W koncercie oprócz cyklu pieśni maryjnych zabrzmiały też inne dzieła sakralne: „Totus tuus” czy „Pieśń Rodzin Katyńskich”, która była ostatnim utworem na chór mieszany a capella skomponowanym przez wybitnego muzyka.
Henryk Mikołaj Górecki obchodziłby w tym roku 90. urodziny. Kompozytor wyjątkową popularność zdobył na początku lat 90., gdy nagranie jego „III Symfonii Pieśni żałosnych op. 36” znalazło się na czołowych miejscach angielskich i amerykańskich list przebojów.
Był jednym z najważniejszych nowatorów świata muzycznego XX w. Stworzył całkiem nowe, dokładnie usystematyzowane techniki komponowania pięknych struktur muzycznych, które były w stanie utrzymać uwagę słuchaczy przez długi czas, co było kontrastem w odniesieniu do innych europejskich twórców awangardowych.
Prof. Górecki został wyróżniony m.in. Orderem św. Grzegorza Wielkiego - najwyższym odznaczeniem papieskim, jakie może otrzymać osoba świecka, za szczególne zasługi dla Kościoła. Otrzymał też najwyższe polskie odznaczenie - Order Orła Białego.
Dzięki pomocy Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego Biblioteka Narodowa kupiła do swoich zbiorów rękopisy Henryka Mikołaja Góreckiego, jednego z najwybitniejszych polskich kompozytorów ostatniego stulecia.
Spadkobiercy kompozytora, wdowa, córka i syn, przekazali niemal komplet jego opusowanych utworów muzycznych (op. 1–85, bez 78 i 80), począwszy od wczesnych dzieł, takich jak Pieśni o radości i rytmie op. 7 oraz tych awangardowych, np. Zderzenia (Scontri) op. 17, poprzez – bodaj najsłynniejszą – III Symfonię „Symfonię pieśni żałosnych” op. 36 czy monumentalny psalm Beatus vir op. 38, a skończywszy na niezorkiestrowanej IV Symfonii „Tansman Epizody” op. 85. Poszczególne rękopisy nutowe zostały starannie uporządkowane już przez samego kompozytora. W oddzielnie opisanych teczkach znalazły się zarówno czystopiśmienne autografy, jak i wersje robocze, egzemplarze z poprawkami, szkice czy nawet – jak w wypadku Kwartetów – notatki i zapiski dokumentujące proces twórczy. Warto odnotować, że jedna z kompozycji, zatytułowana Susan (napisana na chór mieszany a capella), to utwór dotychczas nieznany i niepublikowany, a oznaczony przez Góreckiego jako op. 84. Obok twórczości opusowanej w spuściźnie kompozytora zachowały się także rękopisy dzieł nienumerowanych, z Trzema utworami w dawnym stylu (1963) na czele.
Wilamowice to niewielkie miasteczko leżące ponad 30 km od Wadowic,
między Kętami a Oświęcimiem. Jest to jedna z najstarszych miejscowości
w tej części Polski, o ogromnie bogatej i interesującej przeszłości.
Została założona w połowie XIII wieku przez osadników pochodzących
z pogranicza Niemiec i Flandrii, na co wskazuje zachowana do dziś
gwara wilamowicka, przypominająca stare narzecza germańskie, anglosaskie,
fryzyjskie, angielskie i niderlandzkie. Józef Edlen von Mehofer w
pracy zatytułowanej Der Wadowicer. Kreis im Koanigsreiche Galizien
napisał, że wilamowiczanie byli energicznymi kupcami, zajmowali się
m.in. handlem tkaninami, wytwarzanymi w odległym o dwie mile Andrychowie.
Mieli swoje składy w Hamburgu i Lubece.
Dzieje mieszkańców Wilamowic ściśle splotły się i trwale
powiązały z dziejami narodu polskiego i Kościoła katolickiego. Spośród
nich wyrosło wielu wybitnych rodaków, zasłużonych dla Kościoła i
Ojczyzny, na czele z najwybitniejszym synem tej ziemi - metropolitą
lwowskim abp. Józefem Bilczewskim, który w czasie czerwcowej pielgrzymki
na Ukrainę zostanie wyniesiony do godności błogosławionych przez
Papieża Jana Pawła II.
Józef Bilczewski urodził się w Wilamowicach 26 kwietnia
1860 r. w ubogiej rodzinie rolniczo-rzemieślniczej. Naukę na poziomie
podstawowym pobierał w rodzinnej miejscowości i w Kętach. W latach
1872-80 uczęszczał do 8-letniego gimnazjum w Wadowicach. W Sprawozdaniach
Dyrekcyi drukowano co roku Spisy imienne uczniów podług lokacyi,
czyli wyniki klasyfikacji w każdej klasie. Józef Bilczewski na listach
klasowych notowany był bardzo wysoko. Zawarte tam wyniki podkreślają
pilność i nieprzeciętne zdolności.
13 czerwca 1880 r., co podkreśla dr Gustaw Studnicki
na łamach wadowickiego Przebudzenia, Bilczewski zdał egzamin dojrzałości.
Obejmował on wtedy pięć przedmiotów (pisemny i ustny): język polski,
łaciński, grecki, niemiecki i matematykę. W tym samym roku wstąpił
na Wydział Teologiczny w Krakowie i rozpoczął studia. Po ich zakończeniu
otrzymał święcenia kapłańskie z rąk kard. Albina Dunajewskiego, by
tydzień później obchodzić prymicje w rodzinnych Wilamowicach. W niedługim
czasie został wysłany na dalsze studia do Wiednia, Paryża i Rzymu.
Po powrocie do kraju pracował jako wikariusz w Kętach, w kolegiacie
Świętych Piotra i Pawła i w Gimnazjum św. Anny. Habilitował się na
Uniwersytecie Jagiellońskim, następnie został mianowany profesorem
dogmatyki Uniwersytetu Lwowskiego, a w 1900 r. wybrany jego rektorem.
Żywa działalność naukowa i publiczna - jak pisze Studnicki - zwróciła
nań uwagę władz kościelnych i świeckich. Mimo silnego oporu samego
kandydata, namiestnik Leon Piński nakłonił go do przyjęcia nominacji
na urząd arcybiskupa metropolity lwowskiego. W uroczystościach uczestniczyła
delegacja z Wilamowic. Wyniesienie ks. prof. Józefa Bilczewskiego
na tak wysoki urząd kościelny było dla wilamowiczan wydarzeniem wielce
radosnym, porównywalnym z późniejszym wybraniem Karola Wojtyły z
Wadowic na papieża.
Jako metropolita Józef Bilczewski położył ogromne zasługi
w rozwoju archidiecezji lwowskiej. Troszczył się o powiększenie liczby
duchowieństwa i placówek duszpasterskich. Działał na polu społecznym
i oświatowym. Jako członek Rady Szkolnej Krajowej zabiegał o polepszenie
doli nauczycieli, o zakładanie szkół, ochronek, czytelni i bibliotek,
zwalczając w ten sposób analfabetyzm. Znane jest jego słynne wystąpienie
w Sejmie w 1907 r. W gorącym przemówieniu postulował podniesienie
płac nauczycielskich. Organizował i popierał związki i stowarzyszenia
religijne, dobroczynne i zawodowe. We Lwowie zbudował wielki dom
katolicki.
W czasie wojen 1914-20 organizował komitet arcybiskupi
do pomocy ofiarom wojny, a także wstawiał się w sprawie prześladowanych
Polaków u metropolity L. Szeptyckiego. Zmarł z przepracowania 20
marca 1923 r., został pochowany na Cmentarzu Janowskim we Lwowie.
Papież Pius XI określił abp. Józefa Bilczewskiego jako "jednego z
największych biskupów swojej doby".
Pomimo upływu czasu i jakże zmienionej sytuacji polityczno-społecznej,
pamięć o świętym Biskupie trwa do dzisiaj. Pamiętają o Słudze Bożym
nie tylko we Lwowie, ale także w Wilamowicach. W rozmowie z proboszczem
parafii wilamowickiej - ks. Michałem Bogutą dowiedziałem się, że
parafianie w każdą środę w nowennie o beatyfikację abp. Józefa Bilczewskiego
proszą Boga o łaski za jego wstawiennictwem.
"Stałem się głową tej Archidiecezji, by także być jej
sercem. Wszystko, co Was obchodzi, znajdzie oddźwięk w duszy mojej"
. Te słowa towarzyszyły abp. Bilczewskiemu od początku do końca jego
dni.
21 października br., odbyło się w Łowiczu posiedzenie Komisji Wychowania Katolickiego Konferencji Episkopatu Polski.
We wtorek, 21 października br., odbyło się w Łowiczu posiedzenie Komisji Wychowania Katolickiego Konferencji Episkopatu Polski. Głównym tematem spotkania było podsumowanie prac związanych z przygotowaniem nowej „Podstawy programowej nauczania religii rzymskokatolickiej w Polsce”.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.