Reklama

Kościół

Kardynałowie za usunięciem biskupów popierających tezy sprzeczne z prawdami wiary

Biskupi, którzy poparli sprzeczne z prawdami wiary tezy niemieckiej drogi synodalnej powinni zostać usunięci z urzędu, jeśli sami się nie nawracają i nie przyjmują nauki katolickiej – powiedział w programie telewizji EWTN kard. Georg Ludwig Müller. Wraz z Amerykaninem, kard. Raymondem Burke wziął on udział w programie EWTN „The World Over with Raymond Arroyo”, który został wyemitowany w czwartek wieczorem, 16 marca.

[ TEMATY ]

kardynał

Grzegorz Gałązka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Musi być proces, muszą być skazani i muszą być usunięci z urzędu, jeśli sami się nie nawracają i nie przyjmują katolickiej doktryny” - powiedział były prefekt Kongregacji Nauki Wiary.

„To bardzo smutne, że większość biskupów (niemieckich- przyp. KAI) głosowała wyraźnie przeciwko objawionej doktrynie i objawionej wierze Kościoła katolickiego i całej naszej chrześcijańskiej myśli, przeciwko Biblii, słowu Bożemu zawartemu w Piśmie Świętym i w tradycji apostolskiej oraz w zdefiniowanej nauce Kościoła katolickiego” - dodał kardynał. Jego zdaniem świeccy i biskupi, którzy poparli te uchwały na niemieckiej drodze synodalnej, są „pod wpływem tej ideologii LGBT i ideologii woke, która jest materialistyczna i nihilistyczna”.

Podziel się cytatem

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Należy wyjaśnić, że wspominana ideologia woke zbudowana jest na przekonaniu o własnym oświeceniu i przebudzeniu. Osoby ją wyznające twierdzą, że poznały najlepszą metodę zmiany świata na lepsze i w przeciwieństwie do reszty społeczeństwa są przekonane, iż wiedzą jak należy walczyć o szeroko pojętą sprawiedliwość społeczną (antyrasizm, feminizm, prawa mniejszości, prawa człowieka i itd.). Chętnie doszukują się wszędzie choćby najmniejszych przejawów dyskryminacji, rasizmu, seksizmu itd. oraz stają się skłonne do nadinterpretowania każdej sytuacji tak, by doszukać się w niej na siłę którejś z tropionych przez siebie „zbrodni”.

Reklama

Kard. Müller określił mianem bluźnierstwa udzielanie w imieniu Kościoła błogosławieństwa parom żyjącym w grzechu i przypomniał, że wszystkie formy aktywności seksualnej uprawiane poza ważnie zawartym małżeństwem są grzechem i nie mogą być błogosławione. Były prefekt Kongregacji Nauki Wiary przypomniał, że Pismo Święte jasno wskazuje, iż małżeństwem jest jedynie związek mężczyzny i kobiety, otwarty na przyjęcie potomstwa.

Reklama

Były prefekt Najwyższego Trybunału Sygnatury Apostolskiej, kardynał Raymond Leo Burke wezwał Stolicę Apostolską do nałożenia sankcji na biskupów, którzy głosowali za błogosławieniem związków homoseksualnych. Przypomniał, że Kanon 1364 Kodeksu Prawa Kanonicznego stwierdza, iż odstępca od wiary, heretyk lub schizmatyk podlega ekskomunice wiążącej mocą samego prawa, ponieważ są to grzechy przeciwko samemu Chrystusowi i o najpoważniejszej naturze. Zaznaczył, że postulaty zgłaszane przez niemiecką drogę synodalną postrzegają Kościół jako swego rodzaju ludzką agencją, prawie jak agencja rządowa, która jest manipulowana, aby wspierać pewne programy i pewne programy działania. I dlatego nie można być obojętnym. Odrzucił zarzuty, jakoby krytycy niemieckich tez występowali przeciwko papieżowi.

„Kochamy papieża i staramy się jemu pomóc w wypełnianiu jego misji, natomiast ci ludzie, którzy po prostu ignorują to, co mówi do nich Rzym, co mówi do nich Stolica Piotrowa, pokazują, że nie mają dla niego szacunku, będąc w istocie wrogami papieża. Myślę, że jest jasne, iż każda rozsądna osoba może to dostrzec” - powiedział kard. Burke. Dodał, że papież Franciszek wypowiada się w odniesieniu do tych kwestii bardzo jasne i zgodnie z nauczaniem Kościoła.

2023-03-18 12:30

Ocena: +3 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kard. G. Müller: nie możemy zmieniać nauczania Kościoła, ale możemy zmieniać sposoby jego nauczania

[ TEMATY ]

kardynał

Synod o rodzinie

salvetv.pl

Kościół katolicki, zajmując się rodziną, wykonuje wielką pracę dla teraźniejszości i przyszłości całej ludzkości – uważa prefekt Kongregacji Nauki Wiary kard. Gerhard Ludwig Müller. W rozmowie ze stacją Salve TV podkreślił, że rodzina jest „odwiecznym wzorem dla całej ludzkości”. „Bóg stworzył kobietę i mężczyznę po to, aby kobieta była matką, a mężczyzna ojcem. Mają oni być jednym ciałem i jedną duszą oraz tworzyć związek na całe życie, będąc przyszłością całej ludzkości” – zaznaczył niemiecki kardynał kurialny.

Wyraził zadowolenie z pierwszych czterech dni obrad Synodu. „Ojciec Święty zaznaczył bardzo wyraźnie w homilii, rozpoczynającej Synod Biskupów, że nauka Kościoła opiera się na Piśmie Świętym, Bożym Słowie i z tego powodu nie może być przez nas, ludzi, zmieniana. Pragniemy, aby z Synodu popłynęło wyraźne przesłanie o miłości między kobietą a mężczyzną oraz rodzinie cieszącej się potomstwem” – powiedział prefekt Kongregacji.

CZYTAJ DALEJ

Kryzys powołań czy kryzys powołanych?

Tę wspólną troskę o powołania powinno się zacząć nie tylko od tygodniowego szturmowania nieba, ale od systematycznej modlitwy.

Często wspominam pewną rozmowę o powołaniu. W czasach gdy byłem rektorem seminarium, poprosił o nią młody student. Opowiedział mi trochę o sobie, o dobrze zdanej maturze i przypadkowo wybranym kierunku studiów. Zwierzył się jednak z największego pragnienia swojego serca: że głęboko wierzy w Boga, lubi się modlić, że jego największe pasje dotyczą wiary, a do tego wszystkiego nie umie uciec od przekonania, iż powinien zostać księdzem. „Dlaczego więc nie przyjdziesz do seminarium, żeby choć spróbować wejść na drogę powołania?” – zapytałem go trochę zdziwiony. „Bo się boję. Gdyby ksiądz rektor wiedział, jak się mówi u mnie w domu o księżach, jak wielu moich rówieśników śmieje się z kapłaństwa i opowiada mnóstwo złych rzeczy o Kościele, seminariach, zakonach!” – odpowiedział szczerze. Od tamtej rozmowy zastanawiam się czasem, co dzieje się dziś w duszy młodych ludzi odkrywających w sobie powołanie do kapłaństwa czy życia konsekrowanego; z czym muszą się zmierzyć młodzi chłopcy i młode dziewczyny, których Pan Bóg powołuje, zwłaszcza tam, gdzie ziemia dla rozwoju ich powołania jest szczególnie nieprzyjazna. Kiedy w Niedzielę Dobrego Pasterza rozpoczniemy intensywny czas modlitwy o powołania, warto zacząć nie tylko od analiz dotyczących spadku powołań w Polsce, od mniej lub bardziej prawdziwych diagnoz tłumaczących bolesne zjawisko malejącej liczby kapłanów i osób życia konsekrowanego, ale od pytania o moją własną odpowiedzialność za tworzenie przyjaznego środowiska dla wzrostu powołań. Zapomnieliśmy chyba, że ta troska jest wpisana w naturę Kościoła i nie pojawia się tylko wtedy, gdy tych powołań zaczyna brakować. Kościół ma naturę powołaniową, bo jest wspólnotą ludzi powołanych przez Boga, a jednocześnie jego najważniejszym zadaniem jest, w imieniu Chrystusa, powoływać ludzi do pójścia za Bogiem. Ewangelizacja i troska o powołania są dla siebie czymś nieodłącznym, a odpowiedzialność za powołania dotyczy każdego człowieka wierzącego. Myśląc więc o powołaniach, zacznijmy od siebie, od osobistej odpowiedzi na to, jak ja sam buduję klimat dla rozwoju swojego i cudzego powołania. Indywidualna i wspólna troska o powołania nie może wynikać z negatywnych nastawień. Mamy się troszczyć o powołania nie tylko dlatego, że bez nich nie uda nam się dobrze zorganizować Kościoła, ale przede wszystkim z tego powodu, iż każdy człowiek jest powołany przez Boga i potrzebuje naszej pomocy, aby to powołanie rozeznać, mieć odwagę na nie odpowiedzieć i wiernie je zrealizować w życiu.

CZYTAJ DALEJ

W. Brytania: ani Izrael, ani Iran nie chcą wojny, ale łatwo o coś, co ją wywoła

2024-04-20 09:58

[ TEMATY ]

Izrael

Iran

Karol Porwich/Niedziela

Ani Izrael, ani Iran nie są teraz zainteresowane eskalacją konfliktu, co nie znaczy, że go nie będzie w przyszłości, bo pierwsza wymiana ciosów już nastąpiła, a w takiej sytuacji bardzo łatwo o błędną kalkulację – mówi PAP dr Ahron Bregman z Departamentu Studiów nad Wojną w King's College London.

Ekspert wyjaśnia, że rząd Izraela – także ze względu na wewnętrzną presję – musiał zareagować na irański atak rakietowy w poprzedni weekend, ale ta reakcja była w rzeczywistości bardzo stonowana, co sugeruje, że Izrael nie chce eskalować sytuacji, lecz ją deeskalować. Bregman przypuszcza, że właśnie z powodu tej stonowanej reakcji Iran również nie będzie dążył do odwetu.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję