Reklama

Odsłony

Niechciane zwierciadło

Niedziela Ogólnopolska 10/2010, str. 26

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Czy można być sobą, nie znając siebie? Czy można poznać siebie, unikając ujrzenia swoich gorszych stron? Dlaczego wielu, uciekając od prawdziwego obrazu siebie, robi wszystko, by ten obraz upiększać z pomocą astrologii, komplemenciarzy lub tzw. myślenia pozytywnego?

*

Zakochany człowiek chce wciąż oglądać przedmiot swej miłości. Tak też jest z zakochanym w samym sobie. Jeśli jednak nie jest on tak piękny jak mityczny Narcyz, to lubi swoje podobizny, na których jawi się takim, jakim się sobie podoba. W pewnym bogatym mieście wśród mieszczan nastała moda na zamawianie sobie portretów. Wieszano je na ścianach domów, kamienic, sklepów, kantorów czy kościołów (fundatorzy). Coraz większe było więc zapotrzebowanie na portrecistów, a tych namnożyło się sporo - i mistrzów, i pacykarzy. W końcu rada miasta zdecydowała raz na trzy lata wybierać jednego z nich, aby był starszym cechu i decydował, kto, za ile i jak ma malować. Urządzono więc wielki konkurs. Jednak artysta, który namalował - zdaniem większości - najlepszy portret, nie otrzymał ani nagrody, ani owej godności. Dlaczego? Namalował on portret burmistrza w całym przepychu jego ubioru, ale w twarzy zawarł po mistrzowsku to, co nieoficjalnie wiedzieli o nim wszyscy, lecz nikt głośno tego nie powiedział. Najwięcej o jego ciemnych sprawach mówiło na portrecie spojrzenie. Jakkolwiek wielu podziwiało kunszt malarza, to oburzony portretem burmistrz doprowadził do tego, że musiał on opuścić miasto. W innym mieście spotkał się z pewnym sowizdrzałem, któremu to opowiedział, a ten z kolei wyruszył do owego miasta z pewnym zamiarem.
Otóż na drugi konkurs portrecistów stawił się z lustrem w kształcie sowy i każdemu, kto podchodził, by w nie zerknąć, prawił subtelne komplementy na temat jego szczegółów urody czy zalet, tak że ów je tam widział. A miał do tego szelma talent. Co prawda, nie wygrał konkursu, ale jego lustro zawieszono w holu ratusza, a przy nim postawiono krzesełko dla sowizdrzała. Do lustra ustawiały się kolejki, bo któżby nie chciał ujrzeć siebie piękniejszym, lepszym, zgrabniejszym, niż jawił się w oczach innych, no i jeszcze usłyszeć kilka ciepłych słów o sobie. Przy tym sowicie nagradzano twórcę lustra i pozytywnych wizerunków mieszczan. Sowizdrzał zebrał niemałą sumkę i pożegnał mieszczan, mówiąc, by strzegli lustra jak źrenicy oka, kto bowiem je stłucze, będzie naznaczony siedmioma nieszczęściami. Ledwie opuścił miasto, stało się coś niepojętego. Otóż lustro nabrało jakby odwrotnej właściwości, bo patrzący w nie widzieli aż nazbyt wyraźnie swoje braki, wady, a nawet cienie starannie ukrywanych grzechów. Ustały nagle kolejki mieszczan do ratusza, a próby zamalowania lustra nic nie dawały. Nie było jednak odważnego, kto by je stłukł. Kiedy ktoś zestawił owe lustro ze zniszczonym portretem burmistrza, namalowanym przez wypędzonego z miasta artystę, ów burmistrz nakazał, aby niszę z lustrem dyskretnie zamurować, pokrywając to miejsce wykonanymi w srebrze i kości słoniowej arabeskami. Zrobiono to ponoć dla spokoju ducha mieszczan odwiedzających ratusz i nikt dotychczas lustra nie odsłonił.

*

Myślę, że takich luster teraz się namnożyło, ale nie w kształcie sowy, tylko papugi. Zbyt szczerych i prawdomównych artystów przepędza się z wielkiej fabryki wizerunków, a na szefa ich producentów kandyduje chyba odwieczny Wielki Iluzjonista...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

#PodcastUmajony (odcinek 3.): Sama tego chciała

2024-05-02 20:32

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

Mat.prasowy

Dlaczego Maryja jest Królową Polski? Kto to w ogóle wymyślił? Co to właściwie oznacza dla współczesnych Polaków i czy faktycznie jest to sprawa wyłącznie religijna? Zapraszamy na trzeci odcinek „Podcastu umajonego”, w którym ks. Tomasz Podlewski przybliża fascynujące początki królowania Maryi w naszej Ojczyźnie.

CZYTAJ DALEJ

Jasna Góra: „Perły od królów, złoto od rycerzy” - królewskie atrybuty Patronki Polski

2024-05-02 09:59

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Maryja Królowa Polski

Karol Porwich/Niedziela

„Perły od królów, złoto od rycerzy”, tysiące brylantów i innych kamieni szlachetnych, a nawet meteoryty znalezione w różnych częściach świata czy ślubne obrączki, w tym ta wyrzucona z transportu do Auschwitz, to od wieków darami wyrażany hołd, Tej, która w naszej Ojczyźnie sławiona jest jako Królowa Polski i Polaków. Już w XV w. Jan Długosz nazwał Matkę Chrystusa czczoną w jasnogórskim obrazie cudami słynącym „najdostojniejszą Królową świata i naszą”. Wizerunek Jasnogórskiej Bogurodzicy od początku powstania częstochowskiego klasztoru uznany za niezwykły, otoczony został powszechnym kultem przez wiernych, ale i przez polskich królów. Wyrazem tego były także korony i niezwykłe szaty nakładane na obraz.

Zapowiedź zabiegania w Stolicy Apostolskiej o ustanowienie święta Królowej Polski - 3 maja można odczytać w ślubach króla Jana Kazimierza (1656), ale dopiero w Polsce niepodległej kroki takie podjęto i na prośbę polskiego Episkopatu Pius XI zatwierdził tę uroczystość dla całej Polski (1923). Dla Polaków jest Jasnogórski Obraz to jeden z najcenniejszych „narodowych skarbów", obok godła Orła Białego, dla wielu znak naszej tożsamości. Właśnie ze względu na jego obecność, rocznie do jasnogórskiego Sanktuarium przybywają miliony pielgrzymów.

CZYTAJ DALEJ

Matko Serdeczna, módl się za nami...

2024-05-02 20:37

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Karol Porwich/Niedziela

Zasłuchani w „Polską litanię” ks. Jana Twardowskiego zatrzymamy się w stolicy diecezji sandomierskiej ze świadomością, że na jej terenie jest jeszcze kilka innych sanktuariów maryjnych.

Rozważanie 3

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję