Reklama

Byłem wtedy w Katyniu

Niedziela Ogólnopolska 17/2010, str. 23-25

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Bardzo długo, bo od 1978 r., znałem Lecha Kaczyńskiego - Prezydenta RP i niewątpliwie najwybitniejszego męża stanu od czasów Józefa Piłsudskiego i Romana Dmowskiego. Był człowiekiem, który przywrócił polską politykę niepodległościową, który pierwszy od tamtego czasu rzeczywiście realizował politykę godną miana polskiego, którego wartości wyznawane i realizowane dzisiaj pokazuje cała Polska, jak są jej bardzo bliskie. To człowiek, którego pamięć czczą najwięksi mężowie stanu na całym świecie, a z którego tak okrutnie kpiono i wyśmiewano się.
Wśród ofiar tragedii było kilkadziesiąt osób, z którymi współpracowałem przez wiele dziesięcioleci. Najdłużej znałem Janusza Krupskiego, który ostatnio był ministrem do spraw kombatantów. Pamiętam, jak na Dworcu Głównym odbierałem od niego pierwszy powielacz, który szmuglował z Francji jesienią 1976 r. Na tym powielaczu, tzw. czerwonym, powstała potem cała bibuła Polski niepodległej, przynajmniej tego pierwszego okresu.
Ania Walentynowicz, którą znałem od 1978 r. Sumienie Solidarności i Matka Solidarności. Osoba, z którą jeszcze dzień przed tragedią snułem plany na temat organizacji kolejnych seminariów dotyczących ks. Jerzego Popiełuszki, rocznicy niepodległości Polski. Organizowała seminaria na temat wolnych związków zawodowych, które współorganizowałem z nią na temat Okrągłego Stołu. Była nieustannym sumieniem nie tylko Solidarności, ale w ogóle wszystkich Polaków, przypominającym o tych obowiązkach, jakie na nas ciążą właśnie w imieniu Solidarności.
Bożena Łojek - żona najwybitniejszego polskiego historyka dzieł najnowszych - Jerzego Łojka, który wydał w „Głosie”, który prowadziłem, najważniejsze swoje książki - „Dzieje sprawy Katynia, 17 września”, „Kalendarz historyczny”. Gdy umierał w 1986 r., na swoją żonę Bożenę złożył obowiązek: „Masz do zrealizowania mój testament katyński. Musisz doprowadzić do tego, żeby niepodległa Rosja uznała swoją odpowiedzialność za ludobójstwo w Katyniu”, wtedy będzie możliwe porozumienie między Polakami i Rosjanami. I ona rzeczywiście realizowała to z nieprawdopodobnym poświęceniem, zapałem, tworząc rodziny katyńskie, tworząc fundację katyńską, wraz z panem Melakiem i innymi. Była wierna temu testamentowi.
Zbigniew Wassermann to wspaniały przyjaciel, wspaniały człowiek. Wybitny analityk. Człowiek, którego wiedza była ogromna i dla nas wszystkich była źródłem wielkich sił.
O tragedii dowiedziałem się chyba z trzy minuty po zdarzeniu od jednego z oficerów na miejscu, w Katyniu. Początkowo nie uwierzyłem. Przez pierwszą godzinę łudziliśmy się, że Pan Prezydent żyje, bo informacje, jakie do nas docierały, mówiły, że pięć albo trzy osoby ocalały, i że w ciężkim stanie zostały odwiezione do szpitala, ale żywe, więc mieliśmy nadzieję, że jest wśród nich Pan Prezydent...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Watykan: kard. Parolin ujawnia motywy wyboru Leona XIV

„Wysłuchaliśmy głosu Ducha Świętego, aby wybrać człowieka przeznaczonego do przewodzenia Kościołowi powszechnemu, następcę Piotra, biskupa Rzymu” Tymi słowami rozpoczyna się przedmowa kardynała Pietro Parolina, do książki „Leone XIV. La via disarmata e disarmante” („Leon XIV. Droga nieuzbrojona i rozbrajająca”), opublikowanej dzisiaj przez wydawnictwo San Paolo i napisanej przez włoskiego dziennikarza Antonio Preziosi.

Sekretarz Stanu Stolicy Apostolskiej przywołuje atmosferę konklawe i pierwsze chwile nowego pontyfikatu: „Długie i gorące oklaski towarzyszyły słowom, którymi kardynał Robert Francis Prevost przyjął kanoniczny wybór na Stolicę Piotrową. Była to chwila intensywna, wręcz dramatyczna, jeśli pomyśleć o ciężarze, jaki spoczął na barkach jednego człowieka” - wspomina. Kard. Parolin opisuje Leona XIV jako człowieka o spokojnej twarzy, o jasnym i silnym stylu, uważnego na wszystkich i zdolnego do zaoferowania rozwiązań wyważonych, pełnych szacunku”. Kardynał kończy, wyrażając nadzieję, że „Kościół będzie każdego dnia coraz bardziej jaśniał jako świadek miłości Boga”.
CZYTAJ DALEJ

Wkrótce beatyfikacja warmińskich katarzynek - Braniewo przygotowane na przejazd pielgrzymów

2025-05-21 15:12

[ TEMATY ]

beatyfikacja

siostry katarzynki

Zgromadzenie św. Katarzyny

31 maja w Braniewie odbędzie się beatyfikacja sióstr katarzynek, które zginęły w 1945 roku z rąk Sowietów. Władze lokalne są przygotowane na przyjazd wiernych, którzy chcą uczestniczyć w pierwszej takiej uroczystości na ziemi warmińskiej.

Podziel się cytatem "Nasza radość jest wielka, ponieważ jest to pierwsza beatyfikacja na ziemi warmińskiej. Beatyfikacja ma cechę lokalności, wiąże się z kultem lokalnym w regionie czy kraju. Siostry katarzynki, które poniosły męczeńską śmierć są związane z naszym regionem i diecezją warmińską, stąd decyzja, by beatyfikacja odbyła się tutaj. Podkreślamy to, przywołując ich postawę, że nie tylko żyły po chrześcijańsku, ale i zginęły męczeńską śmiercią"- podkreślił abp Józef Górzyński.
CZYTAJ DALEJ

Przełożony Augustianów: w ciągu tygodnia ponad 150 zapytań o przyjęcie do zakonu

2025-05-22 11:35

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

Augustianie

Vatican Media

W ciągu zaledwie jednego tygodnia otrzymaliśmy ponad 150 zapytań dotyczących naszego charyzmatu - ujawnia o. Alejandro Moral Antón, przełożony generalny Zakonu św. Augustyna, odnosząc się do efektu, jaki wywołał wybór kard. Roberta Prevosta na papieża.

W rozmowie z agencją SIR o. Alejandro Moral Antón na pytanie o nowe wyzwania dla zakonu odpowiada: „Chciałbym, aby to było przeżywane jako bodziec”. O. Moral podkreśla, że „jest to czas, który może przynieść pozytywne owoce dla wszystkich, nie tylko dla nas”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję