Reklama

Watykan

Kard. Parolin w Radzie Europy: czas zaprowadzić sprawiedliwy pokój na Ukrainie

Nie można się pogodzić z tą agresją, trzeba zawsze mieć przed oczami cierpienia ukraińskiego narodu. Czas przystąpić do działania, by zaprowadzić trwały i sprawiedliwy pokój na Ukrainie – mówił na forum Rady Europy watykański sekretarz stanu. Kard. Pietro Parolin reprezentował Stolicę Apostolską na zakończonym wczoraj w Rejkiawiku szczycie tej organizacji.

[ TEMATY ]

Ukraina

kard. Parolin

Rada Europy

Grzegorz Gałązka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Głównym tematem obrad była wojna na Ukrainie. Rada Europy podjęła między innymi decyzję o stworzeniu rejestru wyrządzonych przez Rosję szkód wojennych. Na jego podstawie będzie można ubiegać się o odszkodowania za poniesione straty. Międzynarodowy raport z marca tego roku szacował koszty powojennej odbudowy na 411 mld dolarów. Na potrzebę ukarania rosyjskich zbrodni wojennych i pociągnięcia do odpowiedzialności za wyrządzone szkody zgodnie wskazywali główni przywódcy Europy, jak premier Wielkiej Brytanii czy kanclerz Niemiec.

Kard. Parolin zapewnił w swoim wystąpieniu, że Stolica Apostolska nadal będzie wnosić swój wkład w zaprowadzaniu trwałego i sprawiedliwego pokoju na Ukrainie. „W deklaracji tego szczytu przypomniano, że Rada Europy «jest projektem pokojowym». Niestety, wojna na Ukrainie pokazuje nam, że «żarliwe dążenie do polityki wspólnotowej i wzmocnienia relacji wielostronnych wydaje się być wspomnieniem z odległej przeszłości. Wydaje się, że jesteśmy świadkami smutnego zmierzchu tego wspólnego marzenia o pokoju». Dlatego, w duchu założycieli tej organizacji i wraz z papieżem Franciszkiem, powinniśmy zadać sobie pytanie: «Myśląc przede wszystkim o rozdartej wojną Ukrainie, gdzie są twórcze wysiłki na rzecz pokoju?». Nie możemy biernie godzić się z tym, że w tym udręczonym kraju nadal trwa ta inwazyjna wojna. Musimy zawsze pamiętać o narodzie ukraińskim, który cierpi lub ginie. Nadszedł czas, aby podjąć działania i ustanowić ostateczny i sprawiedliwy pokój na Ukrainie, a także we wszystkich innych tak zwanych «szarych» strefach Europy. Zapewniam, że Stolica Apostolska będzie nadal wypełniać swoją rolę” – oświadczył sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2023-05-18 17:17

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rada Europy krytykuje platformy internetowe za rozszerzenie wolności słowa

Komisarz Praw Człowieka Rady Europy Michael O’Flaherty sprzeciwił się ograniczeniom działań związanych z weryfikacją faktów działań platform społecznościowych - informuje Ordo Iuris.

Platformy internetowe, takie jak META (dawniej Facebook) i X (dawniej Twitter), odgrywają dzisiaj kluczową rolę w kształtowaniu dyskursu publicznego. Niedawne decyzje tych platform dotyczące modyfikacji polityki weryfikacji faktów w celu zwiększenia wolności słowa zostały skrytykowane przez Radę Europy. Michael O’Flaherty, Komisarz Praw Człowieka RE, podkreślił, że wycofywanie się platform z działań opartych na dokładnej weryfikacji faktów tworzy próżnię, w której dezinformacja rozwija się bez kontroli, co stanowi potencjalne zagrożenie dla praw człowieka. Komisarz Praw Człowieka Rady Europy, wyraził swoje zaniepokojenie, stwierdzając: „ograniczenie działań platform internetowych, które wcześniej angażowały się w weryfikację faktów, tworzy przestrzeń, w której dezinformacja może rozwijać się bez przeszkód. Taka sytuacja stanowi poważne zagrożenie dla demokracji”.
CZYTAJ DALEJ

Św. Jan z Dukli wzorem pokory i cierpliwości

Niedziela świdnicka 28/2016, str. 5

[ TEMATY ]

św. Jan z Dukli

Autorstwa Jan Matejko - fragment, Domena publiczna, commons.wikimedia

Św. Jan z Dukli

Św. Jan z Dukli
Święty Jan z Dukli urodził się na galicyjskiej ziemi, na przełęczy Karpackiej, w Dukli w 1414 r. Został dobrze wychowany przez bogobojnych rodziców. Rodzice posłali go do szkół w Krakowie. Jako młodzieniec otrzymał od Boga powołanie kapłańskie i zakonne. Wstąpił do Zakonu Franciszkanów Konwentualnych. Został wyświęcony na kapłana. Pracował w Krośnie i we Lwowie. Pod wpływem św. Jana Kapistrana przeniósł się do franciszkanów obserwantów, czyli bernardynów. I tu zasłynął jako kaznodzieja, wytrwały spowiednik, szerzyciel czci do Męki Pańskiej i Matki Bożej. Pod koniec życia stracił wzrok. Umarł w uroczystość św. Michała Archanioła, w środę 29 września 1484 r. Jan Paweł II kanonizował go 10 czerwca 1997 r. w Krośnie. Relikwie jego spoczywają w Dukli. Św. Jan z Dukli jest patronem diecezji przemyskiej. Co to znaczy, że jest naszym patronem? jakie wnioski z tego wynikają dla nas? Wynikają z tego dwa główne zadania. Po pierwsze, mamy uznać, że św. Jan jest naszym niebieskim opiekunem i orędownikiem. Stąd też winniśmy mu polecać często sprawy naszego życia. Drugie zadanie, jakie mamy wobec naszego patrona w niebie – to naśladować go w życiu. Każdy święty zostawia nam swoje chrześcijańskie życie jako testament do realizowania. Wszyscy jesteśmy zobowiązani ten testament rozpoznać i go wypełniać w kontekście naszego powołania, czyli inaczej mówiąc: jesteśmy zobowiązani do naśladowania naszych świętych. Pytamy się dzisiaj na nowo, jakie przesłanie zostawił nam św. Jan z Dukli, w czym go winniśmy naśladować? By odpowiedzieć na to pytanie, sięgnijmy do modlitwy: „Boże, Ty obdarzyłeś błogosławionego Jana z Dukli, kapłana, cnotami wielkiej pokory i cierpliwości, spraw, abyśmy naśladując jego przykład, otrzymali podobną nagrodę”. Św. Jan z Dukli wyznawał wiarę nie tylko w swoich kazaniach, ale przede wszystkim swoim życiem. Jak wyznajesz wiarę jako ojciec, jako matka, żona, mąż, dziecko, synowa, zięć? Czy Bóg zajmuje w twoim życiu pierwsze miejsce? Jeżeli w życiu Pan Bóg jest naprawdę na pierwszym miejscu, to wszystko się właściwe układa. Wiarę wyznajemy nie tylko w kościele, na modlitwie, ale całym swoim życiem. Dzisiaj, Bogu dzięki, nie prześladują nas za wiarę. Nie idziemy do więzień, nie zwalniają nas z pracy. Nie mamy niepokoju o konsekwencje naszego świadczenia o wierze.
CZYTAJ DALEJ

W imię władzy – jak brudna kampania miała zatrzymać Karola Nawrockiego

2025-07-08 20:47

[ TEMATY ]

felieton

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

W polskiej polityce widzieliśmy już wiele. Emocje, ostre starcia, manipulacje, a nawet oszczerstwa – to wszystko zdarzało się wcześniej. Ale kampania prezydencka 2025 roku wyznaczyła nowe „standardy”. Bo to już nie była walka na wizje, idee czy nawet programy. To była walka o wszystko – o domknięcie systemu, o bezkarność, o podporządkowanie ostatnich niezależnych instytucji. I dlatego też atak na Karola Nawrockiego przybrał kształt nie tylko brutalny, ale wręcz obrzydliwy.

Z dzisiejszej perspektywy, po ogłoszeniu przez Sąd Najwyższy ważności wyborów, a tuż przed zaprzysiężeniem nowego prezydenta, wychodzą na jaw kulisy kampanii, które powinny zmrozić krew w żyłach każdego, komu zależy na demokracji – niezależnie od sympatii politycznych.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję