Reklama

My wszyscy z nowogródzkiej ziemi

Niedziela Ogólnopolska 28/2010, str. 27

archiwum

Przed Domem Polskim w Iwieńcu, 2004 r. Chór iwieniecki w strojach ludowych, zespół kombatantów z Warszawy „Orły Nowogródzkie”

Przed Domem Polskim w Iwieńcu, 2004 r. Chór iwieniecki w strojach ludowych, zespół kombatantów z Warszawy „Orły Nowogródzkie”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Informacje o ograniczaniu przez białoruskie władze praw i wolności Polakom, którzy pozostali na ziemi ojców, wywołują żywy niepokój i sprawiają ból wszystkim, dla których ziemie te stanowią serce polskości.
Dla tysięcy polskich rodzin Grodzieńszczyzna i Nowogródczyzna to strony rodzinne. Wracają do nich wspomnieniami i tęsknotami. Pozostawili tam domy rodzinne i rodzinne grobowce. Wiele takich mogił stawianych było pospiesznie w miejscach, gdzie ginęli polscy żołnierze, jak te w Surkontach pod Lidą. Dziś krzyże w Surkontach wyglądają jak żołnierze na zbiórce. Kryją groby 5 oficerów, 36 żołnierzy, w tym 3 cichociemnych z oddziałów „Puszcza” i „Bogdanka” Armii Krajowej, poległych w walce z wojskami wewnętrznymi NKWD w sierpniu w 1944 r.
Tereny dzisiejszej Białorusi były domem rodzinnym dla znakomitych rodów, które przysłużyły się Rzeczypospolitej. Na cmentarzu w Niedźwiadce spotykamy nazwiska Domeyków, w Nowogródku Mickiewiczów, w Baranowiczach Martusewiczów. Ziemia ta skrywa nieustalone do dziś miejsce ostatniego spoczynku ponad 3 tys. polskich oficerów, jeńców wojennych zamordowanych przez Sowietów. I jak ta ziemia ma nie być nam bliska?
Wśród tysięcy Polaków, którzy zmuszeni byli opuścić rodzinne strony po powojennych zmianach granic, była też rodzina państwa Śmilginów z Lidy. Po zamordowaniu w Surkontach syna Władka, żołnierza AK, ojciec nie ryzykował już życia rodziny i po opuszczeniu więzienia w Wilnie przez córkę Bronisławę ps. Biedronka, łączniczkę sztabu Okręgu Nowogródzkiego AK, w ciągu kilku dni opuścił wraz z żoną i dziećmi w 1945 r. rodzinne gniazdo i udał się przez zieloną granicę do centralnej Polski. Pani Bronisława, dziś emerytowany doktor medycyny, radiolog, odwiedza rodzinne strony wraz z żołnierzami skupionymi w Klubie Ragnerowskim, zrzeszającym żołnierzy, rodziny i przyjaciół por. Czesława Zajączkowskiego ps. Ragner, zabitego na Kresach. Jadą szlakiem walk 77. Pułku Piechoty Armii Krajowej Okręg Nowogródzki. Odwiedzają Grodno, Lidę, Szczuczyn, Nowogródek, Iwieniec i wiele innych. Zadaniem Klubu, z siedzibą w Gdańsku, oprócz odwiedzin na cmentarzach jest pozostawienie w każdym miejscu walk tablicy upamiętniającej żołnierzy Nowogródczyzny zamordowanych przez Niemców i Sowietów. Na trasie pielgrzymów zawsze znajdują się groby 9 kapłanów w Lidzie, zamordowanych przez Niemców, i kościół w Nowogródku z sarkofagiem Sióstr Nazaretanek, męczennic, które oddały życie za nowogródzkie rodziny.
Organizatorem akcji i darczyńcą tablic jest Ryszard Mierzwa, syn legionisty, który tę ideę postawił sobie za cel życia. W pielgrzymkach do ziemi ojców uczestniczą m.in. Tadeusz Bieńkowicz ps. Rączy, uczestnik odbicia w Lidzie 21 stycznia 1944 r. i wyprowadzenia 70 aresztowanych Polaków, odznaczony krzyżem Virtuti Militari, i Czesława Domańska-Gwiżdż, której całą rodzinę wywieziono na Sybir. Najmłodszego brata, oddanego do sowieckiego domu dziecka, pani Czesława odnalazła po wojnie, przemierzając Syberię w poszukiwaniach wzdłuż i wszerz.
W czasie pobytów na rodzinnej ziemi członkowie Klubu Ragnerowskiego są serdecznie przyjmowani przez Polaków, skupionych wokół domów polskich i Związku Polaków na Białorusi. Czujemy, że stanowią ostoję polskości na tej ziemi. Jesteśmy im dozgonnie wdzięczni. Odczuwamy ból, słysząc o szykanach naszych rodaków na terenie obecnej Białorusi. Uważamy, że nasze władze powinny zrobić wszystko, by Polacy na Białorusi mogli bez lęku o siebie i rodziny przyznawać się do polskości. Są depozytariuszami polskiej tradycji na tych ziemiach, zroszonych krwią naszych najbliższych - mówi pani Bronisława Śmilgin.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Cała prawda o konklawe

2025-05-04 13:28

[ TEMATY ]

Milena Kindziuk

Red

Dawno nie czytałam tak dobrej książki, jak „Konklawe. Tajemnice wyborów papieskich” autorstwa ks. dr. Przemysława Śliwińskiego. Znajdziemy tu naprawdę wszystko, co dotyczy procesu wyboru następcy Świętego Piotra. Lektura pozwala też lepiej zrozumieć, dlaczego konklawe jest zagadką, najbardziej skrywaną tajemnicą w dziejach.

W kaplicy Sykstyńskiej, w której 7 maja zbierze się 135 kardynałów elektorów, trwają ostatnie przygotowania do wyboru następcy Franciszka. Hierarchowie zostaną faktycznie odizolowani od świata zewnętrznego. Jak podaje aciprensa.com, będą mogli mieć przy sobie jedynie… okulary, aparaty słuchowe i laski! (sic!). Nic więcej. Powstała też watykańska mapa obszaru zastrzeżonego…
CZYTAJ DALEJ

Twój podpis może uratować religię w szkole!

2025-05-03 21:29

[ TEMATY ]

katecheza

Adobe Stock/Studio graficzne "Niedzieli"

Niektórzy wciąż powtarzają: „To tylko religia. To przecież wybór. Nikt nie musi chodzić”. Inni dodają z przekąsem: „A katecheci? Oni to nie nauczyciele. Oni są od Kościoła”. Ale fakty mówią coś innego – i dziś nie chodzi już tylko o lekcje religii. Chodzi o ludzi; o uczniów i nauczycieli. O system edukacji dla wartości. I o to, czy polska szkoła będzie miejscem przyjaznym czy pustym.

19 marca Stowarzyszenie Katechetów Świeckich złożyło w Sejmie projekt ustawy, który może zatrzymać chaos. Towarzyszyło mu pierwsze tysiąc podpisów. Już 27 marca zarejestrowano Komitet Inicjatywy Ustawodawczej. Czas ruszył – i dziś trwa walka o co najmniej 100 tysięcy podpisów, które pozwolą, by projekt obywatelski mógł oficjalnie wejść pod obrady Sejmu. Inicjatorzy mają na to trzy miesiące. A każdy podpis to nie tylko głos za lekcją religii – to głos w sprawie przyszłości edukacji.
CZYTAJ DALEJ

Milicki Dzień Godności

2025-05-05 12:42

ks. Łukasz Romańczuk

5 maja obchodzimy Dzień Godności Osób z Niepełnosprawnością Intelektualną. Z tej okazji w Miliczu odbył się specjalny marsz, na scenie w Rynku prezentowały swoje talenty osoby z ośrodków pomagającym osoby z niepełnosprawnością, a wieczorem zaplanowany jest koncert zespołu “Raz, Dwa, Trzy”.

Witam wszystkich którzy uważają że szacunek należy się każdemu, nawet najmniejszemu człowiekowi. Tak, jak każdy dorosły oczekuje szacunku, powinien go także okazywać - mówiła Alicja Szatkowska, prezes Milickiego Stowarzyszenia Pomocy Dzieciom i Osobom Niepełnosprawnym. Z kolei prowadzący wydarzenie Przemysław Walniczek powiedział, że Dzień godności związany jest z podkreśleniem roli osób z niepełnosprawnościami, gdzie nie ma podziałów, barier, ale każdy człowiek obdarzony jest wolnością, sprawiedliwością, równością.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję