Reklama

Uwaga, dziecko w niebezpieczeństwie!

Niedziela Ogólnopolska 34/2010, str. 25

Bożena Sztajner/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pod koniec czerwca br. w jednej z łódzkich kamienic kilkulatek wypadł z okna na trzecim piętrze. Jego rodzice byli tak pijani, że nie zauważyli zniknięcia dziecka. Policję o wypadku powiadomili sąsiedzi. Chłopczyk w stanie krytycznym trafił do szpitala.

Rodziców prawo do wakacji

Nie wszystkie zdarzenia mają tak tragiczny finał, ale w okresie wakacji policjanci otrzymują najwięcej zgłoszeń o pozostawieniu dzieci bez opieki. Najczęstszą przyczyną zaniedbań jest nietrzeźwość opiekunów. Podczas interwencji policji wzburzeni rodzice twierdzą nawet, że oni też mają prawo do wakacji...
Pod koniec lipca na Dworcu Centralnym w Warszawie dwaj pijani mężczyźni wjeżdżali ruchomymi schodami, trzymając wózek z niemowlęciem. W pewnej chwili 7-miesięczne dziecko wypadło z wózka i stoczyło się po kilku stopniach. Przerażeni pasażerowie natychmiast powiadomili policję. Tymczasem beztroski ojciec podniósł dziecko ze schodów, ulokował je w wózku i udał się z kolegą do sklepu monopolowego. Po zatrzymaniu przez patrol policji okazało się, że 28-letni ojciec dziecka miał 1,6 promila alkoholu we krwi.
Niedawno na ulicach Świecia troje dzieci przez pół nocy szukało swojej matki, która w stanie nietrzeźwym wyszła z domu. Chłopców w wieku 7 i 9 lat oraz 3-letnią dziewczynkę o godz. 5 rano zauważyli policjanci. Zabrali dzieci do lekarza i przewieźli do Domu Dziecka w Bąkowie. Rano matka zgłosiła się na komendę, bo nie mogła znaleźć dzieci. Miała 1,5 promila alkoholu w organizmie.
O przypadkach dzieci pozostawionych bez opieki najczęściej informują sąsiedzi lub przechodnie. Podczas tegorocznych wakacji mieszkaniec Lublina ok. godz. 22 znalazł przemarzniętego i przemoczonego 7-latka, błąkającego się samotnie po ulicy. Okazało się, że matka chłopca, pijana, spała w domu. Pod jej opieką znajdowało się jeszcze dwoje dzieci w wieku 3 i 6 lat.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Syndrom kukułki

Alkohol to najczęstszy, ale nie jedyny powód pozostawiania dzieci bez opieki. Dwudziestokilkuletnia Aneta doskonale pamięta, jak z życzliwej sąsiadki szybko stała się „przyszywaną matką” małego chłopczyka.
- Mieszkałyśmy z Kariną w tej samej kamienicy - wspomina. - W wieku 19 lat Karina urodziła synka. Wychowywała go samotnie. Wiedziałam, że jest jej ciężko, bo matka Kariny była alkoholiczką i czasem przez kilka dni nie było jej w domu. Zaczęłam przynosić ubranka i zabawki dla małego, a z czasem też pieluchy i mleko. Uwielbiałam Patryczka; był taki radosny i spokojny, przesypiał całe noce. Na początku zostawałam z nim na kilka godzin. Karina pracowała wieczorami jako kelnerka, więc często zabierałam Patryka na noc do siebie.
Pewnego popołudnia, gdy poszłam do Kariny, drzwi były zamknięte. Myślałam, że wyszła z dzieckiem na spacer. Po dwóch godzinach zapukałam znowu i nadal nikt nie otwierał, ale ze środka dochodził płacz dziecka. Byłam pewna, że coś jej się stało. Udało mi się wejść do domu przez okno. 7-miesięczny Patryk siedział w łóżeczku i zanosił się od płaczu, a matki nie było. Wróciła wieczorem. Twierdziła, że gdy wychodziła z domu, chłopczyk spokojnie spał.

Strzeż jak oka w głowie

Z pewnością każdy rodzic czy opiekun ma na swoim koncie jakieś drobne zaniedbanie. I trudno się temu dziwić, bo kilkuletnie dzieci są nad wyraz ruchliwe. Wystarczy chwila nieuwagi, aby brzdąc wymknął się z łóżeczka albo upadł podczas ulubionej zabawy „ucieknę mamie”. Ale odpowiedzialność za życie i zdrowie dziecka zobowiązuje do wyjątkowej czujności i rozwagi. Czy pamiętają o tym rodzice, zostawiając kilkuletnie dziecko w samochodzie i idąc na zakupy - „bo będzie szybciej”? Czy mają choć trochę wyobraźni ojciec lub matka, którzy podczas imprezy plenerowej posyłają 4-, 5-latków samych do toalety?
Według informacji Komendy Głównej Policji, w ciągu ostatnich 3 lat ujawniono 1742 przypadki, kiedy opiekunowie nie sprawowali należytej opieki nad małoletnimi tak, że doszło w tych sytuacjach do popełnienia z ich strony przestępstwa narażenia dzieci na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.

Narażenie dziecka przez osobę, na której ciąży obowiązek opieki, na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, jest traktowane jako przestępstwo z art. 160 kodeksu karnego. Grozi za nie kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat (lub maksymalnie do roku, jeśli sprawca działa nieumyślnie). Jeśli na skutek zachowania sprawcy dojdzie do śmierci lub uszczerbku na zdrowiu dziecka, to sprawca ponosi odpowiedzialność z art. 155 i 156 lub nawet 148.

2010-12-31 00:00

Ocena: 0 -2

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Beata Kempa dla portalu niedziela.pl: Przyglądałam się temu szaleństwu Zielonego Ładu z niedowierzaniem

2024-04-25 10:01

[ TEMATY ]

Łukasz Brodzik

Beata Kempa

Grzegorz Boguszewski

Beata Kempa

Beata Kempa

Ostatnia kadencja Parlamentu Europejskiego obfitowała w szereg absurdalnych dyskusji - powiedziała portalowi niedziela.pl Beata Kempa. Jak podkreśliła europoseł Suwerennej Polski kompletną aberracją było m.in. ponad sto debat, które łajały Polskę tylko dlatego, że w naszym kraju były konserwatywne rządy.

Beata Kempa dodaje, że w Europie jest sporo problemów gospodarczych spowodowanych nie tylko wojną na Ukrainie, ale także Zielonym Ładem. A to pcha elity europejskie, bojące się teraz własnych wyborców, do debat, które mocno elektryzują społeczeństwa ideologicznie.

CZYTAJ DALEJ

Legenda św. Jerzego

Niedziela Ogólnopolska 16/2004

[ TEMATY ]

święty

św. Jerzy

I, Pplecke/pl.wikipedia.org

Święty Jerzy walczący ze smokiem. Rzeźba zdobiąca Dwór Bractwa św. Jerzego w Gdańsku

Święty Jerzy walczący ze smokiem. Rzeźba zdobiąca Dwór Bractwa św. Jerzego w Gdańsku

Św. Jerzy - choć historyczność jego istnienia była niedawnymi czasy kwestionowana - jest ważną postacią w historii wiary, w historii w ogóle, a przede wszystkim w legendzie.

Św. Jerzy, oficer rzymski, umęczony był za cesarza Dioklecjana w 303 r. Zwany św. Jerzym z Liddy, pochodził z Kapadocji. Umęczony został na kole w palestyńskiej Diospolis. Wiele informacji o nim podaje Martyrologium Romanum. Jest jednym z czternastu świętych wspomożycieli. W Polsce imię to znane było w średniowieczu. Św. Jerzy został patronem diecezji wileńskiej i pińskiej. Był także patronem Litwy, a przede wszystkim Anglii, gdzie jego kult szczególnie odcisnął się na historii. Św. Jerzy należy do bardzo popularnych świętych w prawosławiu, jest wyobrażany na bardzo wielu ikonach.

CZYTAJ DALEJ

Nie tylko duchowa przestrzeń

2024-04-25 11:15

[ TEMATY ]

Kurs Alpha

Parafia Czerwieńsk

Archiwum parafii

24 kwietnia odbyło się czwarte spotkanie. Uczestniczyło w nim ponad 40 osób.

24 kwietnia odbyło się czwarte spotkanie. Uczestniczyło w nim ponad 40 osób.

W parafii pw. św. Wojciecha w Czerwieńsku trwa Kurs Alpha.

To cykl 11 spotkań prowadzący do poznania i przypomnienia podstawowych prawd wiary chrześcijańskiej podanych w ciekawej i dynamicznej formie. Na każde ze spotkań składają się wspólny posiłek, katecheza i rozmowa w małej grupie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję