"Dziś staramy się odbudować naszą obecność tutaj, wzmocnić naszą obecność (wojskową-PAP)" - powiedział w czwartek premier, który wraz z prezydentem Litwy Ginatasem Nausedą odwiedził Przesmyk Suwalski.
Morawiecki zwrócił uwagę, że rząd polski od trzech lat poprzez wdrażanie różnych tarczy chroni Polaków przed wielkimi zagrożeniami. Wskazał tu na oandemię COVID-19, kryzys energetyczny, inflację i wojnę na Ukrainie. "Polacy o tym wiedzą" - podkreślił.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Jak mówił, "obroniliśmy miejsca pracy, obroniliśmy polską gospodarkę, tak dzisiaj twardo bronimy polskiej granicy przed prowokatorami Łukaszenki, przed Grupą Wagnera". Ale - jak dodał - "bądźmy czujni, bo widać, że te prowokacje i te różne działania padają na podatny grunt w Polsce".
"Te prowokacje będą się powtarzały, nie mam co do tego wątpliwości. Ale właśnie przesuwanie tutaj jednostek wojskowych, wzmacnianie linii obronnej poprzez także umocnienia fizyczne, poprzez umocnienia naszej straży granicznej, większą liczbę naszych funkcjonariuszy straży granicznej, funkcjonariuszy policji jest tym działaniem, które chroni naszych obywateli" - podkreślił premier.
"To nie znaczy, że tutaj żadna mysz się nie prześlizgnie. Ja chcę wszystkim naszym rodakom, drogim naszym obywatelom uświadomić to niebezpieczeństwo, w którym się znajdujemy" - dodał szef rządu. (PAP)
autor: Edyta Roś, Jacek Buraczewski
ero/ bur/ itm/