Reklama

„Teatr mój widzę ogromny”

Kiedy przed 50 laty w małej kieleckiej wiosce Swaryszów, w parafii Tarnawa przyszła na świat Urszulka - jako czwarte dziecko w rodzinie państwa Wyrozumskich - nikt nie przypuszczał, że Pan Bóg zaplanował dla niej nie tylko zakonny habit i posługę w szpitalu, ale także stworzenie teatru w odległym Cieszynie

Niedziela Ogólnopolska 3/2011, str. 34

Wojciech Mścichowski

Pamiątkowe zdjęcie zespołu teatralnego z bp. Tadeuszem Rakoczym

Pamiątkowe zdjęcie zespołu teatralnego z bp. Tadeuszem Rakoczym

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W trzeciej klasie szkoły podstawowej - pod wpływem kazania o św. Stanisławie Kostce, wygłoszonego przez nieżyjącego już proboszcza ks. Stanisława Gaja - Urszulka podjęła decyzję o wstąpieniu do zakonu. Konsekwentna w realizacji swoich postanowień (ta cecha pozostała jej do dziś), w 1968 r. opuściła dom rodzinny i udała się do Cieszyna. Zamieszkała w tamtejszym Zgromadzeniu Sióstr Elżbietanek i rozpoczęła równolegle naukę w liceum medycznym i w szkole muzycznej. Kolejny etap w jej życiu to jednocześnie praca w szpitalu sióstr elżbietanek, nowicjat i kontynuacja edukacji muzycznej w Studium Organistowskim pod opieką prof. Józefa Jakaca i Romana Dwornika - twórców znanego „Chorału śląskiego”.

Pierwsze spotkania ze sceną

W 1975 r. oprócz pracy w szpitalu, obowiązków związanych z posługą zakonną i kontynuowaniem nauki zaangażowała się s. Jadwiga, bo takie imię zakonne przybrała, w pracę z młodzieżą w ramach scholi w parafii pw. św. Elżbiety. Tu rozpoczęła się jej przygoda z teatrem amatorskim. Pierwszą sztukę - „Pieśń o Bernadetcie”, opartą na motywach objawień z Lourdes, młodziutki zespół pod jej kierunkiem zagrał w 1978 r. w szpitalnej świetlicy. Kolejnym sukcesem okazał się montaż sceniczny o życiu św. Genowefy. W 1980 r. padła propozycja wystawienia na scenie Drogi Krzyżowej. Krąg aktorów poszerzył się o ludzi obdarzonych talentami, których - jak wspomina s. Jadwiga - Bóg zsyłał. Pojawiły się wówczas osoby, które do dziś są filarami zespołu: Stanisław i Barbara Pońc, Stanisław Putyra, Danuta Balcer, Małgorzata Mołdrzyk czy, niestety, nieżyjący już Jan Bojda i Jan Sikora, którego syn Krzysztof przejął rolę po ojcu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Prawdziwy teatr

W 1990 r. spełniły się marzenia s. Jadwigi Wyrozumskiej - zespołowi umożliwiono wejście na profesjonalną scenę urzekającego pięknem i pełnego powagi (w br. obchodzi 100. rocznicę powstania) Teatru im. A. Mickiewicza w Cieszynie, z „Jasełkami cieszyńskimi”. Od początku działalności, mimo że scena udostępniana jest tylko okresowo, zagrali już 340 spektakli, które obejrzało ponad 200 tys. widzów. W pierwszych dwóch latach scenografem w zespole był Władysław Kunc, a od 1992 r. aż do chwili obecnej - Leon Białek. Na uwagę zasługują też aranżacje i montaże muzyczne Piotra Gruchela, oparte na motywach Wojciecha Kilara i Jana Kaczmarka. Reżyserem, menadżerem i organizatorem całości jest s. Jadwiga, której pomaga cały zespół, personel zaplecza teatru i coraz liczniejsi przyjaciele.

Reklama

Sukcesy

Ostatnio stałymi punktami programu parafialnego teatru elżbietańskiego są spektakle „Gość oczekiwany”, według Zofii Kossak-Szczuckiej, „Jasełka tradycyjne” i „Misterium Męki Pańskiej” oraz program słowno-muzyczny „W hołdzie Janowi Pawłowi II”. Archiwum s. Jadwigi wypełniają liczne recenzje, wycinki prasowe, dyplomy, listy gratulacyjne. Zawsze pełna życzliwości i dobroci, chociaż - jak mówią jej podopieczni - bardzo stanowcza i wymagająca, s. Jadwiga pokazuje nagrody i wyróżnienia stanowiące widoczny efekt pracy całej teatralnej rodziny. Warto wymienić 3 kolejne pierwsze miejsca podczas Przeglądów Zespołów Jasełkowych w Łodygowicach oraz w 2000 r. włączenie teatru do Europejskiej Wspólnoty Misteriów Męki Pańskiej, skupiającej elitarne zespoły spotykające się corocznie w innym kraju europejskim. Wyróżnieniem dla zespołu były też: udział w I Międzynarodowym Festiwalu Widowisk Misteryjnych „Pasja 2000” w reż. Wojciecha Kopcińskiego, zorganizowanym u krakowskich salezjanów; zdobycie „Lauru Srebrnej Cieszynianki” i liczne nagrody rangi państwowej, samorządowej, stowarzyszeń kościelnych. Sfilmowana sztuka „Gość oczekiwany” zdobyła II miejsce na festiwalu filmów w Niepokalanowie.
Życie teatru wkomponowane jest w realia codziennych domowych i zawodowych spraw członków zespołu, które muszą pogodzić, czasem w sytuacjach wydawałoby się bez wyjścia. Każdy spektakl to, oprócz prób, wiele godzin osobistej modlitwy, oddanie Bogu w całkowitą opiekę roli i wszystkich swoich spraw. On to wysłuchuje, jest najlepszym reżyserem i suflerem. Taki wielki duchem, formą i treścią stał się parafialny teatr pod kierownictwem s. Jadwigi. Kapelanem zespołu od 1972 r. jest proboszcz parafii św. Elżbiety - ks. prał. Andrzej Rdest.

Plany

Siostra myśli już o kolejnych pozycjach w repertuarze, np. opartych na motywach z życia św. Elżbiety, objawieniach fatimskich lub lurdzkich. Pragnie przygotować coś, co poruszy ludzkie serca, pomoże podejmować trafne decyzje życiowe i pogłębiać wiarę. Według s. Jadwigi, jednym z podstawowych aspektów działalności teatru, który powinien być swoistym ołtarzem kultury, jest rola wychowawcza, zarówno w odniesieniu do widza, jak i do samych aktorów i realizatorów. Tradycją stały się wspólne, rodzinne wyjazdy do Ziemi Świętej i liczne pielgrzymki integrujące rodziny.
Na pytanie, jak odbiorcy mogą dziękować zespołowi za wspólnie przeżyte chwile, twórczyni teatru odpowiada: - Najskuteczniej stałą modlitwą, życzliwością i pragnieniem, by każdy spektakl zostawił po sobie trwały ślad w sercach widzów, nakłaniając do lepszego życia. Twórcą i reżyserem tego teatru jest sam Bóg, więc jeśli taka jest Jego wola, niech ten teatr trwa i służy ludziom przez kolejne lata… Tego z okazji jubileuszu życzy całej teatralnej Wspólnocie zespół redakcyjny „Niedzieli” wraz z Czytelnikami.

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Magdalena Guziak-Nowak: wszystkie ręce na pokład dla ochrony życia dziecka nienarodzonego

2024-05-04 09:55

[ TEMATY ]

pro life

Adobe.Stock

- Jestem przeciw aborcji, ponieważ po pierwsze nie wolno zabijać niewinnych dzieci, a po drugie kobiety zasługują na dobrą, konkretną, realną pomoc w rozwiązaniu ich prawdziwych problemów, z którymi czasami w ciąży muszą się borykać, a nie na taką tanią alternatywę, która do końca życia pozostanie wyrwą w sercu - mówi Magdalena Guziak-Nowak, sekretarz zarządu Polskiego Stowarzyszenia Obrońców Życia Człowieka, dyrektor ds. edukacji.

Pani Magdalena wraz z mężem Marcinem wygłosiła 2 maja konferencję nt. „Każde życie jest święte i nienaruszalne” w Narodowym Sanktuarium św. Józefa w Kaliszu w ramach comiesięcznych modlitw w intencji rodzin i ochrony życia poczętego.

CZYTAJ DALEJ

Bytom: Profanacja Najświętszego Sakramentu. Rozrzucone konsekrowane hostie

2024-05-02 12:47

[ TEMATY ]

profanacja

Karol Porwich

W kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa w Bytomiu-Szombierkach doszło do profanacji Najświętszego Sakramentu. Policja przekazała w czwartek, że poszukuje sprawców kradzieży z włamaniem.

Rzecznik diecezji gliwickiej ks. Krystian Piechaczek powiedział, że w nocy z poniedziałku na wtorek nieznani sprawcy rozbili taberankulum, z którego zabrali cyboria (pojemniki na Najświętszy Sakrament), małą monstrancję oraz relikwiarz św. Faustyny. W kościele i poza nim znaleziono rozrzucone i sprofanowne konsekrowane hostie. Skradziono także ekran, na którym wyświetlane były pieśni religijne podczas nabożeństw. Parafia nie oszacowała jeszcze strat.

CZYTAJ DALEJ

Nosić obraz Maryi w oczach i sercu

2024-05-03 21:22

ks. Tomasz Gospodaryk

Kościół w Zwanowicach

Kościół w Zwanowicach

Mieszkańcy Zwanowic obchodzili dziś coroczny odpust ku czci Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski. Sumie odpustowej przewodniczył ks. Łukasz Romańczuk, odpowiedzialny za edycję wrocławską TK “Niedziela”.

Licznie zgromadzeni wierni mieli okazję wysłuchać homilii poświęconą polskiej pobożności maryjnej. Podkreślone zostały ważne wydarzenia z historii Polski, które miały wpływ na świadomość religijną Polaków i przyczyniły się do wzrostu maryjnej pobożności. Przywołane zostały m.in. ślubu króla Jana Kazimierza z 1 kwietnia 1656 roku, czy 8 grudnia 1953, czyli data wprowadzenia codziennych Apeli Jasnogórskich. I to właśnie do słów apelowych: Jestem, Pamiętam, Czuwam nawiązywał kapłan przywołując słowa papieża św. Jana Pawła II z 18 czerwca 1983 roku. - Wypowiadając swoje “Jestem” podkreślam, że jestem przy osobie, którą miłuję. Słowo “Pamiętam” określa nas, jako tych, którzy noszą obraz osoby umiłowanej w oczach i sercu, a “Czuwam” wskazuję, że troszczę się o swoje sumienie i jestem człowiekiem sumienia, formuje je, nie zniekształcam ani zagłuszam, nazywam po imieniu dobro i zło, stawiam sobie wymagania, dostrzegam drugiego człowieka i staram się czynić względem niego dobro - wskazał kapłan.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję